Film, siostrzeniec a brak zgody rodziców

Taka sytuacja. W ten weekend ja i mój mąż będziemy mieć pod opiekną synka siostry męża. Mały ma 11 lat i wychowywany jest w bardzo mocno katolickiej rodzinie, powiedziałabym nawet, że aż do przesady. Mały ma zakaz oglądania "niewłasciwych" według jego rodziców filmów (Harry Potter, Gwiezdne Wojny, Władca Pierścieni) wszystko co zawiera elementy sf i fantasy. Ja i mąż uwielbiamy takie klimaty, a do poglądów jego siostry nam bardzo daleko. Do rzeczy: młody bardzo chce obejrzeć Harry'ego prosił nas o to i mówił, ze nic nie powie rodzicom. Czytał już książke, ale mama mu ją skonfiskowała i wlepiła szlaban. I mam ten dylemat. Pozwolić mu obejrzeć z nami trzy pierwsze części czy nie? Jak myślicie?

Jako matka mowię : nigdy w życiu... Jako ciocia: jasne ale to ma byc tajemnica bo mi twoja matka kudły ze łba powyrywa ;-) Tak na poważnie nie znam powodu zakazu i wydaje mi sie on bezsensu.

Ja bym nie ryzykowała. Jak mały się "zahukany" przez rodziców i tak wychowany to jak zaczną go wypytywać to na bank się wysypie , że oglądał z Wami "zakazane" filmy.. Choć z drugiej strony jest u Was, więc Wasze zasady i Wasze filmy.. ;-)

Harry potter jak bardzo fajny i mój 6 latek uwielbia go ogladac sama czytałam i ogladałam wszystkie czesci, ja bym zaryzykowała. Moja siostra tez brała mojego syna na wakacje pozwalała na wszystko czego ja nie robie i nie byłam zła po to pojechał a wakacje szeby sie wyszalec:DDD