praca dorywcza mozna wpisac w cv?

praca typu opieka na dziecmi, sprzatanie?

tak

nawet jesli byla to praca na czarno?

Tak. ;) Na spokojnie możesz to wpisać.

Prace po ktorych nie mamy swiadectwa pracy/umowy nie wpisujemy...

"Prace po ktorych nie mamy swiadectwa pracy/umowy nie wpisujemy..."- a to dlaczego? Pracowałam tak, bywało, nawet dłużej, rekord to 1,5 roku na dość specyficznym stanowisku, mogłam udowodnić że mam odpowiednie doświadczenie, umiejętności kiedy szukałam potem pracy, zaznaczałam że nie miałam tam umowy o pracę (o inną nikt nie pytał).

czyli pracowalas na czarno? dostawalas pieniadze za wykonana prace? a moze byl to wolontariat?

To ja wyżej- to pytanie do mnie? Tak, pracowałam na czarno. Nie z własnej inicjatywy, nie miałam również żadnych benefitów z tego tytułu, jak dochody uprawniające do zasiłku itp. Bo mnie tu zaraz zagryzą. Ubezpieczenie miałam od męza, a godziny pracy i lokalizacja tak atrakcyjne że korzystałam.

no ok, ale bralas za to pieniadze i nie odprowadzalas podatku. tego nie powinno sie dawac do cv , co innego gdyby to byl wolontariat.

Ale mnie nikt nigdy nie pytał na żadnej rozmowie czy odprowadzałam podatek.. pracodawcę interesuje wykształcenie, doświadczenie i realne umiejętności, a nie mój PIT. Wpisywałam pracę bez umowy- jak każdą inną, bez zaznaczania w jakiej formie pracowałam, bo to właśnie o doświadczeniu i umiejętnościach świadczyło. O świadectwo pracy pytają co najwyżej w kadrach jeżeli już dochodzi do zatrudnienia. Miałam pół roku przejść z UP, i tam właśnie jedyne co mi wpisano w ramach doświadczenia zawodowego, to była półroczna praca na etacie, kompletnie nie związana z tym co robiłam przez większość czasu kiedy pracowałam (czyli 10 lat). Bo tylko po tamtej miałam świadectwo pracy.

Ja rozumiem, ale gdy dojdzie do zatrudnienia beda chcieli swiadectwa z pracy i wtedy co? nic nie dostana?Ja moge sobie wpisac rozne miejsca pracy do cv, jednak nikt mi nie da potwierdzenia, ze tam bylam jesli byla to praca na czarno, bo by sie pracidawcy do tylka dobrali.

przez 10 lat pracy masz tylko pol roku udokumentowane? Wiesz, ze nie dostaniesz emerytury jak bedziesz na czarno pracowac?

"Ja rozumiem, ale gdy dojdzie do zatrudnienia beda chcieli swiadectwa z pracy i wtedy co? nic nie dostana?"- no nie dostaną, na rozmowie zawsze zaznaczałam że tylko tu i tu miałam umowę na etat. Skoro ktoś przy tym decyduje się mnie zatrudniać, to dla niego to nie problem (zwłaszcza że z tej branży gdzie pracowałam na czarno tak długo, też właściwie tylko zlecenia dają jeśli już). Nigdy nie było to problemem, pracodawcy doskonale wiedzą jak rynek pracy wygląda, a to że mam realne umiejętności mogłam łatwo pokazać w praktyce. Bywa przecież i w drugą stronę, stanowisko "na papierku" nie oznacza że się rzeczywiście coś zna. "przez 10 lat pracy masz tylko pol roku udokumentowane? Wiesz, ze nie dostaniesz emerytury jak bedziesz na czarno pracowac?"- Tylko pół roku na etat. Udokumentowane mam również umowy- zlecenie, tyle że tylko jakaś częśc z tego to okresy składkowe, bo z tego pięć lat to okres późnego liceum i studiów/szkoły. Nie będę miała emerytury? Serio? No co za niespodzianka... na szczęście zabezpieczenie na stare lata mam, mamy też dochody nie tylko z pracy. Poza tym... jesteś pewna że ty będziesz miała emeryturę, o ile nie pracujesz w budżetówce?

Myślicie, że pracodawcy i kadry sa kompletnie odrealnieni i nie wiedzą, że sporo osób pracuje na czarno? :D Może na super wysokich stanowiskach nie wypada tego pisać, na normalnych jak najbardziej można. Zawsze można zadzwonić do byłego szefa, sprawdzić konkretne umiejętności itd.

Może i wiedzą, ale nie wierzą na słowo we wszystko co się napisze. Jeśli nie dostałaś nawet umowy o dzieło a poprzedni pracodawca nie zgadza się na udzielenie choćby telefonicznych referencji to skąd mamy wiedzieć gdzie i jak długo naprawdę pracowałaś? Ja czasem wpisuję w cv prace dorywcze, jeśli ma to znaczenie - np. praca miała podobny charakter. Nie robię rozróżnienia czy praca była na etat czy w innej formie (bo to ma znaczenie przy zatrudnianiu i naliczaniu stażu emerytalnego dopiero, a nie na etapie rekrutacji). Co do takich prac, na które nie mam umowy, a chcę, żeby pracodawca o tym wiedział to albo piszę rubrykę: "dodatkowa aktywność zawodowa" i tam np.: lata 2008-2009 - prace dorywcze w rolnictwie. Albo - jeśli lepiej to pasuje piszę krótką notkę w "Umiejętnościach" np.: - obsługa programów do edycji tekstu (w latach 2008-2009 zajmowałam się dorywczo przepisywaniem i korektą tekstów).

Wydaje mi się, że to jest zależne na jakie stanowisko aplikujesz i to czy miejsce w którym pracowałaś daje jakieś cechy i jakieś skille do innej pracy ;) ja np. pracuje dorywczo w kb pretendent i wpisuje to w cv. uwazam ze bycie akieterka pomaga w innych pracach - tu nawiazuje kontakt, pracuje z ludzmi, pokazuje swoja otwartosc. a tak w ogole jak ktos czegos dla siebie szuka to wlasnie kb pretendent ma fajne warunki i mozna pogodzic ze studiami ;)