Baby to syfiary

Pracowałem kiedyś w barze. Klientela to klasa niby średnia (raczej brak jakiejkolwiek klasy) po 30ce i wzwyż, więc niby ludzie poważni. Na koniec zmiany sprawdzaliśmy ubikacje, czy nikt nie zasnął. Męska, ot lekko zasikana podłoga przy pisuarach, za to "damska: (z damami to miało niewiele wspólnego), podłogi dookoła muszli zasikane - jak to możliwe?, kible pozasrywane że można wklejać fotki na "rate my poo", walające się podpaski, tampony (zużyte po podłodze, przecież kosz był obok) i papierki po tych podpaskach też porozwalane gdzie się dało. Do tego "damy" zostawiały przy lustrach kieliszki po winie, jakby nie mogły odnieść do baru skoro i tak tam wracały. Pominę sprawy kradzieży kieliszków po winiei po nocy sobotniej zawsze tyhc 6ciu brakowało. Jak wam nie wstyd? Na sam widok można było się pożygać. Jedna ze sprzątaczek jak zobaczyła te ubikacje któregoś ranka to odmówiła sprzątania i się zwolniła. Co ona tam zobaczyła to nie wiem, ale pewnie widok odstawał od "normy" (jeśli szczyne na podłodze i brązowe kible można nazwać normą) JAK WAM NIE WSTYD? A najlepsze było to że te najbardziej wymalowane i wyperfumione były największymi syfiarami. Widać było po stoliku, więc w kiblu pewnie zostawiały ten sam syf. JAK WAM NIE WSTYD!!!!!!!

JAK WAM NIE WSTYD??????

do tego mają wredne charakterki,zazdrosne zawistne i puste ,plotkary i płazińce ,wypindrzenie nic nie zmienia,puste lalki

szczyny obok kibla,bo w obcych szcza sie prawie na stojąco.

Tak se tlumacz ze szczanie obok kibla to norma. Jeszcze mi powiedz ze zesrac sie komus w domu na dywan i nawtykac w to zapalek to tez norma?

I co zatkalo?

Ze wstydu zadna nawet nie odpisze?