Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna_O_Złotym_Sercu

Jaki to ma być związek?

Polecane posty

Gość Dziewczyna_O_Złotym_Sercu

Witam. Otóż szczerze ale nie mam do kogo się wzrócić i wszystkiego opowiedzieć. Otóż jestem/byłam z swoim (ex?) chłopakiem 2 lata. Dla mnie to był bardzo poważny związek. Mówił mi, że nie mam powodu do zazdrości, nie mam się obawiać zdrady... A jednak... Rok temu gdy się pokłóciliśmy to on mnie zdradził. To tak bardzo mocno mnie zabolało, że tego bólu nie potrafie opisać. Dopiero nie dawno mi się do tego przyznał. Szczerze ale ja się czuje jak taka zużyta, znudzuna zabawka. Oddałam mu wszystko, serce, miłość, zaufanie, pomoc, nawet dziewictwo bo byłam pewna, że to ten. Dla mnie utrata dziewictwa było czymś ważnym. Nie chciałam robić z pierwszym lepszym burkiem. Tylko z facetem którego kocham i mu bezgranicznie ufam. On mi mówi, że chce zerwać kontakt, poczym, że nie chce zrywać kontaktu. I ja siedze i dalej nie wiem co myśleć. Dałam mu swój kompromis, że to przetrwamy i damy rade, że on musi się starać odbudować moje zaufanie. Daje mu teraz czas do namysłu. Na razie nikomu nie jestem w stanie zaufać... Jeszcze on do mnie, że specjalnie z********a po 17h w pracy bym wszystko miała. Uwaga! Nie mamy dziecka, nie jesteśmy małżeństwem, nie mieszkamy razem. Ja nie chce od niego żadnych prezentów pt. drogie kolczyki. Ja chce rozmów, miłości, troski, wsparcia, pomocy. Bo ja mu to dałam. Ja nie chce kończyć tego związku. To były 2 lata. To nie jest tak, że wyrzuce do kosza i będzie ok. Ja dalej mam tą iskierkę nadziei... Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam robić z pierwszym lepszym burkiem x x no to po cos byla z 1 lepszym burkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że to był jej pierwszy chłopak? Nie wiesz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, nie jednemu psu burek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×