Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Czy uważacie że wszyscy ludzie powinni sie koniecznie wyprowadzać od rodziców ?

Polecane posty

Po osiągnięciu dorosłego wieku? sama mam 22 lata i mieszkam z rodzicami bo tak mi jest wygodnie, nie wiem czemu miałabym na siłe się wyprowadzać. Mam wrażenie że takie opinie głoszą głównie ludzie ze wsi, którzy siłą rzeczy musza się wyprowadzić jak np. idą na studia i żyć na swoim, ale czemu ja miałabym się wyprowadzać, skoro mieszkam z rodzicami w ośrodku akademickim i gospodarczym liczącym 800 tysięcy mieszkańców? :) dla zasady? pffff...Jak mnie facet kiedyś zapierścionkuje to się wyprowadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uwazam, ze powinni...nic mi do tego jak zyja inni :O ja bym nie potrafila, ja wole zyc wedlug swoich i wylacznie swoich regul, byc sobie pania swojego losu, czy bede leniwa fleja ze skarpetka rzucona na krzeslo i sukienka wiszaca na sofie czy pedantka, ktorej mieszkanie jest udekorowane wylacznie czernia i biela :O ja sie nikomu w zycie nie wpieprzam i mam gdzies innych, ktorym sie wydaje ze maja jakakolwiek pozycje do mowienia jak moje zycie ma wygladac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że każdy powinien robić to co chce i co go uszczęśliwia, jeśli czujesz się dobrze w domu rodzinnym i rodzice cieszą się z Twojej obecności to zostań tam jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że każdy powinien robić to, co uważa za stosowne. Jednak ja nie potrafiłabym mieszkać u rodziców. Wyprowadziłam się w czasie studiów, wtedy też zarabiałam i dorabiałam wszędzie, gdzie się dało. Męczyło mnie mieszkanie z rodzicami, rodzeństwem. Nie wytrzymałabym tego do 22 roku życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami w małym mieszkaniu w bloku. Ja też jestem z dużego miasta pełnego wszelkich możliwych uczelni. Kupili mi mieszkanie dwie ulice dalej, mam młodsze rodzeństwo, a ja pracuję. Studia skończone, zarobię na czynsz, w czym problem. Nie jesteśmy na siebie skazani z braku lepszych rozwiązań, spotykamy się kiedy chcemy. Dwie siostry jeszcze studiują, pracują okazjonalnie, na utrzymaniu rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od warunków lokalowych i finansowych, nie od tego czy ktoś jest ze wsi. Nie każdego stać, nawet jak ma 25 lat i więcej. W domach na wsi, w kamienicach i w blokach żyją rodziny wielopokoleniowe. Jak jesteś singlem, postawią talerz przed nosem, opiorą, posprzątają to wygoda. Dwie rodziny w jednym mieszkaniu nie bardzo. Nawet w jednym domu rodziny nie są zgodne, wyjątkowo się zdarza, że nie ma konfliktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze mieszkanie za darmo albo poldarmo gdzie ktos inny zajmuje sie rachunkami i odwala lwia czesc prac domowyh jest wygodne. tylko nie fair w stosunku do rodzicow. poza tym wiekszosc dojrzalych osob jednak chce miec swoj kat gdzie moze np. be uzgadniania zrobic przemeblowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 i mieszkam z matką. Jakaś obopólna korzyść z tego jest. Dziwią mnie tylko sytuację kiedy ludzie pracują ale nie dokładają się rodzicom do rachunków i życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę wszystkim, których mama opiera i karmi. Nie ma nic gorszego jak sprzątać po sobie i robić zakupy. Dorosłe życie nie jest łatwe, fajnie tak mieszkać z rodzicami, nie martwić się o nic. Rodzice czasem krytykują i zrzędzą, ale z nimi lepiej się żyło jednak. Za wszystko płacili, a teraz i tak czasem trzeba prosić o wsparcie i wprosić się na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćASDFASDF
Gdybym mieszkała w większym mieście to też pewnie bym się nie wyprowadzała na studia. Niestety w mojej rodzinnej miejscowości jest mały wybór kształcenia po liceum. Od zawsze wiedziałam, że po maturze wyjadę, tak, jak moje starsze rodzeństwo. Pracy też tu nie ma poza kasjerem, magazynierem itp. I ogólnie jest tu strasznie nudno, ale to inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 25 lat, nigdy nie pracowałem i utrzymują mnie rodzice. Mam swój pokój, jestem jedyny na ich utrzymaniu. Są tego plusy, bo mogę się rozwinąć indywidualnie dzięki temu, ze nie pracuje, ale jednak wyprowadzę się i znajdę sobie swoje gniazdko. Muszę się usamodzielnić i być niezależnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:49 masz sie czym chwalić przegrywie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sram na moich starych nie chcę ich nawet widzieć nigdy już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby po co się wyprowadzać? Jak jest własna przestrzeń i nie ma kolejki do łazienki to po co. Mnie się u rodziców podoba, jestem singlem 32 lata. Gdybym miał rodzinę to co innego, ale tak jak teraz jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką trzeba mieć zrytą psychikę, żeby nie umieć się dogadać z własnymi rodzicami. To jest dopiero kalectwo i przegryw. Jak się wkurzą mieszkania nie kupią, ani nie pomogą finansowo. Po cholerę robić smród wokół siebie i rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:49 masz sie czym chwalić przegrywie smiech.gif xxxx Kto powiedział, że przegrałem ? Ty ? Nie ma czegoś takiego jak przegranie, bo są to stereotypy. A tak ogólnie to uważam, że wygrałem, bo się sporo rozwinąłem jako człowiek duchowy, intelektualny, a gdybym chodził do pracy, to nie miałbym już na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yebać starych i chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, jak ktoś zarabia niewiele, prędko z domu nie pójdzie. Chyba, że musi wyjechać tam, gdzie znajdzie pracę. Teraz mieszkanie z rodzicami w dużych miastach to normalka. Wieś i prowincja wyjeżdża z powodu pracy do dużych, wynajmują po kilka osób mieszkanie, bo co mają zrobić? Wszystko takie zwariowane, brak pracy powoduje te wyjazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ktoś zakłada własną rodzinę to już wtedy powinien się wynieść i żyć po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Jak tego nie zrobi, może nawet skończyć się rozwodem. Podobno mieszkanie kątem u rodziców do tego doprowadza. Tak wynika ze statystyk, że brak własnego mieszkania jest jedną z przyczyn właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mówi piosenka: Cały lukus polega na tym, że nie muszę tego sprzątać. :) Mam partnera, ale nawet gdybym była singielką to nie chciałabym mieszkać z rodzicami pomimo tego, że świetnie się z nimi dogaduję. Jednak mieszkając u kogoś trzeba dostosowywać się do jakichś zasad i chociaż nie są to jakiejś dziwne wymagania to właściwie dlaczego dorosła kobieta ma pytać o zgodę na przemeblowanie albo upewniać się, że telewizor nikogo nie obudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie oglądam telewizji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×