Nie wiem kogo wybrać męża czy kochanka

Mój mąż i ja jestesmy 3 lata po ślubie. Mieszkamy z jego mamusią, która wp*****la się we wszystko, nawet w łóżko. Ja na całe dnie znikam z dom, ide do pracy, znajomych a on z ta mamusia siedzi całe dnie. Mielismy kryzys rok temu, trzy tyg rozłąki, miało być lepiej a nie jest. Dawniej jak ja nie pracowałam to tesciowa cały czas chorowała to ją głowa, to plecy to dupa bolała. Teraz kiedy mnie nie ma, a ona siedzi z moim mężem to ozdrowiała i pomaga mu w gospodarce. Ona rozpowiada po sąsiadach że jestem chora psychicznie, zabroniła mężowi mieć ze mną dzieci bo "odziedziczą moje geny i będą mieć źle w głowie". Mąż nie sypia ze mną od ponad roku. Niedawno poznałam fajnego faceta. Spotykam się z nim za plecami męża. On jest sporo starszy, po rozwodzie ma dwójkę dzieci i powiem prosto: chce ze mną być. Dobrze mi z nim ale boję się. Boję się, że jego dzieci mnie nie zaakceptują, mimo, że z nim nie mieszkają to jednak córka stale go odwiedza. Boję się, że rzucę małżeństwo, a facet znudzi się mną i odejdzie i zostane sama. Że jego rodzina mnie nie zaakceptuje przez różnice wieku. Nie wiem co mam robić, naprawdę. Zaraz mnie zwyzywacie, ale mam to w d***e. Przy tym drugim facecie wreszcie poczułam się chociaż na chwilę szczęśliwa i spełniona.

rób wszystko żeby byc szczęśliwa...czasami to się wiąże z ryzykiem...staraj się być samowystarczajaca a wtedy się ułoży nawet jeśli się nie ułoży z facetem...

Krobia nie ryzykuje ten nie żyje. Uprawianie se*X? Tzn tym drugim, nie z mężem

.

odejdź od synusia i mamusi

wyjebać to ty se możesz ale swojego psa, idioto. Ten drugi chce ze mną być, chce bym z nim zamieszkała. Dobrze mi z nim, jest troskliwy, ciepły. Mąż to taka oferma, zrobił się z niego taki typowy wsiur, żyje tylko oborą, mamusia ma pretensje, żenie gotuje mu obiadów, tylko jak ja coś ugotuje to on nawet odgrzać tego nie potrafi tylko siedzi to w lodówce bo on woli iść na górę do matki na obiad. Nie umie nic, nawet talerza po sobie odnieść tylko wymaga żebym ja wszystko robiła. Jak przychodzę z [racy to po całym dniu nie mam nawet ciepłej wody na umycie się bo żadnemu z nich się nie chce zapalić w piecu, jak mój tata chorował w szpitalu to mój mąż przez całe trzy tyg ani raz go nie odwiedził, a wymaga ode mnie opieki nad jego matką i wożenia ją po lekarzach. wczoraj mu powiedziałam, że daję mu 2 miesiące i jeśli nic się nie zmieni to go zostawiam. On jednak myśli, że ja tylko tak gadam i go straszę.

autorko dla poprawy nastroju i swojej rownomiernosci poszukaj trzeciego partnera:D:D

Autorko, A z którym widzisz siebie za 20 lat? Z mężem czy kochankiem?

trzeciego już nie wcisnę w grafik :D

Kalindaa, nie wiem...

.

ty sie lubujesz w dziewicach, a ja jestem jej przeciwieństwem więc s*******ay

michas wymiataj z tematu :D:D za mlody jestes i za glupkowaty!!!!!:((((

moj grafik jeszcze jest niepelny:D:D szukam czwartego:)

Nie przejmuj się michal121212 to chyba że 15 lat ma

Tu sa 2 rozne peiblwmy autorko. Pierwszy to twoj maz maminsynek i malzenstwo, ktore jwst porazka. Gdybys nie poznala swojego kochanka to co trzymalabys sie nadal tego pseudomalzenstwa? Drugi problem to twoja przesadna potrzeba akceptacji: czy cie zaakceptuja jego dzieci i rodzina -- tego nie wiadomo i powinnas to miec w glebokim powazaniu bo to nie ich zycie tylko twoje. A czy ci z nim wyjdzie -- nikt nie ma szklanej kuli i na to odpowiedzi nie ma. Kazdy uwaza ze to jemu sie uda zwiazek, stad tyle slubow. Ale gwarabcji w zyciu nie ma i ani internet ani nikt ci jej nie da. Ty mozesz sie tylko starac, zeby wyszlo.

mysle ze kochanek to dobra rzecz dla kobiet ktorym w malzenstwie sie nieuklada :) a nawet wiecej kochankow:)) bo niby dlaczego nie?! maja marnowac sobie zycie z jednym pasozycikiem?!:D Maja prawo do szczescia:)

I jak on siedzi z mamusia caly dzien? Nie ma pracy i jej nie szuka?!

w sumie to nie musze szukac mezczyzn! sami leca do mnie jak Mucha do lepu:D:D ale Taki jak mi sie marzy to musze chyba szukac!?:(..:D:D

My faceci myślimy dokładnie tak jak napisałaś. Dlaczego nie?

gość z 18:53 dzięki za ten wpis/ wiesz, ja juz od jakiegoś czasu mam dość tego małżeństwa. Po prostu się poddałam. Teraz ide na studia, chce spełnić marzenia, które trzy lata temu pogrzebałam dla tego człowieka. Wiem, że łaknę akceptacji, od zawsze łaknęłam. Myślę o psychoterapii. MMartha czwarty będzie moim noworocznym postanowieniem :)

wiem jak i czym faceci mysla !:D

gość dziś :) i tak trzymaj ..trzymam kciuki :) nalezy nam sie cosik od zycia:)) kawalek meskiego mieska :D

Nie ma pracy, zajmuje się gospodarstwem i żyje z dopłat i z tego co sprzeda. Wiem, porażka. dałam mu warunek by szedł do pracy bo było przyjęcie na cpnie, praca spoko bo nie trzeba dźwigać, a on zawsze twierdzi, że bolą go plecy, ale nie poszedł bo "gospodarka upadnie"

Czasem chcemy też porozmawiać.

a teraz mykam:))) zycze wszystkim powodzenia i udanego u plci przeciwnej uwodzenia:))pa

pa Mmartha :) rozejrze sie za kolejnym :D