co mam zrobić z dzieckiem

Ale skoro jesteś chora i niezdolna do pracy, a do tego masz na utrzymaniu dziecko, to jest przecież masa innych świadczeń, które ci przysługują. A ty się tak uczepiłaś tego 500+. Gdyby choroba dopadła cię rok temu, też byś nie dostała 500+, ale czy świadomość, że inni też nie dostają w czymś by ci pomogła? A co z ojcem dziecka? Nie mieszka z wami, nie łoży na dziecko?

Autorko ok twoja sytuacja się pogorszyła ze względu na chorobę, ale co ma do tego program 500+? Jakby tego programu w ogóle nie było twoja sytuacja byłaby taka sama, poprostu zawiść Cię zżera że ktoś inny się załapał a ty nie

do gość dziś -małpo dalej będziesz dociekać, mam dziecko z gwałtu, cholero , rozumiesz, mało ci jeszcze,

Autorko ok twoja sytuacja się pogorszyła ze względu na chorobę, ale gdyby nie było programu 500+ to twoja sytuacja byłaby taka sama, po prostu zazdrość Cię zżera że ktoś inny dostał a ty nie

teraz mi jeszcze zadacie pytanie, o której godzinie poczęto, w jakiej miejscowości, czy od przodu, czy tyłu, żegnam, bo widzę ,że mam do czynienia z debilami.

Autorko sama sie podsumowalas ,nikt Cię tu nie obraził Nie wyszło ci to prowo.

A wiesz idiotko co to kom domy??? Nie szło myśleć wcześniej? Teraz Ty się Głodź jak miałaś w glowie nasrane

Autorko idź do psychiatry zaleca lekarz

Boli Cię bo niedoli ci 500zl??? Zapierdalaj do roboty tam więcej zarobisz,i wypij meliske

matko jakie wy jestescie durne i nieczułe!! ja tez mam dziecko z gwałtu ,tak!!! urodziłam ,wychowuję ,ono ma teraz 14 lat,nie wiecie co to za trauma gdy ciągle ktoś pyta a co z ojcem ? nie płaci? podaj o alimenty etc. ja na szczęście jestem zdrowa i udało mi sie zdobyć dobry zawód dzięki życzliwości i pomocy pań z ośrodka dla samotnych mam ,też nie dostaje 500 plus,a autorkę doskonale rozumiem bo jak ktoś wcześniej napisał ceny wzrosły i owszem standard zycia osiagnął niższy poziom niż rok temu.

Autorko, ja cię nie wyzywałam, nie obrażałam. Kulturalnie zapytałam, co z ojcem dziecka, czy mieszka z wami albo chociaż pomaga wam finansowo. Nie wiem, co cię w przeszłości spotkało, ale nie masz prawa mnie wyzywać, bo nic złego ci nie zrobiłam. Ja cię nie zgwałciłam, ani nie kazałam ci tego dziecka rodzić, choć podziwiam, że się na to zdecydowałaś. Nie jestem wróżką i nie przyszło mi nawet do głowy, że masz dziecko z gwałtu. Myślałam, że może ojciec dziecka umarł, albo was olał. Idź do psychologa, może pomoże ci uporać się z traumą i nie będziesz musiała odreagowywać na obcych ludziach.

Autorka jest kłębkiem nerwów , szkoda jej, szkoda dziecka. Moze trzeba prosić o pomoc jakie ośrodki, nie wiem jakie ale zacznij pisać pisma, dogadaj sie z kimś i niech ciebie pouczy co powinnaś zrobić. Moze powinnaś napisać o pomoc do księdza albo Kaczyńskiego , oni teoretycznie powinni tobie pomoc. Serio.

autorko jeszcze raz ja ,od dziecka z gwałtu, mnie poradzono by isć do mopsu po tzw zasiłek dla samotnie wychowujących -to są takie alimenty kiedy ojciec jest nieznany ,ja mam 170 zł tego na 14 latkę ,na młodsze jest chyba 10 zł mniej,to zawsze coś.

Autorka jest wulgarna i niesympatyczna, wiec sie nie chce odpowaiadać, kupy sie to wszystko nie trzyma ,ma dziecko z g****u - sorry, bylo nie rodzić, o ile to prawda. A pretensje o 500 kierowac do rzaądu, nie kafeteriam.