Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wierzę że mogłabym z kimś być

Polecane posty

Gość gość
Ja do niej pisałam parę razy, raz wyciągałam na piwo. Wykręciła się, że nie ma czasu. Na początku studiów byłam u niej na imprezie, było bardzo fajnie i nawet ludzie dobrze na mnie reagowali, jakiś chłopak prosił u silnie o numer,ale ona jakoś dziwnie się po tym zachowywała. Czasem odnoszę wrażenie, że dziewczyny są o mnie zazdrosne, ale za chwilę wybijam to z głowy - o mnie, serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferefera
ferefera, jak już napisałam, nie uciekałam od ludzi. Ale ile można doświadczać porażek? Moja koleżanka ze studiów, teoretycznie jedna z bliższych, praktycznie - nie, przeprowadziła się dwa osiedla ode mnie. Napisała o tym na fejsie coś tam u siebie, ale do mnie całe wakacje nie napisała ani razu. A na studiach za mną biegała od początku, bo prawdopodobnie wyczuła, że lepiej się będę uczyć od niej... (tak jest, ale też jakiś bardzo super ocen nie mam). x Wiesz, nie chodzi o dosłowne ich unikanie, bardziej właśnie o ten lęk. Koleżanek pewnie się nie boisz, wiadomo, ale kontaktu z mężczyzną już tak. Swoją drogą też miałam kumpelę, która zamieszkała na tym samym osiedlu i pomimo, że kilkakrotnie inicjowałam kontakt, to ten kontakt się urwał. Bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sobie wmawiasz rozne glupoty. Ja tez jestem conajmniej dziwna, no ale przeciez mozna uznac to rownie dobrze za atut :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest i tak to, że w związkach są ludzie dobrzy/źli, ładni/brzydcy, mili/opryskliwi, chudzi/grubi, zdrowi/chorzy, gadatliwi/milczący itp. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:05 ale ja się NIE BOJĘ kontaktów z mężczyzną, zawsze z facetami miałam lepszy kontakt :D to właśnie z babami się gorzej czuję. Wychodziłam z inicjatywą do facetów, którzy mi się podobali. Ludzie, czytajcie dokładnie... Tak mi się porobiło na ten moment, że i owszem, bałabym się jakiegokolwiek BLIŻSZEGO kontaktu z facetem, ale rozmowy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tym jednym związku byłam włąśnie wyzywana, facet krytykował moje ciało (a wcześniej mnie niby wielbił) więc też dorzucił cegiełkę do kompleksów mam bardzo dużą blokadę w tej kwestii w tym momencie i sobie tego po prostu nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:05 ale ja się NIE BOJĘ kontaktów z mężczyzną, zawsze z facetami miałam lepszy kontakt x No przecież chodzi o bliższe, rozbieranie się, zaufanie i inne bajery. No i wątek to niewiara w bycie z kimś, a bycie z kimś, to związek, a nie koledzy i koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co śmieszne, to było w wieku 17 lat - kiedy jeszcze do swojego ciała nie miałam takich obiekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ale jeśli jesteś otwarty w takich kontaktach, to ludzie myślą, że będziesz i w takich. Jeżeli ja byłam otwarta do facetów, a oni tym śmielej próbowali mnie zaciągać do łóżka... No w każdym razie nie, nie mam tutaj odwagi. Kiedys, miałam troszkę większą, na tyle ile nastolatka może mieć, ale to zostało zniszczone doszczętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie - ja na dzień dzisiejszy chyba nawet nie chcę z tym walczyć. Zbytnio mnie to przeraża, w każdym aspekcie. Dorzućmy jeszcze chorobę (zespół jelita drażliwego - i podejrzenie wrzodów w tym momencie - nie jestem w stanie się masturbować, w sensie - włożyć sobie palców albo coś w tym rodzaju, bo potem mam bóle) i mamy całkowite "STOP"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jako nastolatka miałam prawie idealne ciało, a i tak się wstydziłam. Na pewno wtedy nie rozebrałabym się przed mężczyzną :) wstydziłam się nawet swoich stóp, zawsze chodziłam w zakrytych butach, a mam całkowicie normalne stopy. Tak wiele siedzi w naszych głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie tylko ta sprawa z jelitami jest realną przeszkodą, bo przyjemności to nie będziesz mieć. Ale chyba jesteś/byłaś ładną dziewczyną skoro miałaś tylu chętnych na zaciąganie do łóżka. Mnie chłopaki jakoś specjalnie nie ciągną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na punkcie mojego nie miałam aż takich obiekcji :). Dopiero po tym co mówił tamten facet, zwątpiłam. Dziś mam 100000 razy większe kompleksy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby od zawsze byłam uważana za ładną, ale ja już sama nie wiem. raczej na pewno nie jest tak, że podobam się wszystkim. ktoś musi chyba gustować w dziecięcym typie urody i płaskiej d***e :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja sięs potykałam z facetami z neta, ale to jak byłam nastolatką. Sptoykasz się z kimś, masz z nim wspólne zainteresowania, chcesz go najpierw poznać, a ten cię na 1 randce chce całować albo f****ng friend proponuje. Co do jelit, to tak, to duża przeszkoda. Nie mam zamiaru poswięcać swojego zdrowia na rzecz seksu. A przecież każdy facet chce uprawiać klasyczny seks. Więc chyba dobrze, że się z nikim nie związuję, nawet na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz wymagania z kosmosu. Każda kobieta przyciąga czyjąś uwagę to my musimy stawać na głowie żeby kogoś znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam wymagań, bo w tym momencie nikogo nie szukam. Wcześniej oczywiście - oczekiwanie kogoś, przy kim czuję się bezpiecznie, z kim mam wspólny język i poglądy i kto mnie szanuje - to są bajońskie wymagania :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatrę odwiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra dawaj znak zodiaku chociaż bo wysiadam - sprawdzimy to i owo.. :-) ps. byłaś kiedyś na plaży? rozebrałaś się? zdjęłaś chociaż górę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Do autorki nie histeryzuj. My chyba nie możemy Ci tutaj pomóc. Jedynie wysłuchać.tobie brakuje pozytywnego myślenia. Piszesz że nie możesz seksu tak naprawdę nie wiesz, być może można to jakoś zaliczyć, przynajmniej objawowo i współżyć z jakimiś tam ograniczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednej osobie się pokazałam, ale to był związek bez żadnej bliskości, a ja robiłam to tylko po to, że tak trzeba. x Piszesz że Twój wygląd jest Twoją największą wadą? Raczej to powyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to była osoba podobna do Ciebie to są spore szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ktoś ci każe być z kims? nie, więc co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam płaski tyłek i wiszące cycki rozmiar b Więc nic ciekawego ale poza tym jestem szczupła i w miarę zgrabna i niestety mam bardzo trudny charakter jestem uparta stawiam na swoim. W związku to ja dominuje i ja decyduję co i jak i nie dam sobie w kaszę dmuchać. Pomimo tych wszystkich wad i pewnie wielu innych o których tu nie pisze mam faceta mieszkamy razem a on szaleje na moim punkcie kocha mnie jak wariat i jestem dla niego wszystkim co widać w każdego dnia choć twierdzi że żeby być z taką osobą jak ja to tylko pod takim warunkiem że trzeba ją bardzo kochać bo inaczej ciężko było by wytrzymać więc jak widzisz każdy towar ma swego nabywcę tylko musi trafić swój na swego. Jednak poważny problem u ciebie to to że możesz nie dać satysfakcji seksualnej facetowi to niestety dla mężczyzn jest bardzo ważne i chyba nad tym powinnaś bardziej się skupić a resztę to bądź jaka jesteś i po prostu szukaj faceta który zaakceptuje cię taką jaką jesteś bo inaczej to nie ma sensu. Musisz tylko uwierzyć w siebie. Wiadomo że nikt nigdy nie będzie pasował każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dać satysfakcje seksualną facetowi'? :P toć im wystarczy baba żeby sobie posuwali ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka nawet i tego nie gwarantuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kpina, masz rację że z nikim nie będziesz, ani to z*****ać, ani nic, a w dodatku inne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to dziwadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×