Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blondblond

Co mam zrobic? Chyba sama sobie wmawiam

Polecane posty

Gość Blondblond

Krotki opis: od maja spotykam sie z pewnym facetem. Nigdy nie zdefiniowaliśmy tego jako związek. Przez pierwsze dwa miesiące naprawde o mnie zabiegał, chciał sie ciagle widywać, choćby na chwile. Ja byłam zdystansowana i traktowałam go raczej jak kolegę. Jednak udało mu sie mnie w to wciągnąć i w lipcu jakos tak zaczęło mi faktycznie na nim zależeć. Było super, robił wszystko żebyśmy sie widzieli ale wtedy nie pracował. Od sierpnia pracuje od 7 rano i koło 22 chodzi spac. Ja juz sie do niego przyzwyczaiłam, sypia u mnie (i ze mną) jednak ogranicza coraz bardziej te spotkania. Potrafił dzwonic co godzine, dwie, potem zaczął pracować i, co dla mnie oczywiste, dzwonił tylko kilka razy dziennie np 3. Wieczorem często sie widzieliśmy. Sam wychodził z propozycja spotkania, mówił ze nie wyobraża sobie dnia bez zobaczenia mnie. Obecnie czasami ze mną gdzies wyjdzie, czasami wpadnie. Widzieliśmy sie w sobotę na imprezie u moich znajomych, troche sie wstawił, chodził za mną i mnie chwytał za rękę i całował co chwile gdzies w głowę np. Spał tez u mnie po tej imprezie. Był bardzo uczuciowy, pewnie przez alko. W niedziele wstał i poszedł do domu. Spytałam czy wpadnie, powiedział ze tak ale jednak wieczorem zadzwonił ze nie bo wujek u niego jest a bez sensu zeby przyszedł i od razu szedł spac. Zadzwonił do mnie dzis rano, ok 6, chwile pogadaliśmy i powiedział ze sie potem odezwie. Jest 21.26 i sie nie odezwał. Powiedzcie mi, co mam robic. Bo chyba sama sobie wymówiłam, ze to związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d**y daje, śpi z nim i nie wie co sie dzieje :D kolejna idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
A możesz rozwinąć? Wydawało mi sie, ze jestesmy razem, tylko jestesmy dorośli i nikt nikogo o "chodzenie" nie bedzie pytać... Bardzo proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zwykłą histeryczka! Bardzo dobrze znam mężczyzn i wiem ze nie przepadają z takim typem kobiet jak Ty. I co sie stalo wielkiego ze nie zadzwonił? ? Spójrz na swoje zachowanie dziewczyno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Wierze, ze masz racje. Nie próbuje broń Boże mu robic żadnych wyrzutów, ze nie zadzwonił i sama sie czuje z tym dziwnie. Jednak nie wiem czy sie oszukuje, ze to związek, sa momenty, ze czuje, ze naprawde jestesmy blisko a są tez takie kiedy czuje, ze jednak nie. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, ze tak jakby "złapał króliczka" to sobie odpuścił. Juz nie ma czułych słów, dni sobie beze mnie wyobraża i sobie świetne radzi. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci odpowiem , bo widzę ,że tu nikt ,,jaj" nie ma żeby Ci powiedzieć , prawda jest taka ,że znudził się Tobą , coś na zasadzie wziął ,co chciał i sobie poszedł widzi ,że Tobie na Nim zależy ,ale ,czy w drugą stronę tak jest? czy Jemu na Tobie zależy? dlaczego nie zapytałaś w pierwszą noc zanim doszło do zbliżenia , na czym stoicie ... co Ty sobie myślałaś? facet przeleciał Ciebie kilka razy ( przepraszam ,za określenie ,ale wnioskuję z Twojego wpisu ) , robił z Tobą ,co chciał , ale Ty myślałaś ,że jesteś w związku? bo przychodził do Ciebie , dzwonił , chodziliście gdzieś razem , to jest związek? Wiedział ,jak Ciebie podejść naiwna dziewczynko , widział po prostu ,że Tobie na Nim zależy i w perfidny sposób Ciebie wykorzystał , jeżeli by Mu na Tobie zależało , to juz dawno usłyszałabyś słowo kocham , będziesz ze mną cokolwiek .... a tu nic , mógł nawet uznać Ciebie za łatwą , a jeżeli nie , to znaczy że teraz głupio Mu powiedzieć Tobie ,że się znudził hahahaha wujek.... a wujek ma 5lat? no padłam ze smiechu równie dobrze mógł mieć drugą u siebie , dlaczego po prostu nie pojechałaś z niespodzianką do niego , tłumaczenie chciałaś poznać wujka ... ja bym tak zrobiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Po prostu nie spodziewałam sie, ze potrafi taki długi czas udawać, aż nagle zrobił to czego sie najbardziej zawsze obawiam. Nie pytałam go zanim doszło do zbliżenia na czym stoimy, bo myślałam, ze juz tak sie nie robi... Nie chciałam wyjsc na głupia z naciskaniem, zeby to nazwać związkiem i teraz mam. A nie chciałam naciskac, bo myślałam, ze łączy nas cos, najprawdopodniej sobie to wmawialam, ale naprawde, gdy mówił te wszystkie rzeczy, był cały czas gdzies obok... Nie naciskałam tez bo wiem jak to sie skończyło z moim poprzednim facetem - to ja byłam ta strona która ciagle chciała zapewnień o miłości i sie skończyło. Ale myśle, ze masz racje. Czyli po prostu olać i juz (jesli sie odezwie) nie istnieć dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Poznać wujka tez nie pojechałam, bo znam go (z "kolega" znamy sie od 4 lat i miałam okazje) i dwa-nie chciałam sie narzucać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 22:13 nie patrz na facetów przez pryzmat poprzedniego faceta , bo widzisz ,co się stało ... nie wpadaj ze skrajności w skrajność , nie wiem , czy się pyta ,czy si ę nie pyta ,bo ja akurat jestem długim stażem w ziązku i nie wiem jak to jest teraz, ale ja bym tak zrobiła : 1. Na razie nie dzwoń , niech on najpierw zadzwoni. 2. umów się z Nim , najlepiej w domu . 3. Zacznij rozmowę coś w stylu np. Wiesz , bo tak sobie myślę , bo widzisz spotykamy się , rozmawiamy , itd chciałabym wiedzieć , na czym stoimy , zapytaj ,jak On to widzi , to nie jest naciskanie , to normalna rozmowa , TY musisz wiedzieć , , a nie zadręczać się ... czekaj aż On pierwszy odpowie ,czekaj a jego reakcję .Nie wiem czy Ci dobrze radzę ,ale ja Ci szczerzę radzę , bo a bm tak zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Bardzo Ci dziękuje, za radę i próbę zrozumienia tej sytuacji. :) jesli sie odezwie, to tak zrobie a jesli sie nie odezwie, to przynajmniej bede wiedziała, ze miałaś całkowita racje. Bedzie cieżko, no ale lepiej teraz niz kolejny miesiac nie ogarniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz ja i ostatni bo idę spać :) kochana nie masz za co dziękować , bo jeszcze nic się nie wydarzyło :P ale jeżeli On spyta ,czemu Ty się nie odzywasz ,albo nie odzywałaś ,to mu powiedz coś w stylu ,że wiesz myslałam ,ze dużo pracujesz i masz masę spraw no wujek ,praca , nie chciałam się narzucać , no wiesz kochana o co mi chodzi ..jeżeli minie 2 tygodnie i On sie nie odezwie ja bym zrobiła tak wysłała mu sms : żyjesz? bo cisza z Twojej strony i się martwię O Ciebie ... nic się nie będziesz narzucać zwykłe pytanie , jak odpisze normalnie do Ciebie to się z nim umów i zrób co Ci mówiłam wyżej , a jak nie odpisze ,to zapomnij o Nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże ile Ty masz lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się zastanawiam ile autorka ma lat :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasy porno ery powoduja ze ludzie zaczynaja zwiazek od seksu. Nie sprawdzaja czy ktos wogole nadaje sie by zaprosic go do swojego zycia. PATOLOGIA. Ktoś taki jak Ty kto rozkłada nogi nie nadaje się do związku monogamicznego, nie wspomne o Twoim FACECIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie zgadzam się z postem wyżej , no sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Mam 23 lata, przyznaje sie bez bicia. Czyli to moj błąd tak? Za błędy sie płaci, no cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Z tego napisałaś wynika, ze on wczesniej nie pracował. W związku z tym miał masę czasu na głupoty - takiej jak wydzwanianie po kilka razy dziennie itp. Jestescie ze sobą, on się trochę pewniej poczuł, doszła praca - moze to jest przyczyną. Owszem istnieje opcja, że on się wycofuje ze znajomości. Jeśli ta jest zdystansuj się trochę, nie nagabuj. I obserwuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondblond
Dziękuje za radę, nie pisze do niego, nie dzwonię. Dzis sie odezwał, czy skoczymy na jakies piwo. Powiedziałam, ze dam znac, bo wychodzę z kolezanka i nie wiem kiedy wrócę. Masz racje, po prostu muszę mu i sobie dac czas i zobaczyć co sie bedzie dało. Dzis juz dużo mnie panikuje, nawet przed tym telefonem po prostu zajmowałam sie sobą, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×