Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mogę po alkoholu jechać samochodem na swojej posesji?

Polecane posty

Gość gość

Miałam dziś taki spór z koleżanką:D I dlatego pytam was o zdanie. Będąc u rodziców z mężem i dzieckiem trochę wypiłam:P Nie dużo, bo pijana nie byłam no ale coś tam zawsze było. I pod wieczór wyszłam na podwórko i zaparkowałam samochód do garażu, przejechałam przez całe podworko za kierownicą po alkoholu. I według mojej koleżanki jakby ktos doniósł to policja mogłaby by mi zabrać prawko. Ja się z tym nie zgadzam, bo jakim prawem policja wejdzie na moją posesje? Nie mają prawa. Co innego publiczna droga a co innego prywatna. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz... ok możesz jeździć ale co by było gdybyś kogoś potrąciła i trzeba by było wezwać pogotowie...? Zaraz byś też miała policję na głowie i badanie alkomatem też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jazda pod wpływem alkoholu na prywatnym terenie Jak wyjaśnia mecenas Kozubek: – Przestępstwo określone w art. 178a § 1 k.k. może być popełnione w każdym miejscu, gdzie odbywa się ruch pojazdów. Dla karalności tego czynu nie jest wymagane, by pojazd mechaniczny był prowadzony na drodze publicznej. Jasnym staje się zatem, że niedopuszczalne jest poruszanie się po prywatnych, lecz ogólnodostępnych drogach w stanie po spożyciu alkoholu. Już nawet mała ilość może bowiem narazić nas na odpowiedzialność z kodeksu wykroczeń, większa zaś z kodeksu karnego. Ale czy zawsze? Droga prywatna, drodze prywatnej przecież nie jest równa. Co z drogą dojazdową do naszej posesji, znajdującej się na jej terenie i niedostępnej dla ruchu publicznego? – Jak podkreśla się w orzecznictwie: "Rozstrzygnięcie czy oskarżony popełnił przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. zależy od ustalenia, czy droga, którą jechał jest to droga polna, na której odbywa się ruch pojazdów, czy też jest to prywatna droga dojazdowa do pól uprawnych" (wyrok SA w Krakowie z 7.4.2004 r., II AKa 69/04, KZS 2005, Nr 4, poz. 40) - wyjaśnia mec. Kozubek i dodaje: – Do miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów nie mogą zatem zostać zaliczone miejsca, w których nie odbywa się ruch ogólnodostępny, a jedynie w danym miejscu dopuszczone jest do ruchu wąskie grono osób, np. podwórko (wyrok SN z dnia 5 maja 2009 r., IV KK 432/08, OSNwSK 2009, nr 1, poz. 1068). Zatem spod odpowiedzialności za popełnienie komentowanego przestępstwa wyłączone są prywatne tereny należące do kierowcy, niedostępne dla osób trzecich. Na takich drogach kierowca, który porusza się pojazdem mechanicznym po spożyciu alkoholu, nie będzie podlegał karze."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka czyli miałam rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja kolezanka ma racje. Moj brat tez kiedys tylko chciał przeparkowac samochod, pech chcial, ze wjechał w kawalek ogrodzenia. Sasiedzi zadzwonili po policje, brat byl pod wpływem wiec sprawa trafila do sadu, zabrali mu na 5 lat prawo jazdy i musial pracowac społecznie 80 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że miałaś rację. Nie mówiąc już o tym, że gdybyś nie miała, to nikt by nie miał na to dowodów, więc i tak nie byłoby sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W linku wyżej napisane, że za samą jazdę nie będzie mandatu, gorzej jak dojdzie do uszkodzenia mienia lub wypadku z udziałem osób trzecich, wtedy są kary :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:00 A gdyby miala upierdliwych sasiadow, zrobiliby zdjecie jak prowadzi auto i zadzwonili po policje? Musiałaby dmuchać w alkomat plus zdjecia i jest uwalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płot pewnie był sąsiadów :D ale nawet jeśli, to jakieś mędy z nich, skoro od razu na pały dzwonią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:00 A gdyby miala upierdliwych sasiadow, zrobiliby zdjecie jak prowadzi auto i zadzwonili po policje? Musiałaby dmuchać w alkomat plus zdjecia i jest uwalona. x Tak, tak, niech jeszcze robią fotki jakby wsiadła dla zabawy na dziecięcy roweryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po swojej posesji to możesz jeździć nawet nawalona w trzy dupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak sąsiedzi zrobiliby zdjęcie to policja NIE MA PRAWA kazać dmuchać w alkomat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo mówi jasno, że po drodze publicznej pod wpływem alkoholu nie można prowadzić. Wypadek na własnej posesji to już inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz po swojej posesji jeździć po alkoholu. Ja kiedyś ze znajomymi siedziałam na swoim podwórku i piliśmy piwo, a potem wsiadłam za kierownicę ze znajomymi i pojechaliśmy moją prywatna (ogrodzoną) droga pod mój las, bo chcieli zobaczyć. I sąsiadka policję wezwała. Przyjechali i pojechali, bo powiedziałam, ze jestem u siebie i bez nakazu nikogo nie wpuszczę. A, ze byłam po 2 piwach? Moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×