Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nie chce powiedzieć teściom o tym, że będziemy mieć córkę..

Polecane posty

Gość gość
Twoi teściowie to buraki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze autorce tego tekstu, że oczekuje dziewczynki... nie ważne co myślą inni o Twoim dzieckimu i czy się z niego cieszą czy nie, ważne co Ty myślisz. Ja niestety czuje się jak potwór i jestem nim... gdy 8 lat temu zaszłam w ciąże nawet w najgorszych koszmarach nie śniło mi się, że będę miała syna a tu nagle takie info w 12 tygodniu ciąży więc szok, płacz i niedowierzanie! Wszyscy mówili głupio gadasz pokochasz i tyle... tak też się stało, kocham mojego syna ponad wszystko na tym świecie ale z obawy, że kokejny mógłby być chłopcem powiedziałam nigdy więcej ciąży! Moje WSZYSTKIE koleżanki i obie siostry urodziły córki, ja z zazdrością patrzyłam ale tłumiłam to w sobie... aż tu nagle wpadka po 8 latach! Myśle kurcze może dziewczynka! Chłopca nie zniose! Żeby tylko płeć dało się określić szybko żeby w razie czego usunąć... 12 tydzień test papaa Pani doktor mówi, że 70-80 % dziewczynka!!! I wtedy świat nabrał kolorów!!! Mój synek do mnie: mamusiu co się stało, że się tak uśmiechasz, nigdy Ciebie takiej nie widziałem... wtedy pomyślałam w duchu, że od dzisiaj tak już będzie i wszystko się zmieni! To było 5 najcudowniejszych tygodni w moim życiu, mój syn był w końcu szczęśliwy bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko... aż tu nagle wczoraj strzał w pysk! Jednak chłopak!! Cały mój świat runął w jednej chwili jak domek z kart, nie jem nie śpie i wymiotuje krwią... dlatego jeśli cieszysz się córki to doceń jaki to skarb! Ja mogę w piekle się spalić i mam nadzieje, że tak będzie!!!!ale co zawinil ten mały człowiek we mnie, że ja mam taką traume!!! Nie nienawidzę jego za to nienawidzę samą siebie za to, że go nie chce ale i za to, że pomimo traumy zaszłam w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie k***iszcze z ciebie i tyle , wez tych chlopcow oddaj do adopcji niech beda kochani bo tak to nic dobrego z nich nie wyrosnie , nie majac oparcia w matce w rodzinie znajda oparcie w towarzystwie i to najprawdopodobniej zlym towarzystwie a ty suko niemyta bedziesz piala jak to koszmarnie miec synow i jacy to oni nie sa trudni w wychowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 16:32 jest Pani osoba zaburzoną, bo nikt normalny tak nie reaguje- nawet jak zdarzy mu się nie ta płeć, któej oczekiwał. owszem, będzie się Pani smażyć w piekle, okrutniejszych słów o własnym dziecku nawet na tym syfiastym kafe już dawno nie czytałam...idź kobieto do psychologa, bo ewidentnie coś z Toba nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jestes popierdolona :o Ja jestem w ciąży. Marzylam o chlopcu i bylam go pewna w 99%. Nie przyjmowalam myśli ze może byc dziewczynka. Aleee okazalo się ze bd dziewuszka. Przestawilam sie po kilku dniach na dziewczynke i tyle. Kocham ja i nie rozumiem jak ty możesz w ten sposób mówić o swoim dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.32 i takie kobiety jak ty nigdy nie powinny być matkami. a potem na swiecie ma być dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingender
16.32 Rozumiem cie, nie ty jedna przez to przechodzisz. To nie twoja wina, to zaburzenie psychiczne jak kazde inne. Nikt sie nie chce tak czuc. Jesli znasz angielski idz na strone ingender.com, nie szukaj zrozumienia na ogolnych forach ciazowych bo ten kto nie mial tego problemu nie moze go pojac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż tez był zawiedziony, że urodzilam córkę. Burak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie do kobiety, która właśnie się dowiedziała, że jej dziecko a ciężką wadę genetyczną i nie przeżyje po porodzie nawet godziny. Powiedzcie jej, że jesteście niezadowolone, bo wasze dziecko ma inną płeć, niż sobie wymarzyłyście. Rodzicielstwo to nie koncert życzeń. Znajomy też ciągle gadał, że on nie chce dziewczynki, musi mieć syna. I ma, tyle że z zespołem downa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry w dzisiejszych czasach medycyna jestvtak rozwinięta, że we wczesnej ciąży można wykryć choroby i usunąć w razie czego... Ci co rodzą i wychowują chore dzieci widocznie tak chcieli i chwała im za to!!!! Ja osobiście chore dziecko z wadą genetyczną bym usunęła, bo co to za życie dla tego dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna ale nie sa to badania rutynowe dla wszystkich. Wiarygodne , dokladne testy typu amnio czy nifty robi sie starszym mamom. Tymczasem wiekszosc dzieci z zespolem downa rodza kobiety mlode (duzo mniejsza szansa na wady genetyczne ale duzo wieksza dzietnosc w tej grupie wiekowej) i dla nich to jest czesto niespodzianka. I co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedaczek mężuś, ma mało ruchliwe plemniki najprawdopodobniej skoro zrobił dziewczynkę, hehe, nic dziwnego że się wstydzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko zuchy mają dziewuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie chcieliśmy wiedzieć jaka plec, ale szybko zmieniliśmy zdanie chociaż kiedy w 20 tyg lekarka powiedziała na usg ze dziewczynka, bylam rozczarowana troszkę ( w sumie nie jakos bardzo ale troche, mąż tez) na kolejnym usg dzidzia tak sie krecila ze nie dali sie sprawdzić, i przy porodzie bez niespodzianek:) dziewczynka. Kocham ja najbardziej na świecie:) mąż oszalał na jej punkcie:) a propo ubranek to ma może jedne różowe getry:) nie za bardzo lubimy taki cukierkowy róż:) a jest masa ślicznych dziewczęcych ubranek - nie slodkopierdzących:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zwalić gruche niż spłodzić dziewuche!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci sytuacji, z drugiej strony doskonale rozumiem Męża. My faceci tak mamy, że łatwiej nam się pracuje z myślą, że nasz wysiłek pozostanie w rodzinie, że przedłużymy nasz własny ród, że na starość będziemy mieli podporę itp. Dwa miesiące temu urodził mi się długo wyczekiwany syn. Sytuacja książkowa czyt. dom, drzewo, syn...ale czy nie byłbym podobnie szczęśliwy gdyby urodziła się córeczka? Absolutnie nie! Mężowi powiedz, żeby się nie wygłupiał i nie strzelał focha zbyt szybko. Akurat zwykłe badanie usg jeśli nie potwierdzi na 100% płci męskiej absolutnie nie potwierdza z automatu 100% płci żeńskiej. Dziecko zwyczajnie może być wstydliwe i się zasłaniać podczas badania. Ewentualnie może się tyłkiem wypiąć na przewrażliwionego Tatusia. ;) Tak bez żartów, ciąża jest stanem, niby fizjologicznym, ale stanem obarczonym ryzykiem niepożądanych trafów. Otwórz oczy Mężowi hasłami powikłany poród, czy oddział patologii ciąży. Nie chcę tu wpadać w przesadny patos, ale kwestia płci powinna być na szarym końcu listy spraw istotnych, a najważniejsze by Mama i Maleństwo byli zdrowi. Nie zamartwiaj się proszę pierdołami, najważniejsze byś miała w sobie jak najwięcej endorfin, chodziła regularnie spać...a wtedy jest szansa, że nauczone rytmu Maleństwo da Wam pospać. Na koniec mały żarcik dla mężów mruków. Był sobie facet, który miał trzy koncepcje na wychowanie dzieci. Potem miał trójkę dzieci i żadnej koncepcji. :) Miłego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×