Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jakich uzyc argumentow ..? bo niewiem

Polecane posty

Gość gość

Mam trojke dzieci najmlodsze ma 6 lat ,mam troszke zabawek takich z firmy fisher price nie zniszczone , nowe. Stoją sobie w pokoju dzieciecym , siostrze urodzila sie coreczka juz jest wieksza ma okolo 8 miesiecy . Siostra natomiast oczekuje ,że dam jej wszystkie zabawki Z TEJ TYLKO FIRMY do corki. powiedzmy to wyglada tak..."wchodzi siostra do pokoju oglada cos i powiedzmy dostrezga jakąś firmowa zabawke i mowi" no bede musiala sobie to wziasc tylko sobie umyję i bede miec do corci ". no i ja dislownie niewiem co mam powiedziec. szczerze, moje dzieci sie tak średnio tym bawia ale bawia sie inny gdy rzychodza do moich . a siostra mysli,że wszystkie LEPSZE zabawki dam jej i chociazby zeby sie zapytala ...ale ona uwaza,że jej sie jakby nalezy bo ma mlodsze dziecko odemnie . jakich argumentow byscie uzyly aby wyjsc z tego z twarza a i zeby sie nie obrazila siostra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź sknera ,po co ci zabawki dla niemowląt?? Daj jej pare,a resztę zachowaj z sentymentu -"na pamiątkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No włąśnie - po co ci te zabawki? Zjesz je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wiem o co Ci chodzi, nie o fakt zabawek, ale o to, że siostra chce same droższe, firmowe, nie pyta tylko stwierdza. Aczkolwiek szczerze to ja nie wiem z czym Ty masz problem. Ja bym przygotowała jakieś zabawki dla niej, parę sztuk, którymi Twoje dzieci się nie bawią i dała jej. Wtedy dajesz jej takie, które chcesz sama jej dać, a jednocześnie w ten sposób spełniasz jej oczekiwania, bo w końcu coś tam dostała. Jak się zacznie oburzać, że jej nie pasują zabawki, albo chce więcej to odpowiadasz, że już jej dałaś i nie rozumiesz tematu. Krótko i na temat. Nie wchodzisz specjalnie w dyskusje typu "Twoje dzieci są duże" czy inne tego typu. Nie musisz się siostrze tłumaczyć, odpowiadasz krótko, typu "No i co z tego, mam jak inni do nas przyjdą". Bez zbędnych opowieści, bez zbędnego tłumaczenia. Zbywasz ją i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka-- tylko ,że siosta ma doslownie tone zabawek , mnustwo pudel z zabawkami . po co jej jeszcze te LEPSZE od moich dzieci ... moje mają 2 kartoniki jej okolo 15-16pudeł ,nie pudełek . czasem może to chamskie ale wolałabym wytawic je w internet a chociaz by moje dzieciaki mialy kase do skarbonki z tego . do tego sa to zabawki ktore mają dzieciaki poukladane na komodzie . jak mozna wejsc sobie i wziasc poprostu .. zabawki dzieciom z półeczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ci cwaniara jedna, ja bym jej nic nie dala . Nie wyobrazam sobie zeby mi siostra po pokoju chodzila i wybierala co sobie do domu zabierze. Chwila to moj dom. Idz do niej do kuchni i tez wez jej cos fajnego zobaczymy jak sie poczuje. Zabawki Fisher sa na prawde drogie wolałabym je sprzedac na aukcji i za ta kase kupic dzieciom cos nowego niz jej dawac ,bo z jakiej racji. Z rodzina najlepiej na zdjeciu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sprzedaj te zabawki na necie i daj kasę dzieciakom :) i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej wysłać siostrę do siostrzeńców. No ok, ale zapytaj "Ani i Piotrusia", czy możesz zabrać. Oni się tym bawią, ale jak ci sami oddadzą... tylko wiesz, za dwa dni mogę mieć w domu ryk. Możliwe, ze zrobi się jej głupio jak sobie zda sprawę, że musi poprosić dziecko o oddanie swojej zabawki i więcej na półkę nie spojrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka--- ze sprzedaniem fajny pomysl tylko czy ona sie znow wielce nie obrazi ?że zamiast jej dziecku dac to sprzedeję? nie naleze do osob ktore chca sie klocic ale isc na kompromis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gadam ci naściemniaj, że dzieci się tym bawią, mimo, że "stare krowy" i wyślij ją do dzieci. Poza tym jest jeszcze jeden dobry argument: A czym się twoje dziecko pobawi, jak z nim przyjdziesz? Będziesz wlekła zabawki ze sobą? Moje się tym jeszcze bawią, a twoja jak przyjdzie, to też będzie miała zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym dała wypowiedzieć się dzieciom. Może są po prostu do nich przywiązane, bo ciężko mi uwierzyć że dzieci 6-letnie i starsze bawią się tymi zabawkami. Niech siostra z nimi pogada, powiedz że to zabawki dzieci, ale jeśli się zgodzą oddać, to czemu nie. Bo tak właściwie... owszem, nie zachowuje się fajnie, ale tylko dlatego, dla zasady, nie dasz? Chyba nie chodzi o kwestie finansowe- gdybyś potrzebowała, to byś sprzedała jak tylko dzieci się nimi znudziły. Ewentualnie, dla zasady, powiedz że te firmowe miałaś sprzedać i za to kupić im zabawkę taką a taką, ale jak siostra chce, możesz się z nią na taką właśnie wymienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak właściwie... owszem, nie zachowuje się fajnie, ale tylko dlatego, dla zasady, nie dasz? x Ale dla zasady że siostra ma małe, autorka ma jej dać? A dlaczego skoro siostra nie dość, że żąda, to jeszcze ma kilka dużych własnych pudeł. Podejrzewam, że sama chce swoje sprzedać, bo ma tego dużo, a siostrze powie, że jej zabawki dziecko lubi najbardziej, a tamtymi co sprzedała, się dziecko nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups przepraszam, kilkanaście pudeł. To dziecko nie bedzie w stanie bawić się wszystkim, to po co jej zabawki dzieci autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko powiedz tak jak ktoś wyżej napisał... Ja te zabawki planowałam sprzedać i kupić dzieciom w zamian ... Jak chcesz to kup im ... I weź te zabawki. Nie tłumacz sie i nie wchodź w dyskusje. Jak siostra zacznie sie gniewać to powiedz jej ze jest ci bardzo przykro ze tak traktuje twoje dzieci... chce od nich zabawkę ok ale zeby coś w zamian kupić to juz nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha ja jak dostaje od kogoś zabawki to zawsze tym dzieciakom potem kupuje coś adekwatnego do ich wieku i upodobań. Dla mnie jest to normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co jezeli Twoim dzieciaczka zabawki juz nie potrzebne to daj jej i powiedz jej ze szkoda ze ona nie ma starszych dzieci bo tez bys chciala zeby Twoje dzieci mogly dostaawaac w spadku fajne zabawki a niestety nie masz tyle kasy. Zacznij marudzic w formie zartu ze "ale ty masz dobrze" "ze moglas poczekac az urodzi pierwsza bo tyle fajnych zabawek moglabys jej pozabierac" niby zartem taam zeby jej nie urazic ( w koncu siostra) ale zeby dalo jej do myslenia i docenila to jak ma dobrze. Moze ruszy ja cos i sie odwdzieczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co Ci zabawki dla niemowlat? po za tym jaka Ty siostra jestes - moja siostra oddala mi ciuszki i zabawki za darmo - ja jej tez daje wiele rzeczy za darmo. Dzemy soki itp za darmo - to moja siostra a nie obca baba. Jestes sknera troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sprawa jest prosta autorko. Odpowiedziałabym siostrze tak: "Zapytaj mojego synka czy chce oddać swoje zabawki. Jak się zgodzi to są twoje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się jakie masz relacje z siostrą. Czy jest to osoba na którą możesz liczyć gdy masz jakiś problem ? Jeśli tak to raczej bym jej oddała te zabawki i niech ma wzajemnym waszym pomaganiu sobie, ale jeśli jest to osoba która tylko bierze a nic nie daje od siebie to powiedziałabym wprost że jeśli coś stoi w twoim domu na półce to znaczy że jest jeszcze potrzebne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka--dotychczas wymiana byla w ubrankach pa dzieciach np ja jej dawałam ,on mi potem ,potem ja jej . jednak NIGDY nie dostalam od niej oryginalnych rzeczy wolała dac komuś innemu w rodzinie .takze dlaczego tym razem mam dac jej zabawki skoro ona patrzy tylko na firme :/ .... byle czego tez nie wezmie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpowiedź, żeby decydowało dziecko jest głupia. Dziecko dziś się zgodzi, jutro płacze. A poza tym skoro Ci zależy żeby nie dać tych zabawek to nie ryzykuj, bo dziecko odda, a Ty nie chciałaś oddać. Odmów w zwięzły sposób i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tez miałam taki problem. Mając pierwsze dziecko mąż zrobił dla niej kolyske taka starodawna jak kiedyś były no cudo poprostu. Wpadła do nas moja koleżanka która średnio Lubie i odrazu ze ona jak będzie w ciazy to przyjdzie po ta kolyske bo się jej podoba ( a kasy w cholerę mają i mogą sobie pozwolić na wszystko dla dziecka) . Powiedziałam ze kołyski nie oddam bo planujemy więcej dzieci i chce żeby każde było w niej bujne. I że nie będę potem po ludziach szukać swoich żeczy. Teraz aktualnie śpi w niej nasza 3 pociecha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×