Ślub kościelny

Mój ukochany mi właśnie powiedział że nie chce ze mną ślubu kościelnego :( a gdy zapytałam o powód, to powiedział, że byłam 'zbyt rozwiązła' zanim go poznałam :/ dodał też że jego przeszłość też go dyskwalifikuje. Jak mu nagadać że to nie powinno mieć znaczenia?

Śmiech.

w taki sam sposób mówią do Boga ateiści , którzy po ziemskim życiu wybierają swe miejsce wiecznego pobytu . Tam wymawiając się , że niegodni są nieba i Boga wybierają potępienie wieczne i cieszą się tylko przez kilka godzin do momentu gdy wejdą przez piekielną bramę . Dopiero tam żałują swego wyboru , ale już jest za późno . Ta wiedza pochodzi z reportażu Mary Baxter umieszczony w necie.

dziewczyno walcz o ślub kościelny bo twoje dzieci będą miały większe możliwości życiowe a Bóg nie chce aby ktokolwiek poddawał się w walce o zbawienie .

Mi wcale do śmiechu nie jest, bo mówi że cywilny to maks i to tylko ze względu na dzieci, które ma nadzieję że kiedyś się pojawią

Facet ma racje!

Slaby argument z tym rozwiazlym zyciem.Facet jest ateista i nie bedzie bawil sie w ta szopke w kosciele ze wzgledu na Ciebie.

jeśli teraz nie wymożesz na nim ślubu kościelnego , to później gdy będziesz bardziej zależna od niego , będzie tobie o wiele trudniej ..