Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaciezarowka

juz go nie podniecam ?

Polecane posty

Gość smutnaciezarowka

Drogie Panie jak to jest ? Jestem w 5miesiacu ciazy ,ale osoby postronne nawet o tym nie wiedza bo brzuszek jest wciaz taki malutki . Nie pociagam w ogole mojego chlopaka , robimy to raz na miesiac od kad jestem w ciazy I to tylko wylacznie z mojej inicjatywy bo on juz w ogole o seksie nie mysli. Zrozumialabym gdybym byla na prawde duza ,ale wszyscy dookola komentuja ,ze mam sie cieszyc bo zamiast brzucha to rosna mi piersi. Ja sama widze ze w tym okresie stalam sie o dziwo bardzo sekswona (mam wieksze powodzenie u facetow ) a u tego co chcialabym miec (mojego przyszlego tatuska) brak zainteresowania mna. Nic z tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaciezarowka
Czy ktoras z Was tez tak miala ? Gdy wstaje rano budzi mnie pocalunkiem mowi ,ze jestem taka piekna ,ze podniecam go niby bardziej biz zawsze a gdy chce aby do czegokolwiek doszlo to zawsze znajduje jakies ale .. "Kochanie daj spokoj spalismy tyle czasu musimy szybciutko wstawac " albo ni z gruchy mi z pietruchy " zrobie Ci sniadanko co "? Do glowy dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niektórych facetow kobieta w ciąży jest nietykalna, boja się o dziecko w brzuchu, smiesznie i niedorzecznie to brzmi, bo przecież jak ciaza nie jest zagrozona, to można wspolzyc, ale uważam, ze trzeba uszanować obawy faceta. Porozmawiaj z nim szczerze, pewnie ma opory, powiedz, ze nie ma przeciwskazan, może to cos zmieni. Mój maz, odkad miałam brzuch tez nie chciał się kochac, miał blokadę jakas i niestety nic do nego nie docieralo. Za to po porodzie tylko już czekal na zakończenie pologu i wszystko wrocilo do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u mnie bylo na odwrot, zona bala sie ze penisem uszkodze dziecko, co ona mysli ze mam niekonczacego sie pytona??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maż też na początku bal się że mną kochać jak byłam w ciąży, zabrałam go na wizytę usg do mojego ginekologa i zapytałam przy nim czy możemy normalnie się kochać, jakie pozycje będą ok w ciąży i lekarz sam wytłumaczył co i jak z tymi sprawami. Od tego momentu było znacznie lepiej także polecam wspólna wizytę u ginekologa i zwykła ludzka rozmowę z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może to nie strach tylko twój luby ma jakieś problemy z erekcja? mój też się nie chciał przyznać jak coś zaczęło się dziać, ukrywał to, dopiero później znalazłam u niego iqman i wiedziałam czemu zawdzięczać tę cudną przemianę.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetom sama świadomość ze w brzuchu masz dziecko przeszkadza. Moj tez nie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtysi
A ja jestem w ciazy i czuje sie i wygladam bardzo atrakcyjnie. Nigdy nie mielismy tak pieknego seksu jak w ciazy. Jest bardzo namietnie, mamy prawie po 30 lat, od 7 jestesmy malzenstwem. Jest milosc jest sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Mój facet nie chciał nawet brzucha dotknąć. Też miałam mały w pierwszej ciąży. Ale jemu chyba świadomość "życia" w brzuchu przeszkadzała. Przykro mi, bo wiem że to niemiłe. Sama byłam w szoku jak odkryłam że mąż ogląda porno gdy jestem np pod prysznicem. Nic miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli faceta nie podnieca kobieta w ciąży to macie przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w pierwszej ciąży mieliśmy super sex. Dużo i przyjemnie. Teraz jest katastrofa. Wyglądam fajnie, wiele osób mnie komplementuje jednak ten sex jest jak u ciebie raz na miesiąc z mojej inicjatywy. Teraz już nie ma bo się wqrwiłam na to wszystko. Ale u mnie już przed ciążą ostatnimi czasy było średnio. Jesteśmy 5 lat po ślubie, 8 w związku i chyba przyszedł cholerny kryzys. Coś nie gra. Wczoraj nawet się pokłóciliśmy bo doszedł do wniosku że jednak nie będzie ze mną przy porodzie bo podobno potem przechodzi ochota na sex. Więc mu uświadomiłam ,że mu już nie ma co przejść bo już nie sypiamy ze sobą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×