Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi i to bardzo

Polecane posty

Gość gość

Po raz kolejny zauroczyłam się kimś nieodpowiednim... Tym razem tym kimś jest mężczyzna ponad dwadzieścia lat starszy, po 50. Przez moment i on wydawał się mną interesować, non stop do mnie pisał i prawił komplementy, jednak teraz widzę, że nie byłam jedna jedyna... Przykro mi. Dobrze, że przynajmniej się nie ujawniłam z tym, co czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 27?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli juz siwe łonowe wlosy ma, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26, a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenyferr
A przystojny był? Gdzie go poznalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim wieku byli poprzedni mężczyźni, którymi czułaś się zauroczona? Byłaś w dłuższych związkach? To naprawdę ważne dla tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam nigdy w żadnym związku. Zazwyczaj podkochiwałam się kimś bez wzajemności. Do tej pory podobali się mężczyźni młodsi, maksymalnie do 35 roku życia, więc to nie tak, że potrzebuję tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, to mnie uspokoiłaś. Miałam pewne obawy, że szukasz tatusia, jesteś DDA, itp. Głowa do góry, wszystkich to spotyka. Jesteś młodziutka i na pewno znajdziesz odpowiednią osobę, która będzie tak bardzo za Tobą, jak Ty za nią. :) Pozdrawia Cię 25-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie jestem DDD - w moim domu rodzinnym, mimo że nie było problemu alkoholowego, zawsze panowała kiepska atmosfera. Myślę, że mogło to wpłynąć m.in. na moje kontakty z płcią przeciwną. Jestem bardzo nieśmiała i nieufna względem mężczyzn. Nie potrafię walczyć o osobę, na której mi zależy. Mam wrażenie, że nie spotkam nigdy mężczyzny, dla którego tylko ja będę się liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjdzie czas ze w duchu mu podziekujesz ze sie toba nie interesowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
non stop do mnie pisał i prawił komplementy x Na głupotę nie ma rady, jak ktoś wierzy w czułe słówka to sam sobie robi tym krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak będzie, nie wiem. Wiem tylko tyle, że obecnie źle mi z samotnością. Brakuje mi uwagi, ciepła, zrozumienia. Czuję się nieatrakcyjna, pozbawiona seksapilu. Kiedy ten mężczyzna zaczął szukać ze mną kontaktu, poczułam się w końcu dla kogoś ważna. Teraz jestem jednak, że niepotrzebnie się łudziłam - byłam znowu jedną z wielu, kimś kogo w każdej chwili można wymienić na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tak, że byłam zaślepiona i wierzyłam w każde jego słowo. Nie dałam się mu poderwać - byłam dość powściągliwa. Nie zmienia to faktu, że było mi miło, kiedy się odzywał. Czułam się wtedy ważna i doceniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak będzie zawsze dopóki sama w siebie nie uwierzysz, sorki że to piszę, ale dla normalnego faceta nie jesteś dobrą kandydatką na partnerkę, bo za bardzo zależy ci na byciu adorowaną i uwadze mężczyzn, a takie kobiety szybko się zakochują i to co chwila w kimś innym. Najpierw się ogarnij i uporaj sama ze sobą, a dopiero później próbuj relacji z mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się co do tego, że co chwila zakochuję się w kimś innym. Przeciwnie, potrafię myśleć o tej samej osobie latami i potrafię być wierna jak pies. A co do uwagi, owszem, cierpię na jej deficyt, ale trudno by było inaczej, skoro jeszcze nigdy nikt mnie pod tym względem nie zaspokoił. Uporać się staram, ale nie zawsze są tego efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciwnie, potrafię myśleć o tej samej osobie latami i potrafię być wierna jak pies x Tak ci się tylko wydaje, bo jeszcze nigdy nie byłaś w związku... z czasem w każdej relacji pojawia się rutyna i partner zaczyna mniej się starać, jeśli nie dostaniesz od partnera tego czego oczekujesz (a w przypadku kompleksów i nieśmiałości w grę wchodzi ciągła uwaga, komplementy, itd), a w tym samym czasie pojawi się na horyzoncie inny, które takowe zainteresowanie ci okaże, to swoje uczucia przeniesiesz na nowego faceta... tak działa kobieca psychika i logika :P Platoniczne miłostki się nie liczą, bo one są tylko w sferze marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, by tak było, o ile ktoś zaspokoi moje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, by tak było, o ile ktoś zaspokoi moje potrzeby. x Nie da się zaspokoić czyichś potrzeb w 100%, bo z czasem potrzeby są coraz większe i większe i większe. Jeśli sama nie potrafisz zaspokoić swoich potrzeb i być szczęśliwa, to żaden facet ci tego nie da. Nie uzależniaj swojego szczęścia od innych, bo będziesz dla nich ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w domu nie pija to jest zawsze nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty. To nie kobieca psychika tak działa, tylko ludzka. U nieśmiałych mężczyzn przebiega to identycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, by tak było, o ile ktoś zaspokoi moje potrzeby x I to jest właśnie kobieca logika i powód do wchodzenia w związki, egoizm w najczystszej postaci!!! Facet służy wyłącznie do spełniania kobiecych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nieśmiałych mężczyzn przebiega to identycznie. x W teorii, w praktyce jest zupełnie inaczej, bo to nieśmiałej kobiecie łatwiej o partnera, bo to nie ona będzie zabiegać. Nieśmiali faceci mają nikłe szanse na kobietę, bo sami nie zagadają, a kobiety nie są zbyt wyrywne do podrywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, spróbuję nie uzależniać swego szczęścia od innych, ale nie wiem, czy to coś zmieni. I tak pewnie będę czuć się nadal samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właśnie kobieca logika i powód do wchodzenia w związki, egoizm w najczystszej postaci!!! Facet służy wyłącznie do spełniania kobiecych potrzeb. x Ale z Ciebie hipokryta. Przyjrzyj się jak to wygląda u mężczyzn. Poza tym związek chyba służy do tego, żeby ludzie nawzajem dbali o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbać o siebie nawzajem, a oczekiwać spełniania życzeń to dwie różne rzeczy. A jeszcze uzależniać od tego przyszłość związku to nic innego jak szantaż na zasadzie "spełniaj moje potrzeby to będę cie kochać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×