prawdopodobieństwo ciąży

Hej. Proszę o poradę, co sądzicie? 7 miesięcy temu urodziłam córeczkę i brałam minipigułkę antykoncepcyjną. Pojechałam na urlop który mi sie przedłużył i pominęłam kilka ost tabletek. Przyjechałam do domu i kochałam się z męże, użyliśmy prezerwatywy, ale ta zsunęła się i została cała w środku w pochwie, taka kuleczka zrolowana! :( Ale mąż nie skończył we mnie. To było 26.07. Umówiłam się do lekarza i 1.08 pojechałam założyć spiralę jako metodę antykoncepcji po. W tym samym dniu co założyłam zaczęły się straszne bóle podbrzusza (co ponoć jest normalne po założeniu spirali) i na drugi dzień 02.08 zaczeło się krwawienie dość słabe na początku, przeszło w obfitsze 03.08 , około 8.08 przestało po czym 10.08 znowu dostałam krwawienia. To krwawienie trwało do 17.08- wtedy zauważyłam że coś mnie uwiera w pochwie- jak się okazało spirala mi wypadła. Już po założeniu nie umiałam wyczuć nitek, ale Pani gin mi powiedziała że niektóre kobiety poprostu nie umieją tego zrobić, wiec się nie przejmowałam. Zrobiłam już kilka testów ciążowych ostatni 24.08 wyszedł negatywny. Ale dalej panicznie boję się ciąży wczoraj kupiłam clearblue plus i wydaje mi się że jest tam cień cienia drugiej kreski.... Ale jak otwarłam ten test widziałam cień kreski ale na pewno tej poziomej, pionowej się nie przypatrzałam... Kurde niewiem co myśleć. Prawdopodobieństwo ciąży małe, a tu taki test... Nie mogę iść na bete bo mieszkam w UK a tu GP mnie nie odeśle tak łatwo... Jak myślicie? Czy wcześniejsze testy już by coś wykazały? Ten który robiłam 24.08 był bobo test strumieniowy

Będzie 500+

zrobiłam dzis kolejny wyszedł negatywnie całe szczęście... Sprawdzony dokładnie w takim czasie jak miał być sprawdzony. Jutro mam wizytę u gin