Gość gość Napisano Sierpień 26, 2016 Francja w ciągu ostatnich lat zmieniła się nie do poznania. Dzięki promowanej przez rządy wielokulturowości i cichej zgody na islamizację, kraj znalazł się w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Aby chronić mieszkańców przed zamachowcami, na terenie całego państwa rozmieszczeni zostaną dodatkowi żołnierze rezerwy, którzy zajmą się pilnowaniem szkół i przygotowywaniem uczniów na potencjalny atak terrorystów. Minister Edukacji Najat Vallaud-Belkacem, de facto zwolenniczka islamizacji Francji, ogłosiła swój plan w czwartek. Zakłada on edukację dzieci i młodzieży, która otrzyma wskazówki dotyczące prawidłowego zachowania w sytuacji zagrożenia. W szkołach regularnie będą organizowane ćwiczenia antyterrorystyczne z udziałem uczniów. Około 3 tysięcy rezerwistów będzie ochraniać budynki oświaty, w tym szkoły dla dzieci i młodzieży oraz uniwersytety. W ten sposób rząd próbuje zapobiec przyszłym zamachom, które w zislamizowanej Francji i tak wydają się nieuniknione. Tymczasem na terenie całej Europy odnotowuje się drastyczny wzrost sprzedaży broni palnej i innych urządzeń, przeznaczonych do samoobrony. W Szwajcarii, Austrii oraz w Czechach coraz więcej ludzi składa wnioski o pozwolenie na posiadanie broni. W tym trzecim państwie, liczba zezwoleń wzrosła z 6 tysięcy do niemal 300 tysięcy w ciągu pół roku. Prezydent Miloš Zeman, jako jedyny europejski przywódca powiedział, że uzbrojeni mieszkańcy mogą być gwarantem bezpieczeństwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach