Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuzakk

beznadziejny ojciec

Polecane posty

witam, jestem wściekła, zła, wkurzona itp. Ojciec mojej córki przez 13 lat interesował się nią od wielkiego dzwonu-na palcach dwóch rak mogę policzyć ich spotkania. Nawet teraz kiedy mieszka na tym samym osiedlu nie ma ochoty na spotkania z dzieckiem a ja już przestałam prosić, namawiać (dziadkowie ta sama liga). Julka też już chyba odpuściła, gdy widzi tatusia z nową rodziną.Widzę, że jest jej przykro. I nagle sobie o córce przypomniał ale.... jego synek ciężko zachorował i potrzebuje naszej pomocy. Oczywiście odmówiłam bo jestem wściekła, zła że gdy sytuacja życiowa go zmusiła to przypomniał sobie o dziecku. Wiem jestem matką i dzieci nie są niczemu winne i ten mały potrzebuje pomocy ale... nie potrafię na chwilę obecną zgodzić się na badania... cały czas pamiętam gdy Julka prosiła o spotkania z ojcem a ten nic nie odpisywał, nie odbierał tel... tysiące myśli w głowie... wiem powinnam schować złość ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpocznij od sytuacji, zrelaksuj się. Nie musisz badań teraz przeprowadzać. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie, czy w ogóle będziesz chciała ryzykować zdrowie własnej córki. Ojciec ma prawo do opieki nad córką? Oby nie chciał wymuszać na tobie tych badań. To nie wina tego chłopca. Porozmawiaj też z matką chłopca. Powinna zrozumieć, że boisz się o własne dziecko. Prawdopodobnie będą nalegać, żebyś im pomogła. Sama musisz porozmawiać z córką czy ona pomóc chłopcu. Bo ona ma prawo decydować o sobie, mimo że jest jeszcze młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz się czuła jeśli mu nie pomożesz? Tu nie chodzi o byłego, a o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na chwilę obecną nie jestem w stanie pomóc- złość i bezradność wobec jego egoizmu mnie powaliła. Jego partnerka w ogóle nie miała potrzeby poznać Julki,a nawet nie chciała aby ich syn poznał swoją siostrę. Julka jest na ojca zła, nie ma tematu. Nie chce rozmawiać, jest jej przykro zapewne. Ojciec mieszka na tym samym osiedlu i nie interesuje się nią... na dziś nie pomogę... wiem dziecko niczemu winne ale moja córka też nie zasłużyła aby po 13 latach ojciec sobie o niej przypomniał gdy ma problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×