Chce iść z moim Mężczyzną do KlubuGoGo.

Witam, Mam chęć zaprosić mojego życiowego partnera na wyjazd w którym poszlibyśmy do Ekskluzywnego Klubu ze striptizem. Nie,że mamy problemy ,nasze życie erotyczne i te sprawy mają się lepiej ,niż bardzo dobrze. Tylko ,że nie wiem czy to normalne ,że pójdę do tego kluby. Czy w Polsce kobiety uczęszczają do takich klubów ? Boję się,że wejdziemy i będą tam sami faceci... I nie wiem czy w jakimś klubie jest możliwość tańca prywatnego dla par ? Sama chce tam iść, jestem pewna swojego związku i siebie, nie boję się ,że będę zazdrosna ,nic z tych rzeczy, a nawet już czuję,że to będzie mnie kręcić.

Zamiast klubu zapros kogos z roxy na taniec. W klubie srednio

atrakcyjne byłoby gdybyś poszła do glubu gogo i publicznie albo w znanym zamkniętym gronie sama zrobiła striptiz

Nie chce iść tam aby sama zrobić striptiz? Wogóle co to za pomysł, albo w gronie znajomych? hahaha. nie rozbieram się dla nikogo prócz mojego partnera! Jemu mogę zrobić pokaz, uczyłam się pole dance,ale nie by go wykorzystywać jako sposób na zarobek! Po prostu lubię nowe rzeczy,tak jak osoba z którą jestem i wcale by mi to nie przeszkadzało ,jakby jakaś obca Pani tańczyła dla nas! To ma być po prostu kolejne,nowe przeżycie erotyczne. Mnie po prostu obchodzi to czy kobiety też bywają w takich klubach? i Czy prywatny taniec dla dwojga jest dostępny w którymś z nich?

Zależy od sieci. W Polsce raczej niechętnie wpuszczane są kobiety, z prostego względu. Facet ma patrzeć na tancerki ale PRZEDE WSZYSTKIM ma kupować im drogie drinki( bo na tym klub zarabia) Skoro tak, kobiety z zewnątrz stanowią konkurencję. Wyobraź sobie że do klubu wchodzi grupka kobiet. Panowie zamiast tancerkom mogliby stawiać paniom a one nie mają takich " atutów" co tancerki by bajerować na jak najdroższe. Poza tym w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu tancerki są naprawdę pierwszej ligi, zarabiają nawet 12-15 koła za tydzień ; więc szef zatrudnia je po to żeby wydoic delikwentna do ostatniej kropli :)

Natomiast prywatny taniec jest możliwy, kwestia dogadania się z szefem i tancerką. Tylko po co Ci to. Nie rozumiem. Wpychać swojego faceta w klubowe klimaty .

Ja byłam kilka razy. Widziałam tam ajladnien tańcząca dziewczynę ever. Tańczyli do utworu Jacksona give in to me I był to najbardziej zmysłowy taniec jaki widziałam kiedykolwiek. Rzeczywiście prawie sami faceci byli, natomiast dziewczyny same podchodzimy i proponowany taniec. Dwie nawet chciały zatańczyć tylko dla mnie. Bardzo miło ale można dużo kasy puścić. Ja byłam w Sofii w Warszawie.

Ja byłam kilka razy. Widziałam tam ajladnien tańcząca dziewczynę ever. Tańczyli do utworu Jacksona give in to me I był to najbardziej zmysłowy taniec jaki widziałam kiedykolwiek. Rzeczywiście prawie sami faceci byli, natomiast dziewczyny same podchodzimy i proponowany taniec. Dwie nawet chciały zatańczyć tylko dla mnie. Bardzo miło ale można dużo kasy puścić. Ja byłam w Sofii w Warszawie.

ja jako facet odebrałbym to podejrzliwie to znaczy zastanawiałbym się czy baba nie chce sprawdzić jak reaguje na inne atrakcyjne d**y robiące striptiz i potem zrobić mi awanturę - ale to są moje doświadczenia życiowe twój z tobą może ma inne ale po co patrzeć jak podnieca się na widok obcej baby zamiast ciebie. To umów się z właścicielem klubu, że idziecie na gogo po czym w kabinie private dancing sama mu zrób - wówczas będzie tylko dla niego, w scenerii klubu zrobione przez ciebie.

Nie ma w tym nic podejrzliwego :) Po prostu lubimy różne takie rzeczy ,eksperymentować .. I nie to ,że lubię kobiety. Samej podoba mi się taki zmysłowy taniec i to my obydwoje mamy się podniecić, nie tylko on sam :) to tylko zabawa . I lepiej być w związku na którym sobie wiecej pozwala i jest się wobec siebie fair ,ale wie się gdzie lezą granice. Nie należę do kobiet awanturniczek i nie zrobiłabym nic co miałoby na celu wywołanie kłotni , w życiu .

To ja z 15:11. A niby co miałabym sprawdzać u swojego faceta. Ze kobiety mu zi podobają. No podobają mu się i nawet często się za nimi ogląda. Normalny zdrowy facet. Na szczescie nas łączy jeszcze coś więcej niż tylko sex i nie zamierzam mu zabierać radości z ludzkiej seksualności.

We własnym zakresie zrobiliśmy sobie w trzy pary w podobnym wieku. Zaczęło się od rozbierania przez chłopaków nie swijej dziewczyny. Potem zaczęły rozbierać nie swoich chłopaków itd... skończyło się seksem grupowym z wymianą.