Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dawid90x

Krzywdzę własne dziecko.

Polecane posty

Nie umiem się opanować kiedy on zrobi coś nie tak. Wtedy na niego krzyczę i szarpię nim, mam ochotę go uderzyć. Muszę przestać, bo nie ma matki, a nie chcę sprawiać żeby czuł się samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie krzywdz patolu jeden ! dziecko matki nie ma to już nieszzcęsliwejest :(powinienies kochac za obu rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak cię dziecko już nienawidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że je ranie i dlatego chcę przestać, ale to nie jest dla mnie proste. Szczególnie że zmarnowałem najlepsze lata mojego życia (okres 17-18) lat na zmienianie mu pieluch, chociaż wiem że to z mojej winy, nie wiem czemu czasami zwalam to wszystko na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko z pewnością czuje się teraz samotne a tym bardziej niechciane. Ile ma lat? Jak zachowuje się w stosunku do ciebie? Robiąc sobie dzieciaka w wieku 17 lat trzeba było myśleć że dziecko = czas. Powinieneś mu poświęcać jak najwięcej uwagi i starać się zastąpić matke aby niczego w życiu mu nie brakowało oraz nie wspominał źle swojego dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma 12 lat już. Czuję że mnie unika i nie ma do mnie zaufania, czasami może nawet chowa się przede mną, zamyka się w łazience, mam wrażenie że tak właściwie nic o nim nie wiem, nie wiem czym się interesuje, co lubi robić, czy ma jakiegoś przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to brawo pieprzony egoisto. Następnym razem jak będziesz chciał go uderzyć p*********l sobie z całej siły w twarz. Zasługujesz na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czasami mam wrażenie że mnie prowokuje, więc to nie jedynie moja wina ze tak reaguję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jego matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×