Kogo pociagnac do odpowiedzialnosci gdy w przedszkolu zginęła kurtka syna

Dałam mu tak lekką wiatrówkę, nie tania bo kosztowała ponad 200 zł - Levisa. W srode odbieram syna i nie m kurtki. Pani mówi ze moze sie gdzies zapowiedziala, obiecuje poszukac, wczoraj dzwonilam i mowi ze nie ma, dzisiaj dzwonie, nie odbiera. Nie zostawie tego tak, przepsize dziecko do innego przedszkola a donich wysle potwierdzenie ile zaplacilam za te kurtke! Boze jak ja nienawidze takich beznadziejnych kobiet jak ta przedszkolanka.

Glupie babsko autorko z ciebie. A czy przyszlo ci to glowy ze ta przedszkolanka ma sie opiekowac i uczyc dzieci a nie pilnowac ubran w szatni? Idz chojraczko do dyrekcji.Beznadziejna baba.Ulzy wszystkim ze stamtad zabierzesz dziecko. Oczekiwalabys damo zeby ci kurtke odkupila czy okladala sie pokrzywami i chlostala ze pracuje w placowce gdzie kurtka zginela... Swiat schodzi na psy.Zyxze ci z calego serca zeby na twojej drodze tez stawali ludzie podobni tobie konfliktowi i antypatyczni.

Ale to nie wina przedszkolanki, tylko osoby, która Waszą kurtkę wzięła. Wzięła przypadkiem, albo ukradła. Spytaj lepiej przedszkolanki czy mają monitoring, sprawę możesz zgłosić też na Policji. Swoją drogą poszukaj na olx i innych portalach czy ktoś Waszej kurtki nie sprzedaje...

Dalczego ja mam je szukac!? Dziecko bylo pod opieka tej kobiety to ona powinna szukac tej kurtki a nie ja!

Poproś o wywieszenie ogloszenie ze zagineła taka i taka kurtka. Nam rok temu też zgineła a jak się okazało dziecko z grupy mojego miało taką samą i ktoś wziął przez przypadek. Oczywiście ją zwrócił. Ja z resztą też zabrałam spodnie jakiegoś dziecka bo syn miał takie same w domu i myślałam, że to jego. Ba były nawet na naszej półce. W domu okazało się, że to nie nasze. Oddałam.

Albo to prowo, albo ty masz nierówno pod sufitem W przedszkolach i żłobkach szatnie są przecież ogólnodostępne. Nikt tam nie siedzi i nie wydaje ubrań "na numerek" więc o co ty masz pretensje do tej przedszkolanki? Że jakiś rodzic pomyłkowo (lub specjalnie) zabrał twoją kurtkę? Twoim zdaniem ktoś ma siedzieć i pilnować kurki twojego dziecka czy jak? Jak już pisałam: dowiedz się czy jest tam monitoring i zgłoś sprawę na Policji.

Autorko twoje podejście jest żałosne, sama się kompromitujesz. To nie wina przedszkolanki, że zginęła kurtka. Robisz straszną awanturę o jakiś duperel. Szmata kosztowała 200 zł, jak Cię nie stać na takie rzeczy ( a chyba Cię faktycznie nie stać skoro robisz taką zadymę i tak podkreślasz, że to Levis- śmiech na sali) to nie kupuj, albo wysyłaj dziecko do przedszkola w tańszych ciuchach, wtedy nie będziesz tak rozpaczać, że Ci kawałek szmaty zginął :)

Przedszkolanka ma dbać o bezpieczeństwo i wychowanie Twojego dziecka i innych dzieci. Na ich na głowie około 25. Czy Ty myślisz, że ona pamieta co które dziecko ma na sobie ? Puknij się w ten pusty cymbal kobieto :o Po co dajesz dziecku taka droga kurtkę do przedszkola? Sama jesteś sobie winna. W przedszkolach sa dzieci z różnych środowisk. Nie daje się dzieciom, które nie potrafią upilnowac swoich rzeczy takich drogich ubrań butów itp... A tak btw. zginąć to może ktoś a nie kurtka :P

Dokladnie rozejrzyj sie po dzieciach czy ktores nie nosi twojej kurtki albo portale spolecznosciowe. Zlodzieje. W polsce panuje taka skrajnosc jeszcze ze nawet uzywane ubrania kradna.

A ja uwazam ze te przedszkolanke powinno sie zwolnic. To tak jak w szkole jest szatniarka, tak przedszkolanka ma obowiazek pilnoac rzeczy ktore naleza do dzieci!

Dalczego ja mam je szukac!? Dziecko bylo pod opieka tej kobiety to ona powinna szukac tej kurtki a nie ja! ty tak na serio? przedszkolanka jest od tego zeby patrzeć czy twoje dziecko nie rozwala sobie własnie łba , albo nie nap...sie z kolega grabkami. Jak ci zgineła kurtka to idź to załatw z dyrekcja przedszkola.

A ja uwazam ze te przedszkolanke powinno sie zwolnic. To tak jak w szkole jest szatniarka, tak przedszkolanka ma obowiazek pilnoac rzeczy ktore naleza do dzieci! podaj podstawę prawna tego ze przedszkolanka musi to robić...no podaj,

Autorko nie daje się drogich ubrań do przedszkola, bo niesety ktoś może ukraść, nie jest to wina przedszkolanki.

nie dyskutujmy, troll przyszedł i mąci.

prowo jak nic.

mojej córce kiedyś zginęły nowe buty z H&M w przedszkolu panie szukały ale nie znalazły się.... nikt niczego mi nie wypłacał, usłyszałam tylko przepraszam i tyle rozumiem, że szatnia jest ogólnodostępna i panie nie są od tego aby pilnować kurtek czy butów tylko dzieci mogło być tak że dziecko gdzieś kurtkę zapodziało.....

A ja uwazam ze te przedszkolanke powinno sie zwolnic. To tak jak w szkole jest szatniarka, tak przedszkolanka ma obowiazek pilnoac rzeczy ktore naleza do dzieci! xxx A ja myślę, że powinno się zamknąć to całe przedszkole, a sprawę powinna nagłośnić telewizja, powinno się tym zająć CBA, ABW, FBI, NASA i KGB, kurwa co się dzieje w tym kraju ludzie!!!! a dla przedszkolanki kula w łeb !!!

napisz do pana zbyszka,on ci powola komisje sledcza haha.

Szatnie sa na zewnatrz a nauczycielki w zamknietych pomieszczeniach z dzieciakami.To jak maja pilnowac? A moze jeszcze za plac zabaw odpowiadaja,albo za zarcie w kuchni?

powinien być monitoring,idz do dyrekcji

Autorko to twoja wina -powinnaś do kurtki za 200zł z Levisa zatrudnić ochroniarza albo zamontować monitoring albo GPS ostatecznie. :D

Ja bym założyła najpierw, ze ktoś wziął przez przypadek. Dzieci odbierają babcie, opiekunki itd... mogą się nie orientować, co jest czyje. Zwłaszcza, jeśli np. kurtka spadła i ktoś ją odwiesił na zły wieszak. Powieś kartkę w szatni, ze zaginęło i tyle.