w którym miesiącu ciąży z dziewczynką kobieta robi się brzydka

Moja koleżanka twierdzi, że jak ma się urodzić dziewczynka to na pewno kobieta ma problemy z cerą i "brzydnie". Ja jestem w 5 miesiącu z dziewczynką i jak narazie nic mi się z twarzą nie dzieje. Jak to było u was? Sprawdziło się to, że dziewczynka zabierała wam urodę? Jeśli tak to w którym miesiącu mam się spodziewać brzydnięcia?

A robi się?

To nie prawda że brzydkie bo dziewczynka tylko jest kobiecy hormon w większej dawce wtedy kiedy zaczyna się kształtować płeć i mogą być problemy z cerą. Ale mi np. Cera się poprawiła. :-) :-) :-)

Ja wyglądałam kwitnąco przez całą ciążę. Cera, włosy, skóra na całym ciele- wszystko było w cudownej kondycji. Niestety po porodzie bajka się skończyła :-)

ja nie zbrzydłam

Najwyraźniej niektorym po prostu głupota wychodzi na twarz w trakcie ciązy.

Ja zaczynam 7 miesiąc z dziewczynka i przez cala ciaze wyglądam super :) wsadź te opowieści koleżanki miedzy bajki

moja kolezanka gdy mnie zobaczyla w 8 miesiacu ciazy powiedziala ze tak kwitnaco i promiennie wygladam ze na bank chlopiec bedzie. Ale miala mine jak jej powiedzialam ze dziewczynka :D moja tesciowa zreszta tez pierwsze co to mi wypalila "no to skoro dziewczynka bedzie to urody ci odbierze" a potem przez cala ciaze tylko sie wgapiala czy mi gdzies pryszcz nie wyskakuje zeby mi dowalic...koszmarna kobieta

Hahaha myślisz, że któraś kafeterianka się przyzna, że zbrzydła? Większość moich koleżanek w ciąży z dziewczynkami zbrzydła, więc coś w tym jest, ale to może ocenić tylko ktoś z zewnątrz, a nie wy same.

Mam termin na za dwa tygodnie i nosze w sobie coreczke. Cera lepsza niz przed ciaza bo nie musze w ogole nawilzac a przed ciaza to zawsze na noc musialam. Nic mi na twarzy nie wychodzi do tego rzesy (!) mi urosly. Ani jednego rozstepu i 10 kg na plusie. Kazdy mowi ze swietnie wygladam. Te zabobony to mnie do szalu doprowadzaja...

Ale.chory zabobon ☺. Ja mam dziewczynkę i nigdy nie wygladalam lepiej niż w ciąży..gęste włosy, gładka skóra, ani jednego pryszcza. Zbrzydlam to dopiero po porodzie! Po kilku godzinach od porodu wywalił mi się wielki syf na twarzy i wszystko zaczęło wracać do przedciazowej normy. I zaczęło być nawet gorzej, bo nieprzespane noce, karmienie piersią i ciągle obowiązki nie robią dobrze urodzie. Ale pal sześć to. Grunt to mieć zdrową, kochająca sie rodzinę. I o to najbardziej powinno się dbać.

Ale sie podbudowujecie, a tak naprawdę jesteście grube i brzydkie:)

w żadnym :-)

Mi też mówili, że pewnie chłopiec, bo tak dobrze wyglądam, a urodziłam dziewczynkę. Jakieś głupie zabobony.