Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam już siły,dajcie mi motywacje kobiety

Polecane posty

Gość gość

Mam 21 lat,męża i 3 miesięcznego synka. Po nieprzespanej nocy ogarnęłam się i leże. Mieszkanie wygląda jakby tydzień nie było sprzątane. Nie mam siły ani ochoty by wstać. Jeszcze w małżeństwie pojawily się pewne problemy i jak czegoś z tym nie zrobie to skończy sie rozstaniem. Do tej pory było wszystko okej. Teraz zaczęło sie psuć. Dajcie mi siłę i motywacje bo któregoś dnia wyjde niby po chleb i już nie wróce. Czuje sie nie kochana i nie doceniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko strasznie wymęczy.... angazuj też męża, niech ci pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno po prostu wstań i weź się do roboty. Masz tylko 20 lat, nie zążyłaś się napracować, dziecko też masz dopiero 3 mce. Ogarnięcie mieszkania to nic trudnego. Ogarnij siebie, dom i podchodź poważnie do życia, a nie bawisz się w dorosłość. Zaraz o rozstaniu! Macie dziecko i macie obowiązek walczyć o jego pełną rodzinę a nie przy byle piardnięciu rujnować mu życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle że ja wszystko robie sama. Mąż po 12 godzin w pracy. Ja wstaje w nocy,ja zajmuje sie dzieckiem w dzień. Padam na twarz. Nawet jak ogarne to wszystko to i tak słysze pretensje że co ja cały dzień robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zdrowa? Masz zdrowe dziecko? Jesteś młoda, dopiero weszłaś w dorosłe życie? Siedzisz w domu? Czego ty nie ogarniasz? Jaki masz duży dom? Czy to tylko mieszkanie? 3 miesięczne dziecko nie jest tak absorbujące jak starsze, raczkujące, chodzące, mające swoje zdanie. Lepiej nie będzie przez 4 lata napewno. Kobiety mają 2, 3 dzieci i pracują zawodowo. Jesteś po prostu leniwa. Dzieciństwo się skończyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a skąd dziecko w tak mlodym wieku? Po co ci to bylo..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siebie ogarnij dziewczyno,a z domem daj sobie spokój, sprzatanie nie jest najwazniejsze,ogranicz je do koniecznego minimum, np kurze raz na tydzien, okna 2 razy w roku, odkurzanie 2 razy w tyg, prasowanie jedynie koszul,szkoda zycia na sprzatanie tym bardziej jak Twój facet i tak nie docenia tego co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka prosiła "dajcie mi motywację", a nie "dobijcie mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Nie sluchaj tych co piszą że jesteś leniwa i że trzy miesięczne dziecko nie daje w kość. Jestem w podobnym wieku,po ślubie prawie 4 miesiące,mieszkam z mężem od 2 lat,mamy również trzy miesięcznego synka. Mąż pracuje po 10 godzin dziennie + soboty po 8 godzin. Czasami zjedzenie śniadania to wyczyn juz Nie mówiąc o sprzątaniu. Nie raz padam na ryj. To nakarm,to zmień pielusze to uśpij i pół dnia mija zanim sie obejrzysz. Też psuje mi się w związku i nie raz myśle żeby wyjść i nie wrócić. Przemęczenie robi z czlowieka zombie . mąż wraca zmęczony z pracy a ty dalej zajmujesz sie dzieckiem. Idzie sie wykonczyc psychicznie i fizycznie. Kazdy potrzebuje chwili dla siebie. Wiem co czujesz. Ja sobie wmawiam że dam rade bo musze i że moze być już tylko lepiej. Gdy mały śpi zaczynam troche ogarniać. Mieszkam w dwu piętrowym domu i jest tego na prawde dużo do sprzątania a dochodzi jeszcze zrobienie obiadu. Mąż proponował zeby zatrudnić pania do sprzatania ale nie wyobrazam sobie by ktoś obcy kręcil mi sie po domu. Więc powoli ogarniam . gdy dziecko śpi zwykle zdążam pościerac kurze i poodkurzać. Nie jest to duże ale zawsze cos. Wierze że Ty Tez sobie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko było zaplanowane. Nie żadna wpadka bo takowe nie istnieją wg mnie. Po co? A Ty jesteś matką ? Jezeli nie to nigdy tego nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też urodziłam synka w wieku 21 lat , teraz ma 8 lat ,ale do dziś pamiętam jaka to gehenna :) Wstawanie,karmienie,przewijanie,noszenie- dzień jak CO DZIEŃ.Ja po urodzeniu syna rozstałam się z ojcem dziecka,ale to była inna sytuacja niż twoja.Nie tylko nie pomagał ale nie chciało mu się pracować,zamieszkać z nami i robił awantury...Wszystko mija i dzieci rosną :) obecnie mam męża,synka 8l i dwulatkę w domu.Wstaje rano i ogarniam siebie,później kuchnie i wychodzę z domu,wracam ok.18 .Monotonia zabija ale wiem że nie długo kolejne dziecko pójdzie do przedszkola a ja odzyskam "wolność" :D zobaczysz wszystko się ułoży a faceci tacy już są i lubią gadać pierdoły...pogadaj szczerze z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś dziecko juz, teraz a teraz narzekasz??? Co obowiązki cie przerosły? Prawda jest taka ze jesteś za młoda na macierzyństwo i twój maz pewnie tez... Ale skoro juz tak pokierowalas swoim życiem to rusz dupę i ogarniaj rodzine bo twoje dziecko ciebie potrzebuje! Wszystko sie zmieniło i teraz nie ma ze ci sie niechce, twoje zachcianki zeszły na dalszy plan i czym szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×