Prześwity na skórze głowy :(

Czy ktoś ma podobne doświadczenia po użyciu rozjasniacza? Rozjasnialam 4-mce temu włosy i jest tylko gorzej zamiast lepiej, włosy wypadają i się krusza mam już prześwity skóry :( stosuje loxon 5% na skórę głowy brałam revalid teraz zazywam vitaminum PP myje szamponem z dermeny. Jak długo czekać za baby hair kiedy się pojawia? Czy może trwałe je uszkodziłam? :( błagam pomóżcie...

Halo? Jest tam kto? Nikt nie pomoże?

Kup sobie wcierkę firmy jantar wcieraj codziennie przez 3tyg. Potem możesz użyć odzywki wax dla ludzi po chemii. U mnie oba specyfiki zadziałały i mam milion krótkich wloskow u nasady glowy

Możliwe że stale uszkodzilas, oglądałam kiedyś taki program o brytyjce co za długo trzymała rozjasniacz i zostały jej łyse placki. Idź z tym do lekarza dermatologii. Zobacz czy nie uszkoeziłaś trwałe cebulek.

Znam ten stan, chociaż ja nie przez rozjaśnianie, a tak po prostu nagle zaczęły mi mocno wypadać włosy. Ja stosuje wcierkę Vitapil, do tego stosuję się do rad, które znalazłam w artykule, może Tobie też się przyda : http://znajdzlekarza.pl/swiadomypacjent/wypadajace-wlosy-zmora-kobiet-i-mezczyzn Ale jakby CI tak mocno wypadały - to możesz iść do dermatologa, niech lepiej sprawdzi czy to nic poważnego...

Najlepiej idż do trychologa, który zbada włos i skórę głowy. Może warto byłoby pomysleć o mezoterapii.

Byłam u dermatologa i nic konkretnego mi nie powiedziała popatrzyla z daleka na włosy i tyle byłam już u niej dwa razy i jedyne co to zmieniła mi znów leki z revalid -u na vitaminum PP. Jeśli cebulki były by trwale uszkodzone to odrost chyba też by się nie pojawił? Na badanie trychologiczne niestety nie mogę sb pozwolic ponieważ tu gdzie mieszkam w okolicy nie wykonują takich badań :(