Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerazona mama

Guzek na karku u 2 miesięcznego niemowlaka.

Polecane posty

Gość przerazona mama

Wiem, że pytanie to nie zastąpi wizyty u lekarza (w przychodni do konca sierpnia nie ma pediatry), ale może ktos miał podobny przypadek i uspokoi mnie w jakiś sposób. Tydzień temu znalazłam na główce synka 2miesięcznego (na karku mniej więcej między potylica a karkiem) malego guzka ok (0,5x0,5cm). Nie ma zmianionej barwy, rosną normalnie w nim włosy, gołym okiem go nie widac, nie boli go to i jest twardy. Wydaje mo sie ze jest jakby przytwierdzony do czaszki i raczej się nie rusza. Maly miał katar z miesiąc temu. Bylam wtedy u lekarza i bylo ok. Wyczytalam zw moze to byc wezel chłonny. Czy katar moze z tym miec cos wspolnego? Tydzień temu maly miał szczepienie i byl dokładnie przebadany. Pediatra nic nie zauwazyl a ja guza odkrylam po powrocie do domu. Dodam jeszcze ze odkad maly miał katar codziennie mierze mu temp w pupie i zazwyczaj ma 37.3. Zglaszalam to pediatrze i stwierdził ze taki widocznie typ. Czy to może miec związek z tym guzem ? Czy może ktos się spotkał z czymś takim bo jak wpisałam hasło w google to zaczęłam panikować.. może któraś z własnego doświadczenia to zna? Oczywiście po powrocie lekarza natychmiast się do niego udam ale musze was zapytac bo do tej pory chyba umre ze strachu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo nie mam pojecia co to moze byc. Ja wiem ze tworzy sie guzek na miesniach szyji tylko z boku nizej niz opisujesz i z innymi objawami taki jak asymetria trzymanie glowki po jednej stronie moze to byc krecz szyji bo u nas tak bylo. Ale ty wskazujesz inne miejsce i zadne z powyzszych objawow wiec to raczej nie to. A moze tak ci sie zdaje. Pojdziesz do lekarza to sie doqiesz oby bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno nie jest to wezel chlonny. Wezly sa ruchome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie mozesz isc do innego lekarza? Halo? Tu mowa o jakims guzku...a nie o katarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona mama
No niestety nie moge isc do innego lekarza. U nas w przychodni jest 2 i to na urlopie. Najblizszy lekarz jest w miescie oddalonym o 30km.Ja nie mam prawa jazdy a maz nie dostanie urlopu bo jego szefa nie ma i on go zastepuje. Gdybym mogla isc do innego lekarza to bym poszla a nie zdychala ze strachu i pytala tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autobusy nie jezdza? No przestan, ja bym sobie nigdy nie darowala, ze przez moje lenistwo i brak zorganizowania dziecko moze byc za pozno zdiagnozowane. Autobus, znajomy, ktokolwiek? 30 km to 30 min drogi, wiec nie przesadzaj, ja codziennie do pracy tyle jezdze w jedna strone. Poza tym nie ma prywatnych? Pewno i tak dostaniesz skierowanie dalej, bo taki pediatra sam pewnie nie ma pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn tez miał tak,tylko były dwa.jeden po jednej a drugi po drugiej stronie w tym samym miejscu o którym ty piszesz.w tym czasie brał antybiotyk na oskrzela.byly to węzły chłonne,po ok 2tyg.od zakończenia leczenia się zmniejszyły i teraz już nic nie czuć.tylko u syna one były ruchome,dalo je się troszkę przesunąć palcem.nawet przy głupim Katarze mogą się powiększyć.syn ma 16ms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej małej wyczulam guzek na ramieniu jakieś 2cm od miejsca szczepienia na gruźlicę, pediatra kazała smarować neomycyna i robić okłady z sody. Miała robione też 2 razy usg tego guzka i wynikało z tego ze się zmniejsza. Teraz nie ma śladu. Nie wiem co było przyczyną powstania guzka. Ale guzek guzkowi nierówny, może ktoś z rodziny albo sąsiad mógłby cię podwiezc bo do końca sierpnia jeszcze tydzień i lepiej żeby to zobaczył lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaaaaa
Gość - a masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oliwka - mam i to dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaaaaa
Gość To ciekawe jak je wychowalas bo skoro zarzucasz innej matce lenistwo to widocznie sama majac dzieci mialas na nie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czytałam ostatnio, że guzku na główce, zwłaszcza w okolicy uszu i szyi są powikłaniem po szczepionce BCG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona mama
Gość 10.24 Oczywiście ze to TYLKO 30km niestety na piechotę nie zajde. Ja do pracy tez dojezdzalam ze znajomymi - wyjazd o 4.50. Wyobraź sobie ze mieszkam w malym miasteczku z dala od rodziny. Znajomych mamy ale wiekszosc pracuje w 1 zakładzie 8-16. Pociag do miasta mamy o 5.00 i o 16 a o 13 jedzie jeden malutki busik bez bagaznika do ktorego mi nawet wózek now wejdzie. A lekarza prywatnie oczywiście ze mamy - tego samego co w przychodni który jest na urlopie. Nie będę komentować tego ze wydaje ci sie ze wole siedzieć w domu i sie niepokoić niz isc i to sprawdzic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojej znajomej syn miał niewielki guzek za uchem. Okazało się, że to po szczepieniu na gruźlicę. Skutki uboczne po tym szczepieniu mogą się pojawiać nawet do 12 miesięcy. Guzek zniknął dopiero jak mały skończył 11 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chyba mieszkasz w środku tajgi syberyjskiej, skoro masz taki problem z dojazdem gdziekolwiek. Nie masz znajomych, rodziny i busy Ci nie pasują, to poproś np. sąsiada. Jak zaproponujesz zwrot za benzynę i jeszcze dorzucisz za fatygę, to na pewno znajdziesz kogoś, kto Cię podwiezie. Dla chcącego zawsze się znajdzie jakieś rozwiązanie, bardziej lub mniej wygodne czy kosztowne, ale nie mieszkamy na pustyni. Ze swojego doświadczenia powiem, że u mojego synka też pojawił się malutki guzek w tej okolicy. Pediatra powiedziała, że czasami tak się robi u maluszków i nie jest to nic groźnego. Taka nieco przerośnięta tkanka kostna. U dzieci mogą się też robić małe tłuszczaki. Raczej to nic groźnego, ale dla spokoju bym zapytała pediatrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być węzeł chłonny, węzły mogą się nie przesuwać, ale wtedy sa niebezpieczne może być kaszak, tłuszczak, od uciśnięcia coś, guz jako nowotwór są różne powody, a my tego nie zdiagnozujemy od kataru na potylicy guzy się nie robią, tam nie ma węzłów chłonnych, które odpowiadają za infekcję górnych dróg oddechowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a odejmujesz temperaturę mierzoną w pupie, 5 kresek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15.31.jak to nie ma węzłów chłonnych na potylicy?są.wpisz sobie w Google a się przekonasz.i u małych dzieci mogą się powiększyć nawet przy drobnej infekcji,ten stan może się utrzymywać do 2-3 tyg.aha,u dzieci do 12 roku życia się rozwijają,wiec dlatego nawet przy przeziębieniu mogą się powiększyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to węzły chłonne to powinny się dać się przesuwać ,a nieruchome to trudno powiedzieć .nie martw się na zapas i nie szukaj odpowiedzi w internecie bo spać nie będziesz mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał guzy na węzłach chłonnych po szczepienia bcg ,zniknęły po roku dopiero Miał je na szyi wielkości ziarna fasoli Nawet jeśli ma to po szczepieniu to nie sądzę żeby lekarz Ci to powiedział autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na 99% pewna ze to wezly. Niby powinny byc ruchome, ale na owlisionej skorze glowy nie bardzo chca sie przesuwac. Moje dziecko tak mialo bez zwiazku ze szczepieniem, prawdopodobnie id ukaszenia komara niedaleko tego guzka. I po jakims czasie zniknal. Tak wiec spokojnie. Aha i jeszcze jedno- bylam z tym u dr i on powiedzial, ze te wezly nie sa niebezpieczne tzn nie sa zwiastunem czegos zlegi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona mama
Dzieki dziewczyny:) Mam nadzieje ze to rzeczywiście nic poważnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja! Mieliśmy to samo u synka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na potylicy nie ma węzłów chłonnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę?poszukaj w necie informacji na ten temat a się przekonasz że nie masz racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na granicy kości potylicznej z karkiem, ale nie na potylicy paniała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana po pierwsze bez paniki najprawdopodobniej wszystko jest w porządku. Nie czytajinternetów bo tam zawsze wynajdziesz tylko najgorsze możliwosci. Gdzie dokładnie jestten guzek? Na karku w koncu czy ma czaszce? Pomacaj sobie tył głowy. Kość potyliczna kończy si€ takim małym guzkiem jest to taki kształt kości czy to aby nie to wymacałaś? Jeśli nie, spokojniej poczekaj aż wroci lekarz to już prawie koniec sierpnia. Poza tym mozesz też zadzwonic do tej przychodni która jest za daleko aby jechac bez pilnej potrzeby. W internecie nie dostaniesz pewnej diagnozy ktora cie uspokoi raczej bedzie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×