Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beznadziejnahh

Brzydnę, nie czuję się kobieco.

Polecane posty

Gość Beznadziejnahh

Mam 24 lata i ostatnio zupełnie straciłam wiarę w swoją atrakcyjność. Mój partner, który wcześniej był we mnie wpatrzony teraz zupełnie zmienił swój stosunek do mnie. Odczuwam zero pożądania z jego strony, brakuje mi tego żaru, ognia, który kiedyś widziałam w jego oczach. Szukam w tym wszystkim mojej winy, ale nie wiem, co się zmieniło. Dbam o siebie jak dawniej. Poza tym od dłuższego czasu tragicznie zaczęły mi wypadać włosy. Są tak przerzedzone, że ciągle słyszę komentarze na temat ich stanu, zupełnie odebrały mi poczucie kobiecości. Jeszcze trochę i będę łysa. Straciłam już tysiące na lekarzy i nic, żadnej diagnozy. To jeszcze bardziej rujnuje moje poczucie atrakcyjności. Pojawiła sie jeszcze wiadomość o moich trudnościach z zajściem w ciąże w przyszłości. Co ze mnie za kobieta, skoro może zaraz będę łysa i w dodatku bezpłodna? Chyba nawet nie chcę karać żadnego faceta swoją obecnością w takim stanie. Kiedy patrzę w lustro, widzę tylko jak brzydnę w ostatnim czasie. Straciłam zupełnie już ten błysk w oku, wszystko czym potrafiłam zaintrygować, przyciągnąć. Tak bardzo pragnę poczuć się znów atrakcyjna, chcę widzieć pożądanie w oczach mężczyzny. Czy w moim stanie sa jeszcze na to w ogóle jakieś szanse? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś zdawać sobie sprawę z tego, że nowość powszednieje. Twój partner może być już po prostu znudzony związkiem i pewnie nie ma to nic wspólnego z Twoim wyglądem. " Co ze mnie za kobieta, skoro może zaraz będę łysa i w dodatku bezpłodna? " Przestań myśleć w ten sposób. To do niczego nie prowadzi. to czy ktoś jest bezpłodny, czy łysy nie świadczy o kobiecości. A w sprawie włosów: byłaś może z tym problemem u trychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, tylko najwyrazniej jestes z niewlasciwym facetem. Jak naprawde kocha to ma gwiazdki w oczach na twoj widok, niezaleznie od tego czy jestes lysa, gruba, pryszczata itd. Wez sie za zdrowie, poszukaj lepszych specjalistow, na prwno w koncu sie znajdzie ktos kompetentny. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
Byłam u trychologa, dermatologa, endokrynologa, ginekologa, hematologa. Każdy kolejny lekarz odsyła mnie do następnego. Stosowanie sie do ich zaleceń jak na razie nie pomogło. Jest wręcz coraz gorzej. Jest mi niesamowicie przykro, gdy znajome narzekają przy mnie na stan swoich włosów, a maja ich 20x więcej niż ja i sa w o wiele lepszym stanie. Nawet nikt nie zwraca uwagi na to jak ja - prawie łysa sie wtedy czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
W zasadzie coraz bardziej zaczynam wątpić w to, że on mnie jeszcze kocha. Nie patrzy na mnie już tak jak kiedyś, rzadko przytula, seksu też prawie nie ma. Mam poczucie, że gdyby pojawiła sie taka możliwość to szybko wymieniłby mnie na lepszy model. Mam wrażenie, ze moja obecność zaczyna go draznic. Moze jest ze mną tylko z przyzwyczajenia albo co gorsza - z litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdz. Pobadz sama ze soba. Skup sie na sobie, znajdz specjaliste ktory bedzie wuedzial o co chodzi. Moze za granica. Uda sie w koncu. Na pewno. Problem chlopakiem na razie olej -- to TY jestes najwazniejsza a nie to co on sobie mysli lub nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zelazo, Viviacal, toniki do wloow ze strony Victoria Health? Drogie ale dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Viviscal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytając ciebie mam już cie dosyć a wiesz dlaczego? bo jęczysz jęczysz jęczysz,masz problem z kudłami? no to masz,taka karma,przyjmij to z godnością,pewnei jemu tez tak trujesz jaka nijaka jesteś,właśnie to zraża najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
won z tym spamem ku/rwo!!! won z tym spamem ku/rwo!!! won z tym spamem ku/rwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrozumiałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
Jemu jęczę akurat najmniej. Łudzę sie, że jeśli będę przy nim mniej o tym gadać to zauważy moje mankamenty w jakiejś mniejszej skali. Narzekam tutaj, na co dzień udaję, że wszystko gra. Jestem z pozoru uśmiechnięta i silną dziewczyną. Z pozoru, bo tak naprawdę już nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale włosów dziennie tracisz? bo tez mam z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
Myślę, że gdzieś 250 dziennie. Doszło do tego, że mimo braku wizyt u fryzjera i podcinania włosy robią się coraz krótsze. Na czubku dorastają do 5-10 cm i wypadają. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od roku też mam z tym problem, co prawda próbuje sobie pomóc na wlasną rękę i jeszcze nawet do lekarza nie poszła, liczba u mnie jest raz mniejsza raz większa ale mam z tego powodu dużego doła, ciagle tylko o tych włosach myślę, przestałam je farbowac, prostować z dlugich sciełam na takie do ramion. Jestem rok starsza od Ciebie mam 25. czego używałaś na włosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
Też na początku próbowałam sama sobie pomóc i do pewnego czasu niektóre specyfiki nawet pomagały. Teraz przestało już na mnie działać cokolwiek. Mam bardzo duże niedobory żelaza, ferrytyna 17 ng/mL, a moja przyswajalność jest tragiczna, nie wiem, kiedy dojdę choćby do poziomu 40, żeby włosy mogły przestać wypadać. Ostatnio jeszcze pogorszyło mi sie TSH, a to też może mieć wpływ na włosy. Z takich ogólnodostępnych specyfików mi do pewnego czasu pomagały np. wcierki z Vichy (ale działały tylko na czas wcierania - po odstawieniu problem powracał), koncentrat energetyzujący MonRin - bardzo szybko rosły po nim włosy, teraz już niestety w ogóle na mnie nie działa. Nawet Biotebal pewnego czasu mi pomagał, włosy po nim mi ściemniały i sporo osób mówiło mi, że trochę sie poprawiły. Teraz przestało działać na mnie cokolwiek, nawet zabiegi trychologiczne. Niestety mam problemy z wątrobą i jeśli nawet jest to łysienie androgenowe to żadnych leków i tak nie będę mogła zastosować. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje Ci bardzo, ale musimy być dzielne damy radę się z tym uporać, ja w tym tygodniu idę do lekarza, muszę w końcu zrobić badania i ustalić przyczynę wypadania. Ja jak do tej pory brałam tylko revalid, ostatnio kupilam cynk, i wcierke radical, na nic droższego w ostatnim czasie nie mogłam sobie pozwolić, zwalalm też troche winę na stres bo ostatnio mam dośc nerwowy okres. pocieszam się tym, że niby włosy wypadają ale wciąż mam ich jeszcze trochę, nie widać różnicy, ale jak tak dalej pójdzie to wkrotce się to zmieni. Jestem naturalna ciemna blondnką, przez 5 lat farbowałam się na czarno, teraz mam już dość spore odrosty, ale nie przejmuje sie tym, najważniejsze zeby włoski przestały wypadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnahh
Warto zadziałać jak najszybciej. Ja teraz żałuję, że od razu nie poszłam z tym do jakiegoś lekarza, tylko próbowałam leczyć sie na wlasna rękę. Może gdybym zaczęła szukać diagnozy wcześniej - nie stracilabym tak wielu włosów. Wiem po sobie, ze to trudne, ale stres trzeba ograniczyć do minimum, bo tylko pogarsza sprawę. Najlepiej mieć cały czas zajecie, by nie myśleć o włosach i innych problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ja tez mam problem z włosami a mam dopiero 18 lat, czy przy myciu miedzy 100 a 150 to duzo i czy w dniach kiedy nie myje około 40 -50 to dużo czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że ta liczba 100 150 to jest mycie plus czesienie na mokro co dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcieraj codziennie olej rycynowy niestety musisz pogodzic sie z codziennym i dokladnym myciem wlosow. Ale mam nadzieje ze Ci to pomoze pomoglonwiekunosobom czytalam także ze kobiety stosowaly ten sposob po chemioterapii. Kup olej musztardowy i wcieraj go w skalp najwazniejse jest codziennie masowanie skory glowy i pobudzenie ukrwienia w ten sposob mozna cos zdziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam wrażenie że podczas masawania wypada mi więcej włosów czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×