Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie moge miec dzieci maz odszedl a ja zrobilam sie zawistną chamką

Polecane posty

Gość gość

nie umiem sobie z tym poradzic;/ jestem niemiła dla siostr, ktore maja dzieci, nie umiem tego opanować, nawet na matke warcze, taka wściekla jestem na cały świat za swoje niepowodzenia życiowe;/ nic mi nie zostalo, prace mam i mialam nieciekawą, nie wiem, gdzie mam uciec od swoich mysli;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychologa idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co psycholog sprawi, że bede plodna? maz wroci? i eks maz jeszcze na dodatek wymyslił, że chce rozwodu koscielnego, dodatkowy gwozdz do mojej trumny;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesli Ty przed slubem nie wiedzialas o tym ze jestes bezplodna to guzik dostanie a nie koscielny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko ale mogłabyś spróbować być dobrą ciocią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglaby byc dobra ciocią, ale nie potrafie, czuje się tak źle psychicznie:/ ciezko mi to wytrzymać, czemu oni mają wszystko a ja nic? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to jest miec wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładaj kasę na super wakacje itp wszystko na co nie stać zapracowane mężatki z dziećmi. Niewielka pociecha ale poczujesz że masz coś czego one nie mają? Dużo wolnego czasu to marzenie każdej mamuśki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog sprawi, że odnajdziesz szczęście w inny sposób. Może z innym facetem, może z jego dziećmi, może adoptujecie, są różne możliwości, których teraz, w złości nie widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meza,rodzine,dzieci, niedlugo sa urodziny siostrzency i juz wiem, że nie pojde, nie wytrzymam po prostu, jeszcze na pewno beda glupie pytania na temat tego rozwodu koscielnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś super wakacje to maja moje siostry, bo maja kasiastych mezow i sobie jezdza my kase tracilismy na leczenie, kliniki, in vitro, ja zarabiam najniższa, teraz to z trudem daje rade mieszkanie wynajmowane oplacic, nie wiem czy nie bede zmuszona wrocic do matki-kolejny gwozdz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje Ci się, że cały temat posiadania dzieci jest przereklamowany? Czy po przeczytaniu topicu o kradzieży kurtki dziecka za 200 zł z szatni przedszkola lub np o tym ile kosztują zakupy spożywcze w Polsce i utrzymanie rodziny, dziecka nie odechciewa Ci się wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po tym jak zachował się Twój były mąż nadal widzisz go w roli ojca dziecka? Nie myślisz, że zostawiłby Cię samą z dziećmi? Pomagałby Ci czy zostałabyś ze wszystkim sama zwłaszcza w przypadku jakiejść choroby Twojej lub dzieci? Może los oszczędził Ci poważnych kłopotów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym samym pomyślałam. Owszem, kobieta czuje się spełniona, gdy ma dzieci - zazwyczaj. Ale nie możesz mieć to trudno. Po co się dobijać dodatkowo. Nie jesteś przez to nikim gorszym. Masz przyjaciół? Spędzaj z nimi czas. Jeśli masz siły - idź do kogoś, komu będziesz potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję Ci z całego serca :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci wspolczuje. Ja mam zycie takie jak twoje siostry - dzieci, dobrze zarabiajacy maz, ja tez pracuje ale lubie swoja prace mimo ze na reke dostaje tylko 2500 zl, czyli zdecydowanie mniej niz przynosi moj maz. Na wakacje jezdzimy, jest super i nie czuje zeby dzieci i rodzina mnie ograniczaly, wrecz przeciwnie.... Moze czas zamiast narzekac wziac sie za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeciez nie moge miec dzieci:o to jak mam sie wziac za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czyja to wina, ze nie mozesz? Twoja wiec zamiast obrazac sie na caly swiat pomysl co z toba jest nie tak. A jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moja, tylko mojego organizmu co mam niby zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mąż Cię zostawil, bo nie mozesz mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy masz powiedziane ze na 100% nie mozesz miec dzieci? Kobieto! Skoro tego pragniesz to bierz sie do roboty! Teraz musisz tryskac energia, dbaj o siebie poszukaj kogos poznaj kogos. Czasami nawet nie spodziewamy sie jak los moze sie odmienic:) nic nie dzieje sie bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to adopcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to musial cie bardzo kochac skoro zostawil cie bo masz niesprawna macice. Wybral nieistniejace dziecko od milosci swojego zycia zony. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziac sie za siebie tj ogarnac zachowanie. Nikt nie zechce jalowej jedzy z zawistnym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak ja kocham takie empatyczne typiary:o nie masz dziecka- to se uródź, przecież ja urodzilam i mam to kazdy moze miec hu/j ze choroba, ze problemy, przecież ta wyzej ma to kazdy moze miec:o nie masz mieszkania-wez kredyt i zmien prace ja pierdol/e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "jałowej":o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa ja Ci zazdroszczę, naprawdę!!!! Ja mam 2 rozwydrzonych dzieci i męża który ma mnie w d...... wymarzona rodzinka? chyba na obrazku i w teorii a w praktyce brud, krzyki i nerwy. Korzystaj z wolności kobieto , zamknij oczy i usłysz......słyszysz? słyszysz ciszę?? to się ciesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko. A ja Cię tak poniekąd rozumiem. Widać, że dużo czasu zajęło leczenie - a co masz zdiagnozowane? Jakie problemy? Dziecko jest Ci tak naprawdę potrzebne do szczęścia czy fakt, że nie możesz tak napędził tą całą machinę, że tak bardzo chcesz? O adopcji nie myśleliście? Psychoterapeuta naprawdę mógłby Ci pomóc. Pomógłby Ci poszukać nowego sensu w życiu, niż tylko posiadanie biologicznego dziecka. Mogłabyś się związać z kimś, kto nie chce mieć dzieci. Różne są opcje. Pewnie teraz jesteś świeżo po rozwodzie, tu jeszcze temat unieważnienia małżeństwa w Kościele. (Co mu zresztą tak zależy? Ma kogoś, tak?) Twoje życie nie musi tak wyglądać, jak teraz wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś masz to co wybralas-fatalny maz masz to co wychowalas -fatalne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×