czy zwolnić się po 8 latach służby w Policji

Mam 8 lat służby ale mam lęki, nienawidzę tej pracy, myślę o zwolnieniu chociaż większość mi to odradza ale ja czuję że już nie dam rady:( czuję że to sytuacja bez wyjścia

jeszcze tego nie zrobiłeś? to chyba prowo idioty w takim razie.

dziwne ze ludzie uwazani za tych co mają stalowe nerwy i psychike tu wypisują, jak tu niby same "przegrywy", bezrobotni, chorzy itd. przynajmniej tak o sobie myslą, to chyba prowo jednak

trochę szkoda mi tych przepracowanych lat ale nie widzę innego wyjścia, w ciągu ostatniego roku zmieniłem 3 jednostki policji i ciągle jest mi tu źle, jestem nikim:(

Jest wyjście...zwolnij się jesli już nie dajesz rady. No chyba, że chcesz, żeby ten codzienny stres zrobił z Ciebie wrak człowieka. Powodzenia w podjęciu właściwej decyzji:)

to jednak nie jest prowo, istnieję naprawdę: ( nie mogę spać po nocach, uzależniłem się od leków nasennych , moje życie zmierza do katastrofy

to ze piszesz że nie prowo nie znaczy że nie prowo.

jestem dzielnicowym w stolicy, nie podam gdzie bo jeszcze ktoś mnie skojarzy, korzystałem z porad wielu psychiatrów lecz niestety nic to nie dało

Każdy policcjant po kilku latach staje się nerwowy, krzyczy, kontroluje bliskich w ogóle zdradzają żony wiem bo znam przypadki w znajomych. Odejdz.

na szczęście nie mam żony ani dziewczyny

spoko ja też znam jednego młodego policjanta. taka paskuda z niego chleje jak nie wiem w dodatku agresywny prostak nawet do kobiet. na szczęście na nikim nie robi wrażenia jego posadka choć przyznam że kiedyś praca w policji kojarzyła mi się poważniej. ponoć mu chwdp na samochodzie naskrobali. :D

no ja byłam prawie dziewczyną tego policjanta. na szczęście w porę się opamiętałam zanim było za późno.

Autorze a jestes pewien ze to przez prace te problemy masz? Piszesz ze nie masz dziewczyny ani zony moze tu lezy problem? Nie masz jakiejs bliskiej osoby zeby o tej pracy zapomniec. Wiele osob ma prace ktorej nienawidzi ale jakos wytrzymuja w niej bo wiedza ze w domu czeka na nich rodzina. Racja ze szkoda tych lat w policji no ale tylko Ty wiesz jak jest. Jesli nadejdzie moment ze juz nie dasz rady to odejdz . Ale najpierw sie rozgladnij co mozesz innego robic. Jaki zawod moglbys wykonywac. Kazdy ma cos w czym jest dobry. Ja bym Ci proponowala zrobic tak: jesli mozesz oczywiscie, to wez urlop, w tym czasie zachowuj sie tak jakbys do tej pracy juz mial nie wrocic, jakbys odszedl z policji. To kwestia nastawienia psychicznego. Przy koncu urlopu zobaczysz jak sie czujesz z mysla ze tam nie wracasz, a nuz sie okaze ze jednak sie przekonasz do tej pracy. To tak w zyciu bywa ze czasem czegos nienawidzimy, chcemy to porzucic, ale jak co do czego przyjdzie i juz tego nie mamy to jednak nam zle.