jak tam wasze 3 latki w przedszkolu

Moja odpukać nie płacze, ale nic nie je , nie pije , i trochę z dziećmi się bawi ale raczej stoi tez dużo z boku i obserwuje , jak jest u was?

moja super je obiady i sniadanie drugie sniadanie i podwieczorki całe, pod i spi 2-2,5h codziennie bawi sie z dziecmi ale codziennie jak wychodzimy jeczy ze nie chce isc do przedszkola,potem w samochodzie-mamusiu a ty pojdziesz ze mna??? Tatusiu posiedzisz ze mna? Troche w momencie wprowadzenia do sali popłakuje-ale bez łez bardzie jęczy no i potem już zapomina i ładnie sie bawi. Ma 2l 11miesięcy. Umie juz 3 nowe piosenki na co jestem w szoku i pani chwali że pieknie koloruje-mam 2 prace niepowychodzone za linie. Powiedziała ze mogłaby na zajecia teatralne isc bo ślicznie mówi i recytuje pani książeczki z domu z pamięci:) ogólnie jestem zadowolona-a no i mała wpadka raz siku było bo chodzi sama do wc i cos nie mogła ściągnąć legginsów no i nie zdążyła. tfutfu narazie zdrowa:)

Moja przyzwyczajona bo wcześniej była w żłobku.

U mnie niby wszystko ok. Ani razu nie płakała, jest grzeczna i posłuszna. Chętnie chodzi do przedszkola. Wszyscy chwalą ją za samodzielność a jednak od 3 dni codziennie ma zasikane majteczki. Nie wiem z czego to wynika. Jak ją pytam dlaczego się zsikała albo mówi że nie zdążyła albo że nie wie. Nie wiem czy to kwestia nowego miejsca. Trochę mnie to martwi. :(

U mnie pierwszy tydzień był ciężki. Trochę płaczu i marudzenia ale się przyzwyczaił. Minął rok już zapomniałam o takich problemach ;) Pozdrawiam https://100club.pl/artykuly/Czytanie-dla-rozwoju,4108.html

U mnie w porządku, tyle że 2 razy poszlo siku nieplanowane;) Ale wiadomo, nowe miejsce, dużo wrażeń, pewnie się zagapił. A tak to OK: je, woła dokładki, spi, bawi się, i nie chce wracać do domu. Dziecko które od 1go roku życia do złobka chodziło:)

U nas ok, bo chodzi już od roku. Natomiast dzieci znajomych z placu poszły do przedszkola publicznego od tego roku. Ponoć jest ciężko. Cała grupa jakaś zapłakana, dzieciaki od rodziców nie chcą się odkleić, wszystkie płaczą..