Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotne matki gdzie poznalyscie nowych partnerow?

Polecane posty

Gość gość

jw Gdzie poznalyscie swoich obecnych partnerow - czyli niebiologicznego ojca dzieci? mowie o zwiazkach na stale a nie na kilka nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pracy. Zaczelo sie od sexu, przyjazni itd. Przerodzilo sie w wielkie uczucie. A ogolnie duzo facetow do mnie wypisuje, wyznaje milosc itd. Dziecko im nie przeszkadza. Obojetnie czy jestes samotna matka czy nie masz takie same szanse Na milosc, po prostu przestana cie meczyc nieodpowiedzialni idioci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chuuj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem ze przestaną mnie męczyc nieodpowiedzialni idioci. w jakim sensie przestaną męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zwiazek z kobieta z dzieckiem najczesciej decyduja sie mezczyzni ktorzy chca miec rodzine Jesli nie to prosze mnie poprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z samotnymi matkami wiaza sie nieudacznicy ktorych nie chce normalna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm z samotnymi matkami sa samotni panowie, to chyba jest logiczne. To ze kobieta jest samotnie wychwujaca dziecko nie oznacza ze nie moze byc szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna kobiete? Mam dziecko to jestem nienormalna? Dziecko jest z wielkiej milosci, kochalam Bylego calym sercem. Po urodzeniu dziecka robilam wszystko co moglam dla dziecka i partnera a on mnie zdradzal. To tez pewnie moja wina.. Moj nowy partner nie ma obowiazkow odnosnie mojego dziecka. Dopiero teraz Ja poznal a spotykamy sie juz prawie rok. Ojciec mojego dziecka ma Ja 2-3 noce w tyg. Dbam o nowego partnera jak moge. On jest przeszczesliwy ze mnie ma, dodam ze jest mlodszy ale bardzo Dojrzaly, Bardzo chce spedzac czas z moja corka ale Ja chce wszystko powoli. Ja moge przebierac w facetach mimo dziecka, oczywiscie dojrzalych facetach Nie gowniarzach. Niech ktokolwiek sie postawi w samotnej matki sutuacji zamiast oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D no to mamy typowy przykład -samotna mamuśka zrozpaczona itd. znajduje w pracy młodego buhaja .Pewnie go opiera gotuje mu itp . On ma darmowy seks i zero obowiązków . Jeszcze młodszy..albo lamer szukajacy pępowiny albo cyniczny roochacz .Tak juz z nimi jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna matka = puszczalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciusia madziusia
Ja swojego znałem od dawien dawna, od 16 roku życia. Był moim najlepszym przyjacielem znaczy się ja go tak traktowałam a on był we mnhie zakochany. Facet z którym mam córkę okazał się kompletną niedojdą. Kilka razy go spotkałam, pogadaliśmy jak za dawnych lat, zaczęliśmy się spotykać i już od czterech miesięcy jesteśmy razem. Glupio mi że go tak wtedy olewałam ale byłam młoda i głupia. Dla mnie to najwspanialszy facet na świecie i dla mojej córki też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata mlodszy jest, Nie wiem o jakiej ty rocznicy myslales. Oboje jestesmy mlodzi, przed 30. Nie mieszkamy razem wiec mu nic Nie piore a gotuje on Bo chce Ja Malo kiedy cos mu I gotuje. Wiec kompletnie Nie zgadles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chyba normalne to jest Ze Nie ma obowiazkow wobec mojej corki, dopiero Ja poznal Bo brzydze sie kobietami ktore maja co chwile innych partnerow a dziecko Na to patrzy. Ja chce wszystko powoli to on bardziej naciska Na siedzanie wspolnie czasu - to moja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody21lat
Co za zjeb :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody21lat
Co za zjeb :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 2 dzieci z 5 letniego zwiazku wywaliłam go z domu trzeciego dzieciucha ,ktory dojrzec nie umie nie bede chować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie bylo na poczatku pozniej mial problemy zdrowotne wspieralam go ale choroba odbijala sie na mnie i naszych relacjach on sie nie leczyl olewal sprawe, nie bylo problemu dla niego drugie dziecko w drodze a ten mi pisze ze mnie nienawidzi i ze jestem najgorsza kobieta jaka poznał dlaczego? bo wymagałam od niego tego, co sie wymaga od ojca i przyszlego meza nie to nie żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody21lat
Jakim trzeba być zjebem,żeby wiązać się z samotną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna matka wartosciowa
jakim trzeb być zjebem zeby obrażać samotne matki,ktore mogły usunąc ciąże a zdecydowały sie urodzić i dzielnie wychowują dzieci same,,niby dlaczego nie mają miec prawa do bycia szczesliwymi?w czym przeszkadza dziecko jesli jest uczucie?a ile wolnych kobiet bezdzietnych wykorzystuje i zdradza facetow,wiec przestancie traktować nas samotne mamy jako kobiety gorszego sortu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotna matka wartosciowa dziś Dzielnie wychowuja? To jest wasz psi obowiazek jako rodzica a jestescoe same bo sie puszczalyscie jak zwykle ulicznice i nikt nikogo nie obraza tylko nazywamy rzeczy po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglosilam Twoj wpis idioto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boisz sie prawdy? Puszczacie sie i dlatego zostajecie samotnymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez zglos bo jak reszta spoleczenstwa uwazam ze samotne matki to gorszy sort. Tak samo jako samotni ojcowie i kazdy wie ze tylko desperat sie zwiaze z takimi osobami A one musza ich przyjac z pocalowaniem reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że troll i nie powinnam odpisywać, ale powiedz mi proszę z kim niby puszczała się samotna matka, która miała jednego partnera seksualnego w życiu (męża), ale nie udało im się stworzyć szcześliwego związku i musieli się rozstać? Albo wdowa, której zmarł mąż i została samotną matką? Albo kobieta, którą zdradził mąż ew. odszedł do innej? Miała go po stopach całować żeby nie odszedł i nie zrobił z niej samotnej matki? Naucz się trochę tolerancji i zrozumienia dla sytuacji innych ludzi, bo ani się obejrzysz i sam będziesz zakładał podobne topiki na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najmniejsze chyba szanse na poznanie kogoś do poważnego związku mają samotne mamy które mają dzieci z mieszanych związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałam sama z dzieckiem w wieku 24 lat. I nigdy chyba nie miałam takiego zainteresowania. Ale nie byłam gotowa na nowy związek. Przezywalam odejście faceta z którym byłam od "zawsze" (znaliśmy się od dziecka). Potrzebowałam sporo czasu by stanąć na nogi - dziecko, studia, praca. I dopiero wtedy poznałam swojego męża. Poznaliśmy się przez znajomych. Gdy braliśmy ślub moje pierwsze dziecko miało 8 lat. Mąż jest dojrzałym facetem, nastawionym na rodzinę. Szzybko wiec powiekszylismy rodzinę i mamy 2 dzieci. "Moje" dziecko samo zdecydowało ze mówi tato. Przed notariuszem spisał mąż Testament tak by było po równi traktowane jak "nasza dwojka". Czasem już zapominam że jesteśmy paczworkowa rodzina. Myślę że mogłam się związać z tak dobrym człowiekiem właśnie dlatego że dużo wcześniej przeszłam i życie zweryfikowalo mocno moje priorytety. No i dlatego że sama jestem fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys sie nie puscila i nie miala dziecka nawet bys nie splunela na obecnego meza taka jest prawda a ten maz to zwykly nieudacznik i frajer bo inaczej zwiazal by sie z normalna bezdzietna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ostrożna jeśli chodzi o chwalenie samotnych matek za zaradność. Zachowam dyplomatyczne milczenie, ponieważ obawiam się, że akceptacja takiego stanu rzeczy może odbić się negatywnie na rodzinach gdzie powiedzmy pojawia się kryzys. Wtedy myślenie "teraz nikt nie myśli źle o samotnych matkach" może zabić ostatnią chęć walki o małżeństwo. To nie może być takie proste i dlatego nie powinno być akceptowalne. Nie mówię o rodzinach, gdzie jest alkohol czy przemoc. Nie mówię o wdowach. Współczuję tym kobietom. Mówię o wielkomiejskiej rodzinie, gdzie ludziom się znudziła zabawa w dom. Więcej jest takich sytuacji. Okazał się taki, siaki, poznałam innego jest cudowny dla mojej córki...itd w tle jest zupełnie coś innego. Nie każda samotna matka to ofiara często to jeszcze wieksza egoistka niż mężczyźna albo puszczalska. Dlatego trzymam się od nich daleko chyba, że znam dobrze sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co tłumaczyć nie znającemu życia 21 latkowi w czym sęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu pisze o zabawie w dom... mojego partnera kochałam i to tak mocno że przez pewien okres kochałam za dwoje... nie mozna kochac za dwoje a poza tym on zamiast dojrzewać i dojrzeć do rodzicielstwa, rodziny etc nic się nie zmieniał - nadal pozostał dzieckiem nie przewidziałam tego miłość zasłoniła mi oczy ale nie było by moich dzieci gdy nie te 5 lat widać tak ma być i taki mój los od 2 lat nie spałam z facetem ani nawet nie byłam na randce poza tym w swoim zyciu intymnym miałam 3 partnerów seksualnych a mam 30 lat razi mnie jak ktoś nazywa samotne matki puszczalskimi albo kobietami gorszego sortu... tak, nie udało nam się, choć często walczyłyśmy, by związek utrzymać, ale ile można?! wszystko ma swoje granice może jeszcze będzie mi dane poznać faceta który mnie pokocha (nawet za 20lat...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×