Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak wsparcia od rodzicó

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 24 lata i jestem w 4 miesiącu ciąży, wraz ze starszym Ode mnie o 8 lat partnerem mieszkamy i pracujemy za granicą, bardzo się cieszymy z naszego maleństwa a właściwie to on, bo ja juz chyba nie umiem sie cieszyć ze względu na brak wsparcia ze strony mojej rodziny. Relacje z rodzicami zawsze były dla mnie bardzo ważne i do tej pory mieliśmy dosc dobry kontakt do chwili kiedy nie dowiedzieli sie o ciazy. Na początku przezyli szok pozniej jakos tam w miarę normalnie ze mna rozmawiali, zaczęło sie przedwczoraj gdy po pierwszym usg dowiedziałam sie, ze wszystko w porządku i chciałam sie tym z nimi podzielić, ich reakcja wbiła mnie w ścianę po prostu.. Zadzwoniłam cała rozpromieniona 'mamo, tato pierwszy raz widziałam moje dziecko wszystko w porządku jest zdrowe' to od mamy usłyszałam ' przyjęłam do wiadomosci' a od ojca ' i co mam ci powiedziec, no to dobrze, to teraz niby mam babci i dziadkowi powiedziec tak?' Po prostu jest mi teraz strasznie ciezko bo nie dosc ze nie mam tu nikogo z rodziny to nie mam juz w nikim jakiegokolwiek wsparcia poza moim partnerem nie mam nawet z kim o tym porozmawiać a mi juz przed nim po prostu wstyd za tych moich rodzicow, mama sie mnie spytała " a co ja mam koleżankom powiedziec, ze nie masz ślubu i w ciąże zaszłaś ?" I co z tego? Jestem dorosła, nie mam 16 lat, od 4 lat mnie nie utrzymują, nawet nic od nich nie chce radzę sobie swietnie sama, obydwoje mamy dobra prace, dach nad głowa, samochod, czego wiecej wymagać ? Po prostu wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd w porównaniu z reakcja mojej teściowej " czeka was najcudowniejszy czas w zyciu, dzieci to szczescie, oby zdrowe było". Od tamtej pory brak chociażby jednego telefonu lub wiadomosci od rodzicow. Czy to naprawde ja zrobiłam taki ogromy wstyd rodzinie ze mam dziecko z facetem którego kocham mimo tego ze jeszcze nie mamy ślubu ? Dla mnie to tylko formalność, tak na pewno go kiedys weźmiemy ale to az taka zbrodnia zeby mnie tak traktować ? Płakać sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraj się nimi nie przejmować. Nie możesz kontrolować ich reakcji , domyślam się ze jest ci przykro ale skup się teraz na sobie i swoim dziecku , jeśli rodzice nie są jakoś super podekscytowani i nie chcą uczestniczyć w ciąży bo nie masz ślubu to ich strata. Napewno teściowa zrobi co może żeby pomóc a rodzice niech może sobie Przemyśla parę spraw. Zobaczą maluszka to pewnie i tak zwariuja na jego punkcie. Pamiętaj ze nie masz wpływu na to jak inni reagują , co robią , nie zamartwiaj się czymś czego nie możesz zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×