Zostawil mnie przed slubem

Dwa tygodnie przed stwierdzil ,ze ma dosc ciaglych klotni i po prostu zerwal kontakt, to bylo trzy miesiace temu ,przeszlam przez pieklo ,poszlam na terapie i bylam Na psychotropach ,juz powoli zaczelam wychodzic z szoku dzieki pomocy rodziny i przyjaciol i nagle kilka dni temu odezwal sie , ze teskni , ze cierpi ,ze chce wrocic ,Ja nic nie odpisuje ,ale tesknie za nim i boje sie Ze w koncu Sie zlamie ..

Wysłuchaj go i przemyśl sobie, to co od niego usłyszysz. Może wina leży po obu stronach?

Nie wytrzymał presji

Miedzy nami wszystko bylo super ,klotnie byly o pierdoly przedslubne ,no i jego mama z siostrami mieszaly sie we wszystko ..

No wiadomo Ja tez Nie bylam perfekcyjna ,ale wydawalo mi Sie ,Ze Sie dogadujemy,on nawet wyjechal do uk zarobic na nasz slub i wesele ,wszystko bylo jak w bajce i nagle szok ,wszyscy mi mowia ,Ze Nie mamy juz przyszlosci ,Ja sama nie wiem co myslec z jednej strony jestem wsciekla ,a z drugiej gdzies w srodku mam nadzieje Ze wszystko Sie jeszcze ulozy jakos ..

Samo się nie ułoży. Porozmawiajcie i jeżeli jest dla Was przyszłość, sami wszystko zaplanujcie. Albo weźcie cichy ślub tylko ze świadkami.