Zwiazek ze starsza

Witam.Mieliscie moze kiedys takie zwiazki. Ja jeden wlasnie mam za soba. Bylo super poznalismy sieb gdy ja mialem 21 lat ona 40 wyladowalismy w lozku bylo cudownie pozniej duzo rozmawialismy i spotykalismy az wkoncu zdecydowalismy sie na zycie razem. Potrafilismy rozmawiac o wszystkim bez tematu tabu. W lozku bylismy tak zgrani jak nikt potrafilismy czytac swoje ciala niemal od razu. Mimo ze miala jednego syna kilka lat mlodszego odemnie a drugiego duzo mlodszego to mnie zaakceptowali i uwielbiali. Rodzina tez nic nam nie mowila. Co prawda to niespelna 3 lata zwiazku ale zawsze zostanie w mojej pamieci wszystko sie skonczylo tylko dlatego ze jak to ona swierdzila nie chce mi marnowac zycia. Ze powinienem znalezsc sobie mlodsza i zalozyc rodzine. Szanuje jej decyzje chociaz nie jest latwo poniewaz dalej cos do niej czuje. Postanowilismy zostac kolezenstwem co nie jest proste swiezo po rozstaniu ale moze za jakis czas bedziemy rozmawiac tak jak kiedys. Chcialbym zeby byla przyjaciolka z ktora mozna porozmawiac na kazdy temat jak kiedys. Wszystko wyjdzie w praniu tak naprawde narazie sa klotnie stresy zwiazane z przeprowadzka. Moze po wszystkim atmosfera sie poprawi. Nie byl to moj 1 zwiazek ze starsza od siebie gdy mialem 17 lat bylem z kobieta 10lat starsza ale 2 lata z nia to nie to samo co teraz przezylem. Czy jest szansa miedzy nami na powrot relacji z przed lat?