Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rumc

Zmniejszająca się ochota na współzycie

Polecane posty

Gość Rumc

Mam 22 lata i coraz mniej chce mi się współżyć, niby jestem prawikiem ale te 4 lata temu potrafiłem się masturbować kilka razy na dzień bo mogłem się normalnie podniecić i mieć ochotę na seks. Teraz coraz mniej mam taką ochotę, a masturbacja jest długa i męcząca, to już nie ta przyjemność, porno też już mnie tak nie podnieca. Mam dziewczynę ale nawet nie wspominam o seksie, bo powiedziała mi, że chcę czekać do ślubu. Tylko nie wiem czy ja będę w ogóle miał ochotę na to po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że u chłopaków zaczyna spadać libido tak ok. 20-tki. Ale może masz więcej stresów niż kiedyś? jesteś przemęczony? jesz mało witamin a sporo przetworzonej żywności? Z drugiej strony dobrze, że dziewczyna chce czekać do ślubu, to dobrze rokuje :) coś o tym wiem:) PS. Powszechnie wiadomo, że masturbacja i pornografia powoduje zmniejszenie satysfakcji ze współżycia jeśli się ją podejmie. Podwyższasz sobie próg bodźców coraz bardziej, bo masturbacja jednak jest mocniejszym bodźcem -przynajmniej w sile fiz. niż współżycie z kobietą. Uważaj na to, żeby nie było gorzej. Poza tym jeśli oglądasz pornografię, to też podwyższasz sobie poprzeczkę -za bardzo powszednieje Ci seksualność i coraz trudniej Ci osiągnąć zadowolenie i potrzebujesz mocniejszych bodźców. To również błędne koło. Radzę spróbować tego zaprzestać i zobaczysz jak się będziesz czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumc
Muszę to robić bo bez tego jest mi gorzej, mam świadomość jakbym żył w jakimś celibacie i tracę pewność siebie, czuję się inny niż wszyscy, moi prawie wszyscy koledzy i koleżanki uprawiają seks i nie mają z tym problemów. Problem w tym, że do ślubu mogę całkowicie stracić zainteresowanie seksem i teraz dziewczyna nie chcę a potem ja nie będę chciał, ciekawe co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jesteście razem? To może pora pomyśleć o ślubie? A co do masturbacji, to sporo moich kolegów przestało to robić i radzą sobie z tym:) tylko po prostu nie można się nakręcać:) Organizm się przyzwyczai do "mniejszych obrotów" i będzie spokojniej. Jak się często nakręcasz, to siłą rzeczy narząd produkuje więcej płynów i potem szybko masz ciśnienie... My też czekaliśmy do ślubu a mieliśmy więcej lat niż Ty, myślę, że to była Łaska, że daliśmy radę, możesz o nią prosić, abyś miał więcej siły by wytrwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kolegów i koleżanki się nie patrz. To żaden wzór. Z doświadczenia wiem, że im wcześniej ktoś rozpoczyna współżycie, tym gorzej dla niego ale to widać często po dłuższym czasie. Dużo nieplanowanych dzieci się pojawia i jeszcze cierpią za "zabawy niedojrzałych ludzi". To, że masz 22 lata, nie oznacza, że jesteś dojrzały i gotowy na współżycie. Zastanów się, czy w razie poczęcia, byłbyś teraz w stanie zająć się dzieckiem, zapewnić mu byt. To jest bardzo dobry wskaźnik. A nie ma 100% formy antykoncepcji, oprócz wstrzemięźliwości. v Poza tym, to, że Twoi znajomi zbierają teraz doświadczenia, nie znaczy, że w przyszłości wyjdzie im to na dobre. Z doświadczeń znajomych kobiet słyszę, że nie raz żałują swoich przeszłych doświadczeń, bo tamte "wielkie miłości" się rozpadły a teraz poznały kogoś kochanego, jednak tamci byli byli lepsi w te klocki. Wolałyby więc NIE mieć porównania, bo wtedy bardziej by aktualnego doceniały a nie tęskniły i porównywały z innymi, heh :( To powinno się robić z kimś, kto jest pewny, z kim będziesz resztę życia, inaczej przy rozstaniu baaaardzo boli i można sobie z tym nie poradzić, bo seks bardzo łączy ludzi nie tylko fizycznie ale i psychicznie i duchowo. Potem trudno zapomnieć o takiej osobie nawet jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz w przeglądarkę: Pawlukiewicz - seks poezja czy rzemiosło? Bardzo ciekawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się facet, seks to same problemy : ) Przez seks się ożeniłem, przez seks rozwiodłem, w zasadzie zdałem sobie sprawę, że lubię swoje towarzystwo, mam dużo zainteresowań, dużo znajomych, a związki szybko mnie nudzą, a ich główną osią był seks - czasem się zastanawiam czy gdybym był aseksualny czy nie byłbym szczęsliwszy... Po prostu mam wrażenie, że moją motywacją do bycia z kobietą jest popęd wyłącznie, a byłaby to istna ulga, gdyby czlowiek nie ulegał urokowi spódniczek : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×