Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lenaana

mąż mnie odtrąca w ciąży...

Polecane posty

Gość lenaana

Kiedy stwierdziliśmy , że chcemy mieć dziecko i przestaliśmy się zabezpieczać już 2 tygodnie później test pokazał 2 kreski. Nie mogłam uwierzyć , że tak szybko się udało byłam przerażona i szczęśliwa jednocześnie. Nie mogłam się doczekać, żeby powiedzieć mężowi, aż wróci z pracy. Kiedy wrócił szybko włączył tv ... był jakiś mecz. Miałam poczekać do końca ale nie mogłam się -powstrzymać i wypaliłam , że jestem w ciąży. A on ? Przytulił się, powiedział że mnie kocha i jak gdyby nigdy nic dalej oglądał mecz. Było mi przykro jakoś lepiej wyobrażałam sobie ten moment, ale myślę sobie trudno jest fanatykiem piłki , ważne że sie ucieszył. Przez pierwszy miesiąc bardzo się starał, ciągle mnie przytulał, całował, mówił i całował do płaskiego jescze brzucha, pytał jak sie czuje, gotował, bo widział że mało jem i się martwił, gdy bylismy w pracy dzwonił co 2 h z pytaniemjak sie czuje. Dzięki temu zachowaniu byłam mega szczęśliwa. Jedyny minus to to , że bał się seksu i mimo iż przez ciąże, non stop jestem mega podniecona mieliśmy miesiąc przerwy, twierdzi , że bał się że cos zrobi dziecku. Ale cos się spieprzyło, teraz jestem w 4 miesiacu, waga tyle co na początku (bo na poczatku schudłam , bo od wszystkiego mnie mdliło), a on traktuje mnie mega aseksualnie, sex uprawialiśmy ze 3 razy i to z mojej inicjatywy. A ja tak bardzo potrzebuje , jestem non stop mokra, aż mi wstyd. No ale sex, ok pomyslałam przecierpie. Tylko wszystko się skończyło, nie pyta jak się czuje, nie przytula mnie w ogole, z 2 tygodnie temu brzuszek zaczął lekko wystawać , ale on go nie dotknie, kiedy kładę jego reke na brzuchu i chce zeby przytulil to potrzyma minute i zdejmuje jak poparzony. W ogole nie rozmawiamy o dziecku, nawet gdy dowiedział się ze bedzie miał syna jakos szczegolnie go to nie ruszyło mimo iż zawsze o nim marzył. I stwierdził , że od poczatku wiedział , że bedzi chłopak, to co ma go to ruszać. Kiedy byliśmy na badaniach genetycznych i pappa i usg wyszlo bardzo dobrze, wtedy byl pierwszy raz ze mna na usg, wyszłam taka szczesliwa ze mlodyjest zdrowy i w ogole, uwielbiam te spotkania z nim na monitorze. AA on co ? Kurde tyle tam siedzielismy, spoznie sie na trening. Pytam jak sie czuje , ze go pierwszy raz widział , a on że za duzo nie widać. No to mowie, ze ciesze sie ze jest zdrowy, tak siemartwilismy. A on do mnie ze jeszcze nic niewiadomo i ze to jedynie sa statysstyki, czy jestem glupia i nie zrozumialam co mi lekarz mowi ? Ze nie ze jest zdrowy tylko statytyka 1:20000. Ahaaa Gdy wrocil , siedziałam i ryczałam że taki jest. A on , ze czego ja rycze , ze juz przeginam, ze w drugim trymestrze podobno jest kobietom najlepiej a ja chce zeby nade mna skakał. Powiedzialam mu ze jest mi przykro , ze nie mowi o dziecku, ze nie dotyka mnie, ze nie okazuje radosci i zainteresowania. A on do mnie ze prawdziwi facceci tak maja ze nie bedzie p******il o uczuciach ani ich okazywal i mam sie przyzywczaic, zreszta wiem jaki jest nie znamy sie od wczoraj. A ja wtedy wpadlam w mega histerie, ze mnie nie przytulil takiej zaplakanej, chciałam tylko tego, zeby powiedaził że nas kocha i przytulił, a on mnie zlał. Zaczełam go strasznie wyzywać, że go nienawidze, ze jest chujem, i zaluje ze jest ojcem mojego dziecka, a on nic nie mowil, wtedy zaczelam go szarpac i bic.Wtedy mnie odepchnał , powiedział ze jestem p******a i wyszedł. OD tej porymamy ciche dni , nie gadamy a ja juz nie mam siły, ciagle placze. Juz nie wiem, czy to hormony i przesadzam, czy on naprawde jest taki podly? Prosze ocencie z boku syt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rekoczyny? Serio? I to w wykonaniu ciężarnej, jak dla mnie dno, nie dorosliscie do bycia rodzicami- oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca kumam sytuację. Zakładam że jesteś max w 14 tc- skoro kilka dni temu robiliście usg genetyczne. Naprawdę niewiele widać na ekranie, więc czym ma się podniecać? Owszem, dla wielu osób to wzruszające, ale nie jest jakimś potworem tylko dlatego że nie płakał ze wzruszenia na widok słabo widocznej sylwetki. Nie piszesz że było jakiekolwiek ryzyko że dziecko będzie chore (choroby w rodzinie, twój późniejszy wiek itd), więc również nie kuma zapewne czemu aż tak cię rusza informacja że będzie zdrowe. Co do seksu- uważam że OBIE osoby mają prawo stwierdzić że ciąża to czas na seks. Kobieta nie ma tu jedynego prawa głosu, każdy nazwałby totalnym burakiem faceta który domaga się seksu kiedy ona się boi albo źle czuje, on też ma prawo stwierdzić że nie czuje się komfortowo i się boi, koniec tematu. Pisałaś że się bardzo źle czułaś- to się zajmował, teraz czujesz się lepiej- ale jeśli dalej potrzebujesz określonej opieki czy pomocy, to mu o tym powiedz. Nie wybielam go, bo nie rozumiem trzymania się na dystans, unikania całowania, przytulania, bo to rani- chyba że przy każdej takiej okazji próbujesz inicjować seks. Albo chyba że po prostu był chłodny w okazywaniu uczuć, zawsze, i jedynie ta czułość na początku ciąży była nietypowa. Oczekiwanie że będzie głaskał brzuszek w 14 tc, czyli właściwie płaski, też trochę z sufitu wzięte... Ale ogólnie, owszem, możesz czuć się rozżalona, opuszczona jeśli unika jakiejkolwiek czułości i ciepła, a w ciąży się takie emocje potęgują. Ale sorry, jeśli wpadasz w histerię (nieważne że przez hormony), a on nie reaguje tak jak sobie wymyśliłaś (czytaj- nie rzuca się na kolana przepraszać i pocieszać), szarpiesz, bijesz i wyzywasz faceta dlatego że nie przytulił kiedy oczekiwałaś- to podsumował twoje zachowanie w jedyny trafny sposób. I pewnie z powodu cichych dni w końcu odetchnął z ulgą. Naprawdę masz nie pokolei w głowie jeśli sobie na coś takiego pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaJoanna23131
Moim zdaniem to on tak na prawdę może ma wątpliwości czy w ogóle jest gotowy na dziecko, mimo, ze się na nie zgodził, może to go trochę przerosło i się zamyka na Ciebie, boi nagłej utraty wolności jak to facet... Co do ochoty na seks to wielu facetów ja zauwazyłam traci np. po slubie, kiedy kobieta zachodzi w ciąże, po wspolnym zamieszkaniu bo kobieta juz w pewnym sensie "nalezy" do nich i przestaje być wyzwaniem. Jest coś takiego w psychologii jak syndrom madonny i ladacznicy. Ciebie zaczął postrzegać jako matkę waszego dziecka, a nie jako kochankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaJoanna23131
A co powinnaś z tym zrobić? Na pewno rękoczyny i Twoje gwałtowne reakcje nie są dobrym pomysłem. Wiem, ze cięzko to znosisz, ale musisz zachowac spokój. Rozmowa może duzo pomóc, powiedz partnerowi, że jego zachowanie sprawia, że oddalasz się od niego, żetracisz do niego uczucia z tego powodu bo nie jest taki jak dawniej. Powiedz to spokojnie, to najważniejsze. Jeśli rozmowa nie pomoże, radzę się trochę zdystansować od męża, może sam zobaczy "co traci", ale na to trzeba troche cierpliwości, moim zdaniem może decyzja o dziecku była zbyt pochopna bo on może nie jest pewien czy chce być ojcem... Ale skoro już tak sie stało to nie możesz byc natarczywa ani agresywna bo będzie coraz gorzej, zachowaj zimną krew i chłodna obojetność. Ale najpierw pozormawiaj z nim, przeproś też za swoją rwakcje bo powinnas mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem teraz w ciąży z trzecim dzieckiem. Małżeństwem jesteśmy ponad 7 lat. Każda ciążę przechodziłem inaczej mąż na ogólnie ciężki charakter ale takiej sytuacji sobie nie wyobrażam Ty kobieto jesteś nienormalna. Wymagasz od chłopa żeby traktował Cię jak księżniczkę i podniecal się każdym usg. Ileż też można Cię przytulać? Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko a sama masz być matką. Zastanów się nad sobą no chłop Cię w końcu w dupe kopnie bo to się nie da tak żyć na codzień. Facet pracuje i nawet w domu nie ma chwili odpoczynku. A z tego co piszesz zachowuje się zupełnie normalnie to ty oczekujesz Bóg wie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiwerrrrn
Mój narzeczony reaguje zupełnie inaczej. Nie mówię, ze jest idealnie i słodko, ale widzę tą czułość u niego. Zdjęciem z usg jakoś specjalnie się nie zachwyca, bo widzi niewiele. Fakty są takie: mężczyźni boją się okazywania uczuć. Widocznie twój facet jest w typie "żadnych emocji, bo każda emocja to moja słabość, a facet nie może być słaby". Rękoczyny w ciąży? Szaleją ci hormony, humorki. To nic dziwnego. Ale o tym oczywiście się nie mówi! na przykład kobiety z zaburzeniami psychicznymi w ciąży często mają nasilenie objawów. Dla mnie zachowanie twojego faceta jest chamskie. Powinien wykazać odrobinę zrozumienia, spróbować bardziej poczuć tego dzidziusia, tym bardziej ze już się zaokrąglasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma burze hormonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14tg i ręka na brzuszek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem autorkę .dajcie spokój przecież idzie wyczuć ze facet nie bardzo chce t o dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×