jak zdobyć 300tys złotych? LEGALNIE

Jak w temacie. Mam 29tys oszczędności, a potrzebuję jeszcze około 300 tysięcy na swój biznes. Kredytu raczej nie dostanę.

Zainwestuj na razie to co masz, kup np.dwa garaże i wynajmij, później następne itp.

Poproś karzdego polaka o 1 grosz jeszcze ci cos zostanie

1. Wygrac (prawie niemozliwe) 2. Odziedziczyc 3. Pożyć malymi transzami od krewnych i znajomych 4. Zarobic (najlepiej za granica, bo szybciej)

5. jesli masz bardzo dobry i niebanalny pomysl, zwrocic sie do aniolow biznesu to bogaci ludzie, ktorzy inwestuja w ciekawe INNOWACYJNE pomysly 6. wystapic o dotacje unijne o ile pomysl sie w nie wpisuje

Z tym garażem to dobry pomysł ale w moim mieście kupić mogę tylko jeden za tą kasę. Datacje i anioły biznesu. Może to jest jakaś myśli. Ale mój pomysł to pensjonat w miejscowości uzdrowiskowej. Nie wiem czy się wpasuję.

gość dziś za 300tys. nie kupisz pensjonatu, jeszcze w miejscowości uzdrowiskowej - zapomnij

Głupi pomysł z tymi garażami. Kupisz garaż za 30 tys. A miesięcznie z garażu max. 500 pln. Czyli sama inwestycja zwróci się w 5 lat.

Za 300 tys pensjonat w miejscowosci uzdrowiskowej? A gdzie takie tanie są? A nawet jesli to co dalej? Bo na 300 tys sie nie skonczy. A nie masz zdolnosci kredytowej wiec nie masz szans na kupno. Anioly biznesu nie sfinansują, bo oni stawiają na niszowe pomysly. Dotacji w takiej wysokosci nie dostaniesz.

ANIOŁY BIZNESU - a cóż to takiego? pierwsze słysze

Nie ma to jak porywać się z motyką na księżyc :o tak głupiutkie osoby nie powinny nawet budki z kebabem prowadzić serio... To tak jakby ktoś chciał mieć sklep odzieżowy i zaczął od razu od stworzenia sieci w kraju za kilkaset tysięcy złotych i co na kredyt czy coś takiego... :o Kobieto Zacznij od małej agroturystyki. Uzbieraj jakiś kapitał i rozbuduj się dalej... x x Polska to taki kraj w którym wszyscy wszystko zaczynają od DU/PY strony

hehehehe, niezly biznesmen :-)

Wyobraźcie sobie że mam na oku PENSJONAT 14 pokoi do lekkiego remontu za 259 tysięcy. Cena niska bo to znajomy chce szybko sprzedać. Mając 300 tysięcy mogłabym zrobić co trzeba i zacząć przyjmować gości. Może i jestem glupiutka ale to moja sprawa. Nie chcę się bawić w budkę z kebabem bo to syf.

13.45 gowno wiesz i się wypowiadasz. Spadaj z mojego tematu szukam rzeczowych odpowiedzi. Autorka. Wpis powyżej też jest mój.

No akurat wiem co pisze bo prowadzę własny biznes od ładnych paru lat. I powiem Ci tylko tyle arogancka babo POPLYNIESZ, ale to nie mój problem. Zadluz się na 300 tys i za pół roku załóż temat, ze nie wyrabiasz na długi, masz wierzycieli na głowie i kupę opłat. Pozdro biznesmenko z Pcimia dolnego

Hahaha.Masz biznes i siedzisz na kafe. To chyba jesteś babcią klozetową. Ja mierze wyżej. Opary z klopa na mózg ci się rzuciły.

Ty chcesz przyjmować gości w pensjonacie opryskliwa wulgarna dziewucho? Plajtniesz szybciej niż ruszysz z takim podejściem do ludzi i brakiem kultury :o Na dzień dzisiejszy mój biznes pracuje sam na siebie a ja mam pracowników więc mogę sobie gotując obiad dla rodzinki w domu siedzieć na kafe popijając pyszną kawkę :) Nie nadajesz się do pracy z ludźmi zupełnie.

Ty widocznie też skoro w domu siedzisz. Ten dom to pewnie pod mostem. Lubię ludzi ale takich na poziomie. A nie dno i dwa metry mułu co niestety sobą prezentujesz. A żeby zarazić na ludziach wcale ich nie trzeba lubić tylko szanować i dobrze obsługiwać. Skoro taka z ciebie gazela biznesu to czemu sama gary przestawiasz nic nie masz do tego ludzi? Pochwal się co to za biznes może podchwycę pomyśl i w Pcimiu Dolnym z tym wystartuję.

14:39 Niektóre kobiety lubią gotować tak po prostu, dziwne nie? Dla ludzi trzeba być życzliwym i miłym i trzeba pracę z ludźmi lubić. A Ty jesteś opryskliwa i nie zdajesz sobie sprawy jak uciążliwi potrafią być potencjalni klienci moja droga. Ale kończę już tę dyskusję bo to nie mój poziom. Bye.

No i dno to akurat Ty reprezentujesz koleżanko bo za grosz kultury nie masz...

Tu autora. Widzę, że dyskusja rozgorzała na całego. To są uroki anonimowość, że każdy może się podszyć. Do Pani z ostatniego wpisu: jaki biznes Pani prowadzi? Sama doszłam do wniosku, że pensjonat to narazie zbyt wiele jak na moje możliwości. Coś innego wymyślę. Szkoda tylko. Bo już nie trafi mi się taki lokal w tej cenie.

Autorko a Ty miałaś cokolwiek wspólnego z prowadzeniem biznesu? Ja wiem, kolejna wredna szuka atakuje, ale sprawiasz wrażenie osoby pozbawionej po prostu podstaw. To nie jest tak "mam kasę i se kupie, i se będzie działało". Do tego czy masz w ogóle doświadczenie z biznesem turystycznym? Takie praktyczne? Najpierw warto popracować u kogoś, pozgapiać fajne rzeczy, zanotować sobie kiepskie pomysły i dopiero ruszać z czymś. Zrobiłaś w ogóle analizę swojego pomysłu? Analizę tej miejscowości? Kilkuletni plan (włącznie z wydatkami)?

Tu prawdziwa autorka. Mam doświadczenie w handlu i gastronomii. Świetnie gotuję. Biznesu nie prowadziłam ale nikt nie rodzi się biznesmen. Dużo podróżuję i wiem jak wyglądają takie miejsca i co ludziom potrzeba w takim miejscu. Miejscowość znam od dziecka bo to blisko od miasta gdzie obecnie mieszkam. Wiem czego tam brakuje. Analizy nie robiłam. Zastanawiam się nad tym właśnie. Lokal na mala agroturystykę kosztuje tyle samo co ten pensjonat.

przecież to nie może się wydarzyć, nikt nie da 300tys. osobie totalnie bez doświadczenia w handlu i agroturystyce. 260tys. pensjonat, już widze ten "lekki" remont :D do tego trzeba dodać taksę notarialną +podatek, które płaci kupujący przy podpisaniu Aktu Notarialnego, więc już bedzie ok. 270tys razem. Lekki remont przy 14 pokojach to min. 150 tys. zł (u najtańszych Ukraińców, o ile dach jest w dobrym stanie i nie wymaga remontu). Wyposażenie pokoi, niech będzie po taniości 2 tys. na meble i dodatki, co daje 14 x2tys. = 28 tys. Zaokrąglimy do 30tys. Liczymy 270tys.+ "lekki" remont 150tys. + 30tys. wyposażenie = 450 tys.! Ale to nie wszystko! Gdzie strona internetowa, reklama, nowe wyposażenie kuchni, pracownicy? Przecież tu min. 500 tys.zł trzeba by cokolwiek uruchomić! Dziewczyno ty pojęcia nie masz o handlu! ps. mam swoją działalność i jestem świeżo po remoncie budynku i wiem jak wyglądają "lekkie" remonty :D oraz jakie są koszty prowadzenia dział.gosp.

Radze jednak zdobyć trochę twardych danych, bo póki co bujasz w obłokach. jak się ma świetne gotowanie do prowadzenia księgowości, zatrudniania ludzi, wielomiesięcznych podróżny po urzędach by wszystko dopiąć, znoszenia kontroli sanepidu itp? Wiesz co komu potrzeba bo podróżujesz? A komu tak zapytam? Bo zawsze ma się jakąś grupę docelową, nie mogą być to "wszyscy". Przemyśl to wszystko, nawet tak dla "wprawki". Zrób biznesplan z prawdziwego zdarzenia, podzwoń po urzędach, popytaj o możliwości dofinansowań, o to jakie przepisy regulują taką działalność, która ustawa jakie są wymogi itd.

To ja podrzucilm pomysły "w punktach", w tym dotacje i anioly biznesu. O ile dotacje w twoim przypadku moga przejsc (choc nie musza), o tyle z aniolami biznesu daj sobie spokoj. Pensjonat to banalny pomysl, zaden biznesmen na to nie da kasy.

Mam doświadczenie w handlu. Remont naprawdę lekki bo budynek jest po remoncie. Wlasciel zginął w wypadku syn sprzedaje bo mieszka za granicą. Ktoś zrobi dobry biznes niestety nie ja bo nie mam tych 300 tysięcy.

Dziewczyno, ale Ty masz zero wiedzy i realnego doświadczenia. Tylko chęci. Myślisz, ze tu każdy złośliwie Ci pisze byleby Cię zniechęcić? Wystarczy, że zadzwonisz do paru urzędów, do ekip remontowych, do hurtowni, policzysz sobie koszty pracowników - i zobacz co Ci wyjdzie.

zapieprzyć 1 ml., zostaniesz skazana, 500 tys. przeznaczysz na łapówki, 300 na to co ci brakuje i jeszcze zostanie ci na plusie tj. na życie za darmo 200 tys.

legalnie możesz zostać kochanką prezesa Jarka, może coś skapnie?