Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córa kradnie mi pieniądze na kosmetyki.

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma 16 lat i pozwalam się jej malować. Robi to sama od dwóch lat i wiem że to przedewszystkim lubi. Od dwóch miesięcy mi z mężem się nie przelewa z pieniędzmi i ograniczamy się. Przestałam kupować córce kosmetyki , a jej kieszonkowe (300zl) mówi że jej nie wystarczają. Wczoraj znowu musiała zabrać mi pieniądze z portfela bo dziś już ich nie ma. Ona wie że jest nam ciężej z pieniędzmi ,rozmowa nie pomogła. Jej kosmetyki walają się wszędzie po pokoju i ciągle jej mało. Nie wiem co robić aby nienczula się pokrzywdzona przez brak pieniędzy w domu ale też kradzież z portfela jest nie ma miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaje 300 zl kieszonkowego i Ty jej jeszcze kupujesz kosmetyki? Przesada i masz tego efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem jak zauważysz brak pieniędzy w portfelu to zgłoś to na policję, może jak będzie miała przesłuchanie i pogadankę to coś dotrze. Cienko w domu, oszczędzacie, a smarkata dostaje 300 zł kieszonkowego? Jest rozpieszczona i są tego efekty. Za 300 zł to ona powinna sama kupować sobie kosmetyki poza podstawowymi, służącymi do higieny, odkładać to na ekstra wydatki typu markowe buty, sama tyle nie rozpieprzam na własne zachcianki w ciągu miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinna pani pobłażać córce,trzeba odróżniać dobro od zła oraz wyciągać konsekwencje z takich rzeczy.Bo tu chodzi o to żeby wyrosła na dobrego człowieka a dostając gotówkę prawdopodobnie za nic niczego sie nie nauczy i będzie niesamodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzymaj pieniędzy w domu, płać kartą. Drobne, które potrzebujesz schowaj gdzieś, gdzie nie znajdzie. Źle robisz, że córce chcesz oszczędzić odczuć zmniejszenia budżetu domowego, bo ona się nie nauczy, że faktycznie nie masz kasy. Uwal spożywkę, tzn nie kupuj dobrego jedzenia. Zamiast szynki, czy lepszego sera, pasztet. Wiesz o co chodzi. Wy z mężem dacie radę przez miesiąc, córa niekoniecznie, będzie foch i krzyk, bo ona głodna. A wtedy masz pretekst do dowalenia tekstem. Ale o co ci chodzi? Ty sobie zabrałaś już kasę na szynkę, kup sobie. Poza tym 300 zł kieszonkowego to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam córkę i już się boję takich akcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko żąda bo zostalo tak nauczone. Rozpieszczamy dzieci czesto kupujac im rzeczy firmowe , w dużych ilosciach , to czego tylko zapragna a potem wyrastaja nam na egoistow, ktore uwazaja ze wszystko im się nalezy. Sama mam jeszcze malutkie dzieci ale obserwuje dzieci w rodzinie czy u znajomych. Tam gdzie dziecko dostaje wszystko bez względu na to czy rodzicow stac czy nie potem się to msci bo kiedy przychodzi moment ,ze rodzic odmawia jest obraza i placz. W twoim wypadku autorko jest kradziez pieniedzy z portfela. Dzieci mysla ze pieniadze spadaja z nieba. Mam znajomą która daje swoim nastoletnim synom regularne kieszonkowe,do tego pracuja w weekendy w rodzinnej firmie za co dostaja pieniadze ,. Kolezanka normalnie kupuje chlopcom to co jest akurat potrzebne a nie dlatego ze chlopcy sobie zycza. Jesli chca sobie kupic np oryginalny dres czy buty to musza sobie odlozyc polowe kwoty dresu ze swojego kieszonkowego a druga polowe daja rodzice. Uczy ich rozsadnie gospodarowaniem pieniedzy i dzieci ten pieniadz juz potrafia szanowac. Podziwiam ją i mam nadzieje ze jak moje dzieci podrosna tez będę umiala nauczyc je szacunku do pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300zl na kosmetyki ? Nie osmieszaj sie 300zl to na sredniej jakosci tusz i podklad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
średniej jako ści??to ty sie nie osmieszaj ucinasz cale kieszonkowe i informujesz progenure ze mac donalds zatrudnia tez mlodocianych od 16 rz niech sobie zarobi na takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chodzi o to jakiej jakości ktoś kupuje kosmetyki, tylko na jakie go stać. Jak mnie nie stać na Diora to kupuję tańszy, albo odkładam na wymarzony , drogi kosmetyk. A smarkula kradnie matce kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś za 300zł to można kupic 3 podłady bardzo dobrej jakości. Ja używam z laroche posay -sa tylko w aptece po 99,99. Maybelline revlon czy loreala to koszt 30-70zł. Tusze są od 10-60zł naprawde dobre(sama używam takiego za 40zł i jest świetny. Tusz starcza mi na 2 miesiace a podkład na pół roku!. Szminka dwa miesiace lakier do paznokci to na rok.kredek nie używam a cienie to zalezy -czasem tak czasem nie ale zwykle wyrzucam bo sie juz przeterminowały. ukróc jej kase bo przewala bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jakoś w sephorze nie ma tłumów na podkłady givenchy czy lancome ale w rossmanie tłumy jak jest promocja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi podkład starczy tak na miesiąc, półtora max, zwykły 30 ml. Ale ja się maluje codziennie, ale to za kupuje dobrej jakości podkład, bo revlon i kupuje go za 30 zł w outlecie kosmetycznym a nie w drogerii gdzie kosztuje 60-70zl. Generalnie w takich outletach można nabyć kosmetyki dobrych firm w niższych cenach niż w drogeriach. Ewentualnie jak jest duża promocja to zdarza mi się kupić na zapas np dwa tusze w cenie jednego w hebe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
Co wy tu pierniczycie 16 lat podklady jakies mloda laska poco te duperele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×