Bardzo wąski uśmiech...

Witajcie. Moim problemem jest mój uśmiech. Wygląda to tak, że wszystkie zęby mam w porządku, mają one prawidłowy rozmiar, itd. Natomiast, gdy się uśmiecham, prawie wcale ich nie widać, jedynie górne ukazują się odrobinkę w połowie, dolnych nie widać wcale... :/ Wydaje mi się, że albo mam za długie wargi i dlatego nie ukazują się moje zęby, albo moje dziąsła są za krótkie... Mam też taki problem, że między tą kością nosową, którą można wyczuć, przejeżdżając językiem po górnych dziąsłach, a nimi samymi, mam bardzo małą przestrzeń i wydaje mi się, że to może być drugi powód, dla którego moja górna warga nie unosi się wyżej i nie ukazuje zębów w całości... Jak myślicie? Co się da z tym zrobić? Jeśli to wina tej kości, która jest tak blisko umiejscowiona zębów, da się ją jakoś hmmm przyciąć? Czy może, jeśli to wina dziąseł, da się je jakoś obniżyć (górne) i podwyższyć (dolne)? No i trzecia opcja, jeśli to wina zbyt długich warg ustnych, to czy można je jakoś skrócić? Błagam, podpowiedzcie mi coś, bo bardzo mi zależy na tym, by coś z tym zrobić... Chciałabym miec ładny, szeroki uśmiech, albo chociażby taki, gdzie widać w całości górne zęby, a nie tylko ich maleńki skrawek, jakbym była jakaś bezzębna :(