Sms w telefonie męża"Kotek nie mam czasu odpisywać, przyjdź za kwadrans na kawe"

Ja bym się dowiedziała czyj to jest numer i najpierw jemu zrobiła niezłą awanturę... łącznie z tekstem że jak się nie podoba to niech wyp...la. I do laski też bym się chyba wybrała - do pracy... żeby jej odpowiednią reputację wyrobić. I autorko nie bądź naiwna... może i jeszcze nie zdradził... ale do tego to zmierza.

Spokojnie. Moja kolezanka zakochała sie w żonatym i probowala go uwieść. On z nia tylko flirtował i wytłumaczył jej,ze jej sie tylko podoba , moga wlasnie pozartowac o seksie, ale nic wiecej. Moim zdaniem twoj mąż to zwykły erotoman gawędziarz.

ze mąż jest zboczony?

Może i erotoman gawędziarz... też tak mam

Lepiej trzymaj rękę na pulsie ;-)

A moze ona mu sie zwyczajnie podoba i tyle. NIe musi dojsc do seksu

świnia ten twoj maż

Dla mnie oczywiste, że utrzymuje z nią stosunki intymne. A czy ma cię to 'niepokoić', to inna kwestia ;)

I jak te smsy??

I cisza....

Wscibstwo........

Sam czasem mówię do różnych sromów "kotek, skarbie, złotko" ale w sms tego nie używam to zwrot który można użyć jedynie w luźnym kontekście ale nie w zwyczajnej rozmowie. Ten "kotek" znaczy już coś więcej

Zgadzam się z tym że to coś więcej...

Jak tam "kotek"? :-D

NO niestety jak już chcecie wiedzieć to był jeden taki inny sms ale bardzo dziwny, nic o seksie miedzy nimi ale napisał cos moj mąż temu "kotkowi" "no jesteś gorąca kotka, jakbym mogł to sprzedałbym cie jakimuś szejkowi, z tego co widze masz dobre zawieszenie, mały przebieg...'' Nie znalazłam zadnym sms świaczących o tym,że on ma romans . Tylko po co on mowi takie komplementy komuś?

Zapomniałam dodac ,ze to był sms w odpowiedzi na pytanie tego kotka do mojego męża"A czemu nazwałeś mnie kotkiem"? NO i mąż jej odpowiedział. Mąż nie ma pojęcia,ze jak idzie sie myć to czytam jego tel. Jescze sie nie wkurzyłam,może to tylko takie zwykłe powiedzenia facetów, moze powiedzą komplement nic nie znaczący kobietom

Nie bądź naiwna że jeden... jednego poprostu nie wykasowł... a pytałaś go o to??

NIe nie pytałam. Na razie to żadne dowody ani nic. Powie,ze to żarty.!!! U mnie wpracy sa bardzo atrakcyjne i młode babki i jak im faceci mowią takie komplementy to sie nie dziwie

gość dziś "no jesteś gorąca kotka, jakbym mogł to sprzedałbym cie jakimuś szejkowi, z tego co widze masz dobre zawieszenie, mały przebieg...'' On rozmawia z komputerem pokładowym samochodu nie wszyscy wiedzą jakie współczesne samochody są inteligentne Spójrz na mercedesa F015 całkowicie wyręcza kierowce.

Uważnie obserwuj :-) i chyba bym trochę tekstów porzucała w jego stronę... że niby u mnie w pracy...itp. albo że znajoma mojej koleżanki...itp. i jaka będzie jego reakcja na to...?

Nie, to była aluzja do auta , porownał kobiete do auta ale jeśli chciałby ją sprzedać szejkowi, arabowi to na bank żaden pasztet z niej jest

Przesadzacie znam meza i wiem ze mnie kocha i nie zdradzilby mnie,podejrzewam ze to ona mu sie narzuca i dla swietego spokoju nazwal Ja kotka

Moim zdaniem ona mu sie podoba, ale nie zauroczył sie nią, to tylko moze chuć, pożądanie.

jak powiedział,ze jest gorąca...

No tak... to przecież nie mąż jest winny tylko ona mu się narzuca. Kobieto zejdź na ziemię...

"sprzedałbym cie jakiemu arabowi"??? To twoj maż wygaduje?

Rowniez wspolczuje

Autorko kazda kobieta mowi ze jej nazbyt nigdy jej nie zdradził a zobacz ile jest zdrad. Ten kotek to jego kochanka. Na bank.

Kotek mowi sie do kobiety juz przer****nej. On juz ja przer*****.

Skad wiecie jak było. To dwa smsy wyjete z kontekstu.