czy sa tu Mamy ktore tak jak ja nie karmily piersia z wyboru?

Jesli tak tk dlaczego.Ja od poczatku ciazy bylam negatywnie nastawiona do kp. Gdy urodzilam nic nie sprzyjalu ku temu zebyn karmila wiec bylo mi to na reke, nie walczylam.

Prowo!

Ja też tak miałam, zupełnie naturalnie do tego podeszłam i bez zbędnych wyrzutów sumienia podałam butelkę:) nie żałuję:)

po co założyłaś ten temat? będziecie się nawzajem przekonywać jak dobrze zrobiłyście?

Prowo mające na celu pokazanie mam które karmią piersią w złym świetle. Autorka liczy na to, że zaraz będą ją obrzucac błotem i wyzywać od najgorszych. Nie dajcie jej tej satysfakcji i po prostu olejcie głupią prowokację.

Tu autorka. To nie prowo. Pytam z czystej ciekawosci. Bo w moim otoczeniu 90% kobiet karmi mm. I zawsze maja jakies wytlumaczenie, a to pokarm nie taki, albo brak, albo cos tam innego i pierdyliard wymowek. A ja poprostu nie chcialam karmic i jestem ciekawa czy ktos jeszcze potrafi sie do tego przyznac.

Serio nie chcialas dla dziecko tego co najlepsze? Ja nie mialam pokarmu i walczylam o kazda krople! A Ty to poprostu olalas???

Mnie karmienie jakoś obrzydzalo. Syn ulatwil sprawę, bo też wolał butelkę. Jakoś nie mam wyrzutów sumienia

Ja nie karmiłam ani jednego dnia piersią. Nie chcialam, mialam do tego prawo i tyle.

ja nie karmiłam

Karmiłam piersia 2tygodnie. Wystarczajaco jak na mnie. Z ulgą podałam butelkę i pozbyłam sie mleka z piersi. Wtedy odetchnęłam. Nikt nic na ten temat nie marudził (oprócz teściowej...mimo ze mojego meza piersia nie karmiła ale najwiecej do powiedzenia miała) jedynie na Kafe spotkałam sie z pojazdem mam kp na te mm i oczywiscie odwrotnie tych mm na kp. Wyrzutów nie mam kompletnie zadnych wiec nie roztrząsam tematu.

Ja również z wyboru nie karmiłam piersią. Uznałam, że moje piersi są dla mojego męża i dla mnie. Nie żałuję - zero ujemnych skutków, same dobre.

Ale jesteście żałosne

Nie z wyboru tylko z głupoty i niewiedzy.

Jestem świadkiem w sprawie o opiekę nad 2 latkiem i wszyscy po stronie ojca dziecka kolejno zeznają, że "ona nawet nie karmiła". Dla większości ludzi jest to jednak negatywne.

Ja nie chciałam karmic piersia. Wiedzialam juz o tym bedac w ciazy. Nigdy nie kojarzylo mi sie to z czyms fajnym jednak dla dobra corki chciałam chociaz sprobowac bo myslalam ze moze poczuje te magie :) karmilam trzy miesiace i powiem szczerze ze byl to najmniej przyjemny aspekt macierzynstwa. Chociaz wiem ze bylam szczesciara bo w tym okresie nie mialam problemow z pokarmem ani z brodawkami a dziecko ladnie ssalO. Po trzech miesiącach zaczelam tracic pokarm i pewnie gdyby mi zalezalo to daloby rade jeszcze pobudzić laktacje I moglabym karmic dluzej. Ja odpuscilam, podalam butlE. kocham moja corke nad zycie ale karmienie i zwiazana z tym bliskosc itd to dla mnie jakis mit. Podziwiam kobiety ktore walcza o kp jak lwice i potrafia calymi dniami lezec z dzieckim przt piers. Dzis z perspektywy czasu troche zaluje bo jeszcze moglam sprobowac karmic piersia chociaz w nocy a w dzien mm. Przy drugim dziecku pewnie sprobuje karmic mieszanie.

Jakby to faceci mieli piersi, ciekawe ilu z nich by karmilo.pewnie jakies 2%.

goscmamaoli dziś u mnie bylo podobnie , 3 mies i starczy , to nie byl przyjemny okres a maly z radoscia przestawil sie na butle a mi i tak po tym 3 mies zaczal pokarm zanikac

Dzieci karmione kp są inteligetniejsze

na inteligencje sklada sie wiele czynnikow a nie cycek

Jak rodzice glupi, to i dziecko nie bedzie inteligentne, chocby bylo kp do osiemnastki.inteligencja to glownie zasluga genow.

Hahah teraz wszystko ludzie zrzucają na kp jakby to było jakies cudo... Karmic piersia moze 90% kobiet na swiecie ale nie wszystkie z tego korzystają. To żaden wyczyn.