Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalny samiec

Bo jesteś normalnym samcem

Polecane posty

Gość normalny samiec

Obiektywnie jest atrakcyjna – to trzeba przyznać. I potrafi się ubrać. Koleżanka z pracy. Wszyscy się do niej ślinią – bez wyjątku – nawet żonaty szef, którego jest asystentką. Czasem trudno mi opanować śmiech widząc te wyścigi na najbardziej zmyślny komplement. W pn i wt mieliśmy szkolenie w W-wie a że w stolicy byłem ostatnio jeszcze za czasów gimnazjalnych na szkolnej wycieczce, postanowiłem pojechać już w piątek, żeby mieć więcej czasu na zwiedzanie. Gdy ona dowiedziała się o moim zamiarze, od razu zgłosiła chętność udziału w tym projekcie. No i pojechaliśmy. I wszystko byłoby piękne, gdyby nie zaczęła okazywać mi swoich względów. Nie uszło to uwadze kolegów, a że jestem „nowy” (pracuję dopiero 8 m-cy) to padły niezbyt adekwatne do tej sytuacji komentarze. W drodze powrotnej (jechaliśmy moim samochodem) przeszła chyba sama siebie, stwierdziła, że jestem fajny, że mnie lubi etc. Zaczęła nalegać, żebyśmy następny weekend znowu spędzili razem, zacząłem się wykręcać, że przecież mamy tyle kolegów jeszcze „stanu wolnego”, dlaczego akurat ze mną ? Bo jesteś normalnym samcem. Zatkało mnie. Co to ma znaczyć ? Może w innych warunkach by mnie interesowała, ale jestem po burzliwym rozstaniu, nie mam ochoty na jakiekolwiek relacje damsko-męskie, tym bardziej jeszcze w pracy. Po za tym jest o 3 lata starsza. Jak się z tego wykaraskać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym się obudziłem zlany potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak? Tak jak na normalnego "samca" przystało, prosto i konkretnie i bez owijania w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×