Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale mnie bratowa zrobila....

Polecane posty

Gość gość

tydzien temu byl slub mojego brata. Nasz dom rodzinny i jej jest w odleglosci zaledwie kilku kilometrow. Jeszcze przed slubem, moja wtedy jeszcze przyszla bratowa zapowiedziala ze bedzie miala w domu kosmetyczke i musi "nazbierac" jej troche klientow. Zaproponowala, ze jesli chce makijaz, to zebym przyjechala do niej do domu w sobote przed slubem. Pomyslalam ze to ok. Po pierwsze mieszkam za granica, przylatyalam tylko na weekend wiec nawet lepiej ze nie musialam nikogo szukac. No a poza tym, czemu nie dac dziewczynie zarobic. Wszystko bylo super- makijaz bardzo ladny, slub udany. Jest tylko jedno ale..... na weselu zgadalysmy sie z dziewczynami (kolezankami i kuzynka mojej bratowej) ktore poznalam u niej w domu na makijazu. W luznej rozmowie wyszlo ze kazda za makijaz zaplacila 80zl, a ja jako jedyna 140. Przeczekalam wesele i poprawiny. W poniedzialek pytam sie mojej swiezo upieczonej bratowej czy wie z czego wynika taka roznica w cenie. Jej odpowiedz zwalila mnie z nog- powiedziala ze ktos musial pokryc przyjazd tej kosmetyczki, a ze ja pracuje za granica, to stwierdzila wspanialomyslnie, ze dla mnie dodatkowe 60zl to nie problem, a dla jej kolezanek z PL to juz tak :/ Nic jej nie odpowiedzialam, bo nie chce wszczynac jakichs chorych klotni o glupie kilka zlotych, ale niesmak pozostal... i jak tu ja teraz traktowac normalnie.....ajjjj, glupia dziewucha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i rozumiem, że nie mogłaś się powstrzymać, żeby nie opisać tego na publicznym forum? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiście niefajnie się zachowała, w ogóle nie powinna w tych kategoriach myśleć. To,że mieszkasz za granicą nie znaczy,że pieniądze lecą ci z nieba,a i nie jest też twoim zmartwieniem to,że jakieś panienki nie mają kasy na dojazd kosmetyczki. Dlaczego masz komuś fundować przyjemność z własnych pieniędzy? Powiedziałabym bratowej co o tym myślę zaznaczając,że nie chodzi o pieniądze, tylko o sam fakt tego jak się zachowała. Nie w porządku jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kurde pracujących za granicą traktuje się jak bogaczy i kazdy mysli, że mozna ich wykorzystywac? Dobra ta twoja bratowa. Ok, mogla np spytac czy bylby dla ciebie problem pokryć koszt przyjazdu kosmetyczki, a nie w tajemnicy się okradać. Teraz po prostu trzymaj ja na dystans, nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka: przyznaje ze opisalam to z nudow, mam dzis wolne, pada deszcz i pomyslalam czemu nie.. czasem czytam tu jakies dziwne opowiesci i ludzie od razu pisza "prowo" wiec moja sytuacja pokazuje ze bezmyslni ludzie tez istnieja ;) nawet nie chcialam sie z nia klocic, bo to naprawde nie sa jakies wielkie pieniadze. Najgorsze jest to, ze ona nawet przez chwile nie dopatrzyla sie w swoim zachowaniu niczego niestosownego. Ajjjj, na jej nieszczescie jestem bardzo pamietliwa... mam dwie super bratowe no i na koniec teraz taka czarna owca sie trafila, no ale coz ja z nia kochac sie nie musimy, ale jednak szkoda mi ze nie jest normalna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ja też mieszkam za grancią i poweim Ci tak; ona nie zachowała sie dobrze, ale to, że żal Tobie te 60 złotych (złotych!! nie euro, nie funtów, nie NOK, nie DKK czy co innego jeszcze) to porażka jest. ja mieszkam w Anglii. i wiesz co? koleżance, która nie jest nawet rodziną (znam ją kilkanaście lat) do Polski wysyłam ciuszki i czasem zabawki dla jej dzieci. zwykle 4-5 razy do roku. robię to od półtora roku, jakb yzsumować ile to mnie kosztowało z wysyłkami włącznie, to wyszłoby jakoś 200 funtów minimum. i wiesz co? nie chcę od niej ANI GROSZA / ANI PENSA. a Ty to chciwa jesteś ... abo bardzo kiepsko zarabiasz za granicą skoro tak cie wkurza to 60 ZŁOTYCH :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, rodziny się nie wybiera, najwaznieksze, zeby twoj brat byl szczesliwy :) a ja na twoim miejscu bym jej coś powiedziala, nie kłócilila, ale na spokojnie powiedziala ze mogla cie wczrsniej spytac czy mozesz to zapłacić i ze zapewne nie byloby dla ciebie problemu, ale nie powinna tak robić w tajemnicy. Sory ale jesli nic z tym nie zrobisz to jeszcze nie raz mozesz się na niej przejechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie rozumievie ze autorce nie chodzi o glupie 60 zl, tylko o fakt ukrycia tego w tajemnicy? Jestem pewna, że gdyby jej bratowa wcxesniej ja poprosila to bez problemu by zaplacila ale nie mozna robic tak, ze ktoś nieswiadomie musi za cos zapłacić i nie wazne tu jest ile kto zarabia i jaka kwota jest do zaolacenia. Tu chodzi o szczerosc. Jak ona na samym początku kombinuje zeby wyludzic kase to co będzie potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 10.12 Umiesz czytac ze zrozumieniem??? Przeciez jest podkreslone ze to nie chodzi o te niewielkie pieniadze, tylko o zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne chamstwo. Zraziłabym się do kogoś takiego. Ale że jeszcze miała odwage tak bezwstydnie podać prawdziwy powód rozbieżności to nie wiem czy podziwiać czy sie gorszyć. Ale tak na marginesie to jak by mi panna młoda zaproponowała usługę kosmetyczną na swój ślub i podała równie rozbrajający powód "żeby dać jej zarobić" to szczerze ? Odmówiłabym bo już na wstępie zniesmaczyłoby mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieladnie sie zachowala i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogłaś się sama pomalować? Te makijaże wykonane przez kosmetyczki są strasznie przyrysowane. Wyglądacie wtedy jak maszkary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×