Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nie chce powiedzieć teściom o tym, że będziemy mieć córkę..

Polecane posty

Gość gość

U nich w rodzinie praktycznie sami chłopcy. Jak się rodzi dziewczynka to kwitują to słowami "no trudno". Teraz na usg wyszło, że na 90% będzie dziewczynka. Mąż niby się ucieszył, ale gdy ja pierwsze co to pędziłam do telefonu żeby oznajmić to rodzicom (bardzo się cieszyli) to on oznajmił, że jeszcze nic nie powie, bo może się płeć zmieni...wiem,że może przesadzam, ale zrobiło mi się tak strasznie przykro, jakby dał mi w twarz. I ta jego mina, jakby był rozczarowany... :( odechciało mi się tego wszystkiego, momentalnie przestałam się cieszyć, tak mnie podminowała jego reakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo,jesli by byli sami chlopcy w rodzinie to bylby powod do dumy teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym zeby to bylo prowo...serio oni maja jakiegos bzika na pkt meskich potomkow, dla nich jedynym slusznym pierwszym dzieckiem jest syn i koniec kropka. A to nasze pierwsze dziecko i wszyscy OCZEKUJA ze bedzie chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy tak maja ze dla nich jak dziecko to tylko corka albo tylko syn i nic na to nie poradzisz. NIe oznacza to ze jak sie urodzi ta mniej oczekiwana plec to nie bedzie sie dziecka kochac :) ale sytuacja przykra rzeczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakiej ty prymitywnej rodziny weszłaś :O Nie wstyd Ci ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No weź. Przejmujesz sie takimi bzdetami?Co Cie obchodzi ich zdanie. Najważniejsze żeby dziecko zdrowe bylo resztę olej. Najwyżej będziesz rzadko odwiedzać rodzinę męża . Zdrowiej dla Ciebie wyjdzie więc co się martwisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie prymitywna rodzina, prymitywne podejscie i rzeczywiscie takie cos boli. Takze wspolczuje autorko. Niestety nie zalezy to nawet od wyksztalcenia, niektorzy mezczyzni maja takie podejscie jak w sredniowieczu - syn i tylko syn. Najprawdopodobniej to sie zmieni kiedy mala sie urodzi i oczaruje tatusia ale poki co bedzie zawiedziony. Nie rozmawiaj o tym bo nie zmienisz jego uczuc. Mysl o swojej corce i ciesz sie, dziewczki sa sliczne, jest pelno slicznych rzeczy dla nich, sa bliskie matce. To przyjaciel na cale zycie. Idz lepiej na zakupy a glupkowata rodzine meza olej. Moim pierwszym dzieckiem tez byla corka i maz udawal ze jest ok ale widzialam ze jest zawiedziony i bolalo jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz obrócić to w zaletę męża. O! Nareszcie niewybrakowany facet w tej rodzinie, który ma dwa rodzaje plemników. Męskie i żeńskie. Mina teścia bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja tesciowa to durna baba i nie ma wlasnej godnosci. Skoro dla niej tylko wnuk sie liczy to co ona jako kobieta sobą reprezentuje? Rozumiem ze uwaza ze sama jest nic niewarta. Olej tą pieprzona rodzinke, dla nikogo normalnego tescie sie nie licza, to obcy ludzie ktorych zdanie nie powinno miec dla ciebie znaczenia. Niech sie maz martwi, to nie twoj problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubawiłaś mnie, czy Ty kobieto jesteś normalna? Mąż nie chce, to sama powiedz. Mamusiu, tatusiu:D wkrótce będziecie mieli wnuczkę, szykujcie dużą kasę na błyskotki dla swojej wnuczki, nareszcie będziecie mieć okazję księżniczkę ubierać w piękne szatki. Autorko, czego się boisz? Najlepiej od razu problem przedstawić, jak komuś się coś nie podoba, jego sprawa. Nie poddaj się kompleksom z tego tytułu, sama atakuj - grzecznie, ale skutecznie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziecie się dobrze maskować, to spokojnie się dziecko do 26 roku uda ukryć przed nimi i płeć nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy to posiadanie corki to problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ludzie, niby mamy 21 wiek, ale w niektórych aspektach to dalej średniowiecze. Np. z tą wymarzoną płcią dziecka, że chłopiec to niby bardziej wartościowy niż dziewczynka. Ja spodziewam się córki, cieszę się bardzo i mąż też, ale otoczenie reagowało dziwnie. Np. moja mama też się ucieszyła, ale dopytywała z 10 razy mojego męża czy nie jest mu przykro i czy się cieszy z dziecka, az miałam ochotę jej wygarnąć. Nasz znajomy jak się dowiedział,że jestem w ciąży to najpierw powiedział, że super, a potem zapytał o płeć i od razu głupie pytanie czy nam nie szkoda, że nie chłopiec. I takich sytuacji pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja trochę rozuiem autorkę kiedy ja byłam w ciąży u rodziny męża było parcie na wnuka, bo mieli same wnuczki czuś było że wszyscy oczekują teraz potomka płci męskiej już zanim urodziłam teść opijał jego przyjście na świat - tak się cieszyli :) dziś mój syn jest oczkiem w ich głowie chociaż póxniej posypały się inne wnuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz w sumie to ja sie im nie dziwie , dziewczynki sa glupie infantylne piszcza i wlasnie te blyskotki , ksiezniczki i rozowe szatki sa przerazajace , az sie na rzygi zbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przestan, smiej sie z nich bo to zalosne i prostackie. A na fejsbuka wrzuc, niby to przypadkiem, zdjecie jakichs rozowych spioszkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja częściej spotykam się z tym, że ludzie chcą córki. Kiedy moja siostra zaszła w ciążę i dla moich rodziców był to pierwszy wnuk, to moja mama: żeby tylko zdrowe i, żeby to była wnusia, tata również: najważniejsze, żeby zdrowe, ale chciałbym wnusię. Ja również liczyłam na siostrzenicę. Okazało się, że to chłopiec i przez chwilę byliśmy zawiedzeni, choć mi w dalszym ciągu do chłopców jest dalej niż do dziewczynek. Nie umiem się z nimi bawić, nie potrafię do nich dotrzeć, porozumieć się z nimi, tak jak z własną płcią. Żadną lesbą nie jestem, bo mam męża i lubię mężczyzn z znajbliższego otoczenia, ale jeśli chodzi tylko i wyłącznie o płeć dziecka, to wolę dziewczynki. Chętniej z nimi przysiąde i pobawię się lalkami, zrobię warkocz i ogólnie chętniej z nimi rozmawiam. Nie wiem czemu, ale już tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wychowalam sie z chlopakami i wole chlopakow , do dis oprocz jednej bardzo bliskiej kolezanki nie dogaduje sie z kobietami natomiast z facetami swietnie uwielbiam majsterkowac , odnawiac meble , stukac pukac i przybijac :) nienawidze tez lazenia po centrach handlowych i mieszania w szmatach mdli mnie na widok tiuli i blyskotek , sama nie nosze bizuterii, mam tylko obraczke na palcu i jeden okazjonalny lancuszek ktory dostalam od meza a z ubran tez wole sppodnie , dobrze skrojony kostium niz kiecke na szczescie mam dwoch synow , mozemy robic fajne rzeczy razem a wieczorem zamiast durnych filmow cukierkowych filmow mozemy zrobic popcorn i wlaczyc spider-mana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och jaka ty jestes MESKA bo jesz popcorn i ogladasz spidermana:) ciekawe czy twpj maz nie oglada sie za laskami w szpilkach ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz ma z popredniego zwiazku syna kiedy ja zaszlam w ciaze to niby plec byla mu obojetna ale po jakims czasie coagle mowil ze na pewno bedzie chlopak ze czuje to ze wogole chcialby syna az sama mnie nakrecil na to ze bedzie chlopczyk. Kiedy na usg wyszlo ze jednak urodzi sie dziewczynka on sie wkurzyl slow mu zabraklo a wychodzac z gabinetu mial lzy w oczach. Przez reszte ciazy nastawialam go ze dziewczynki sa fajne ze to male ksiezniczki az sam zalomnial ze syna chcial. A jak mala sie urodzila to stacil glowe dla niej typowo coreczka tatusia. Teraz mala ma juz 19 miesiecy a on przepada za nia nic sie nie liczy tylko jego coreczka. Spokojnie autorko bedzie dobrze. Tesciow poprostu ignoruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś och jaka ty jestes glupiutka ze wszystko bierzesz tak doslownie:) gdzie jest napisane ze nie chodze w szpilkach ?? wiesz ze szpilki nie sa tylko nieodzownym elementem obcislej mini wiec nie musisz sie o mojego meza martwic kotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona się z ciebie śmieje, nie widzisz tego? Miała na myśli, że twój mąż ogląda się za "lalkami". Tak, tak, faceci bardzo lubią lalki, tylko żeby trochę życia w sobie miała i wystarczy. Mnie też rozbawił twój post. Na szczęście mam synów. A co jakbyś miała córkę? Pochlastałabyś się? Jakby dziewczynki musiały mieć tonę różowych koronek. Ty nie lubiłaś i nie lubisz, a jesteś płeć żeńska. Ja też nie lubię, a mam 3 siostry i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post 11:17 jest do gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TYLKO JEST MALY PROBLEM ona nie zna mojego meza wiec skad ta pewnosc ze oglada sie za lalkami :) ach wy kafeterianki madre takie jestescie i wiecie dokladnie kto za kim z kim kogo zdradza , takie wyrocznie wy moje kochane a ja juz z mezem 16 lat bez zgrzytu bez dolkow dogadujemy sie sie jak najlepsi przyjaciele , maz nie musi ogladac sie za lalkami , nie kazdy facet lubi lale tipsiary , moj maz to spokojny inteligentny facet , wybral mnie na swoja partnerke zyciowa i to ze jestem taka jak opisalam nie znaczy ze jestem babochlopem ech po co ja sie produkuje przeciez panny kafeterianki sa madre inaczej i tak nie zrozumie jedna z druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, to ja - autorka tematu. Mała raczej będzie dość męska z zachowania, bo ani ja ani moje siostry ani moja mama i jej siostry itd nie były za dzieciaka właśnie takie księżniczkowate. Ja od bawienia się lalkami wolałam zasuwanie z koparką na podwórku i chodzenie po drzewach ;) Moja teściowa jest z rodziny, w której byli praktycznie sami faceci - ona jest najmłodsza z rodzeństwa, ma 3 starszych braci, z których każdy ma tylko synów. Ona zresztą też ma tylko synów - mojego męża i dwóch innych. Ci dwaj inni mają synów i córki, ale synowie byli pierwsi, więc to było w jej oczach "w porządku", jak przy kolejnych ciążach zaczęły się rodzić dziewczynki to potrafiła zasunąć tekstami typu "no szkoda, ale będziemy tak samo kochać" :/ albo "no trudno, chłopaki fajniejsze, ale co się poradzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wiesz w sumie to ja sie im nie dziwie , dziewczynki sa glupie infantylne piszcza i wlasnie te blyskotki , ksiezniczki i rozowe szatki sa przerazajace , az sie na rzygi zbiera" xx może ty taka byłaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to uprzejmie poinformuj teściów, żeby mieli pretensje do własnego syna..Bo płeć dziecka zależy tylko i wylacznie od tego, który plemnik (z chromosomami XX czy XY) dotrze pierwszy do komórki jajowej. Więcej filozofii w tym nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale durna rodzinka tego twojego meza...a on swoja droga tez udany ze nie chce im od razu powiedziec sam z siebie....raczej male szanse ze bedzie chlopak, a temu sie wydaje ze mimo wszystko. slabe, tez by mi bylo przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż pewnie czuje się nie w pełni męski, bo to od niego zależy czy będzie chłopak czy dziewczynka. A w rodzinie ciśnienie na chłopaków i uważanie ich za bardziej wartościowe potomstwo. Stąd ta reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wiesz w sumie to ja sie im nie dziwie , dziewczynki sa glupie infantylne piszcza i wlasnie te blyskotki , ksiezniczki i rozowe szatki sa przerazajace , az sie na rzygi zbiera x Wyrazy współczucia, że masz takie w rodzinie. Ja na szczęście mam normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×