Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiakk8

Mamusie jak ubieracie się w domu?

Polecane posty

Gość gość
jak to jest mozliwe, ze prawia kazda tutaj nosi legginsy i tunike??? ja nie cierpie tego typu ubran, tuniki uwazam za po prostu brzydkie zazwyczaj a legginsy sa dla mnie mega nieestetyczne przez to, ze tak opinaja -nawet, jesli ladne posladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiakk8
Wyraźnie napisałam że nie chodzę w starych i rozciągniętych rzeczach, akurat rzeczy w których ostatnio chodzę po domu niedawno kupiłam. Może rzeczywiście tak to już jest że to co nieznane bardziej pociąga facetów, i tak jest w przypadku mojego męża, czuje że ktoś mu się w tej pracy podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiakk8
Jak pisałam nie chodzę w starych , rozciągniętych rzeczach i nie chodzi tu o męża sama xle czułabym się w czymś takim. Po domu chodzę ubrana tak zbyt było mi wygodnie , ale też chcę się w tym dobrze czuć , więc są to bluzeczki czy topiki w twarzowe kolory. Sądzę że mąż zauroczył się jakąś laską, jak chodziłam do pracy to też się ubierałam w sukienki, szpilki itd., ale w domu nikt tak raczej nie chodzi ubrany, szkoda że mąż tego nie rozumie. Zresztą może jest tak że to co nieodkryte bardziej pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj -kolejna głupia wypowiedź.To że ty sobie nie wyobrażasz jak można ubierać legginsy,to nie znaczy,że ktoś inny też ma nie lubic.Slyszałas o tym,ze kazdy ma inny gust?A ja sobie nie wyobrazam,jak mozna nie chodzic w legginsach????Przeciez to glupota!!!Bozeee co za kretynki tu czasem trafią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwabiłaś faceta na żele i eleganckie ciuchy i się dziwisz, że mu kalesony nie odpowiadają? Osobiście wolałabym żeby mój mąż nie paradował w rajtuzach po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossiakk8
Po domu nie chodzę tylko w leginasach, ale też w spodenkach czy czasem w sukience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobo od dwóch typów kobiet - ja nie pasuję do żadnego. W pracy ubieram się zwyczajnie, wracam do mieszkania (czystego) i przebieram się w jakieś spodensy:) Poza tym, opis drugiego typu bardzo tendencyjny, coś typu: sielanka mieszkanki domu, która zupełnie do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, może i masz rzeczy nowe i nierozciągnięte, ale zależy jakie to ciuchy. Moja znajoma też jak zawsze mi sie chwali swoimi nowymi zdobyczami, to ręce opadają i nawet na 60 letnim facecie nie zrobiłyby wrażenia. I przestań sobie wkręcać, ze podoba mu sie jakaś baba w pracy, bo to tylko twoje domysły. Masz szczerego faceta i tyle. Powiedział co zauważył i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle świetnie widać relacje w typowym związku - obsesyjna troska o wieczne wyglądanie sexy, apetycznie, kobieco bo mężuś albo postrofuje nieodpowiednio ubraną żonę albo popatrzy na inne. Widać to też doskonale w do******laniu innym kobietom bo nie mają inny gust co do ubioru. Bo wyglądają tak czy srak. Wy macie jakiekolwiek inne wartości niż te sukieneczki, leginsiki i paznokietki? Bo faktycznie, taką babą to się i znudzić można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×