Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwolnienie ciążowe od 5 tygodnia

Polecane posty

Gość gość

Znajoma zrobiła betę, pokazało ciążę, pobiegła do lekarza i już siedzi na zwolnieniu. I cieszy się, że nie musi iść do pracy. Zatkało mnie, szczerze mówiąc. Nie mam nic przeciwko zwolnieniom na ciążę jeśli jest zagrożenie poronieniem, albo od 5-6 miesiąca kiedy już może się zrobić fizycznie ciężko. Takie kobiety robią krecią robotę innym, bo pracodawcy i tak już niechętnie zatrudniają kobiety w wieku produkcyjnym a takie przypadki tylko potwierdzają, że mają rację. Dla mnie to żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to zalezy. Ja np. poronilam 2 razy okolo 8-9 tyg ciąży. Teraz staram zajść sie w kolejna ciążę i lekarz jak i mąż uważają że powinnam od razu iść na l-4 żeby tym razem bylo wszystko w porządku. Ja tez mam bardzo stresujaca i odpowiedzialna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zalezy...np. jaką ma się pracę, bywa ze od początku nie powinno się juz pracować...poza tym sporo kobiet duzo gorzej się czuje na poczatku ciazy niz w tym jak ktoś napisal 5,6 miesiacu...akurat 5 miesiac to z reguly najlepszy miesiac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie tak. Moja bratowa byla 3 razy w ciąży i w kazdej ciąży od razu na zwolnieniu bo kazda ciąża zagrozona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaczej byś gadała jakbyś miała mdłości i wymioty od początku ciąży :P. i co mają się takie kobiety męczyć w pracy, omdlewać, w imię czego? :O wiem też że sporo kobitek kantuje, no ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od poczatku mdlałam, wymiotowałam i miałam mdłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie mdleje, nie wymiotuje, nie ma mdłości. Chciała tylko siedzieć w domu, zależało jej żeby nie chodzić do pracy, mówiła to wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz tak na prawdę to jej prawo! może x lat ciężko pracowała i chce w końcu odpocząć zanim urodzi się dziecko...no ok mogła chociaż z miesiąc, dwa tym zwolnieniem poczekać, no ale... ja tam wcale nie podziwiam kobiet ktore tyrają do porodu...dla mnie to głupota, bo ciąza to czesto jest piekny czas i treba mieć czas na jej celebrację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowała dwa lata po studiach, zaszła w pierwszą ciążę, zwolnienie od początku, rok macierzyńskiego, na pół roku wróciła do pracy (a raczej znalazła nową) i od nowa to samo. Tak więc nie ma mowy o ciężkiej pracy przez X lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co cię to tak boli? bo ona może ty nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli mnie, że przez takie zagrania kobiety mają przesrane u pracodawców. Na Zachodzie nie ma czegoś takiego jak zwolnienie ciążowe a u nas co dwie kreski to od razu l4. No przecież to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale za to na Zachodzie socjal jest dużo lepszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz może ma a sobą poronienia i tak wręcz musi? nie każdy od tym trąbi, wszem i wobec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znajdź sobie chłopa zazdrosna kuro ,zrób dziecko i siedź w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam na L4 szłam dopiero ok 30tc. ale rozumiem że ktoś z różnych powodów idzie o wiele wcześniej. Co do pracodawców to oni sami też nie są fair. Mało było przypadków kiedy wieloletnia pracownica zachodziła w ciażę a potem pracowała aż do zaawansowanej ciąży a po macierzyńskim nie miała gdzie wracać. Nikt tego nie docenia i taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym pracować do 9 miesiąca i zebyn bylo ok niż to że jestem na zwolnieniu od 6 tyg. Ciaza zagrożona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też już socjal całkiem niezły, patologia dla 500plus sobie trzaska dzieci jedno za drugim, dużo pracujących osób też korzysta więc już tak nie płaczcie że jest źle. Sporo kobiet porezygnowało z pracy za najniższą krajową jak wprowadzili 500 więc na socjal w PL już nie ma co pluć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Boli mnie, że przez takie zagrania kobiety mają przesrane u pracodawców. Na Zachodzie nie ma czegoś takiego jak zwolnienie ciążowe a u nas co dwie kreski to od razu l4. No przecież to chore... X Na zachodzie moje droga też się inaczej traktuje pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie w wielu krajach bez względu na stanowisko szanuje się pracowników...u nas często i te na tzw. wysokich stanowiskach są traktowane bez szacunku...często słabe płace, a roboty za dwie osoby...a ludzie z reguły odpłacają tym, co ich spotyka...więc kobiety często bez mrugnięcia okiem idą na L4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze tygodnie są dla rozwoju dziecka najważniejsze. Jeśli ktoś chce i ma możliwość, to nie widzę problemu w skorzystaniu ze zwolnienia. Ja też wzięłam w 5tyg., bo się przeziębiłam i bałam się chodzić z wirusem do pracy. Potem doszły mdłości, wymioty i totalne osłabienie, więc nie widzę powodu żeby poświęcać swoje (i już nie tylko swoje) zdrowie. A w 5 miesiącu kobiety często wracają do pracy, bo dostają zastrzyku energii i jest już dużo mniejsze zagrożenie poronieniem. Albo nie byłaś w ciąży, albo nie przechodziłaś jej ciężko. Jeśli koleżance nic nie dolega i nie chce jej się pracować, to jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×