nie wrzucam zdjęć dzieci na fb

3 mies temu urodzilam córeczkę, nigdy nie miałam potrzeby wrzucania jej zdjęć na fb lub instagram, wrzuciłam jedynie obrazek dziewczęcych bucików i ze to najszczęśliwszy dzień w zyciu.odrazu zaczely się prywatne wiadomości - pokaz zdjęcie bla bla bla. Ale ja nie czuje potrzeby żeby wrzucać na fb razem z mężem doszliśmy do wniosku ze jak będzie kiedys chciała to sama zależy, pozatym ja uważam że moje dziecko za najsłodsze i najmądrzejsze:) i nie potrzebuje fałszywych zachwytów i komentarzy:) ale ostatnio trafił mnie szlag, siostra mojego męża bez uzgodnienia z nami wrzucila zdjęcie malej na swój profil- zadzwoniłam, usunęła ale od tego czasu zaczela sie dyskusja z nią i reszta rodziny dlaczego nie chcemy pokazać dziecka w sieci- cholera czy naprawde tak ciężko to zrozumieć ze nie każdy ma potrzebę wrzucania miliona zdjęć dzieci w różnorakich pozach- dzidzia sie ślini, dzidzia robi kupę, dzidzia raczkuje, dzidzia to ku tamto, a wy co myślicie o takim napastowaniu ludzi swoim dzieckiem???

Ja w ogóle nie mam zdjęć i nic nie publikuję na fb.

Ja czasem wrzucam, zaznaczam CZASEM, nie bombarduje niezliczoną ilością ani faktami z życia. Że właśnie jem,piję, oglądam czy robię kupę. To Twoja decyzja i należy ją uszanować, a wrzucanie zdjęć dziecka bez zgody, jest po prostu niedopuszczalne. I tyle.

Piszesz o falszywych zachwytach i komentarzach. To dlaczego przyjmujesz do znajomych falszywych ludzi? Przeciez to twój wybór. Nie rozumiem.

A ja w ogóle nie mam fb uważam, że prawdziwych znajomych ma się w realu a nie sztuczne przyjaźnie w sieci z ludźmi których często nie widzimy latami

Nie chodzi o fałszywych ludzi ale o sam fakt tego ze dla mnie moje dziecko jest najpiękniejsze i najmądrzejsze, a polowa ludzi którzy piszą komentarze pod zdjęciami dzieci robią to nieszczerze, jak większość ludzi mam na fb bliższych i dalszych znajomych ale irytuje mnie takie paplanie ze powinnam bo każdy chce zobaczyć, propo szwargierki to usunela zdjęcie , nakrzyczałam na nia ale ona nie rozumie o co mamy pretensje, bo przeciez ona foty swoich dzieci wrzuca bez opamiętania,

przesadzasz autorko, nie chcesz nie wrzucaj ale nie wiem o co taka afera.

To nie afera poprostu zapytałam o zdanie inne mamy co myślą o wrzucaniu fot dzieci na portale społecznościowe, skoro cie temat nie interesuje nie musisz komentować

gość dziś przesadzasz autorko, nie chcesz nie wrzucaj ale nie wiem o co taka afera. X Nie ja jestem autorką, ale doskonale ją rozumiem. Afera jest o to, że szwagierka wrzuciła zdjęcia bez zgody rodziców, a po zwróceniu jej uwagi podważa decyzję autorki, kwestionuje ich podejście i prowadzi niepotrzebne dyskusje. Autorko: nie musisz się tłumaczyć nikomu z tego czemu nie chcesz dawać zdjęć dzieci. Masz prawo zdjęć nie dawać, a szwagierka musi tego przestrzegać. Ba, jakbyś się uparła to na zamieszczenia zdjęć bez zgody jest nawet jakiś paragraf.

Publikowanie czyjegoś wizerunku bez jego zgody jest karalne, a w przypadku dzieci bez zgody rodziców.

Głupia jesteś autorko :o

Głupia bo co?

Tu autorka. Głupia bo co? Bo nie zarzucam wszystkich fotami mojej córki? Jak je, spi, robi kupę, wymiotuje i codziennie po tysiące zdjęć, jesli ktos ma ochotę ok, nie potępiam zapytałam tylko czy tylko ja mam takie odczucia, to ze szwagierką podniosło mi ciśnienie przyznaje:) ale nie uważam sie za głupią:)a ty twierdzisz ze jestem głupia, ok masz takie prawo, tak samo ja mam prawo uważać ze ty za mądra nie jesteś

Jestes glupia, bo zatrzymalas sie mentalnie na etapie nastolatki. Przeżywasz ten facebook jak mrowka okres, jakby to byl caly sens zycia.

Ja mam kilka fot dzieci moze z 5 ale sa w albumie przeznaczonym do przegladania tylko dla znajomych. A w znajomych mam tylko prawdziwych znajomych a nie znajomych-nieznajomych.

Po 1- nie przezywam tylko zapytałam o zdanie inne mamy Po 2- skoro uważasz ten temat za głupotę to po co komentujesz???? Po 3 - raczej twój sposób wypowiadania sie świadczy o tym ze na etapie gimbazy sie zatrzymałaś Cholera nie rozumiem jak mnie cos nie interesuje to przewijam dalej i nawet nie czytam, ale nie lepiej wejść kogoś obrazić nazwać głupim bo ośmiela sie miec zdanie inne od twojego - ohhh jakie to dorosłe.

Fakt, skoro cie kolezanko nie obchodzi to po co sie wypowiadasz

Po kiego obwieszczasz calemu swiatu, że nie wrzucasz zdjec dziecka? Obowiazek jakis? Nie chcesz, nie dawaj. Ja zdjec nie wrzucam, bo mi sie prostu nie chce, ale z przyjemnoscia ogladam zdjecia znajomych ( czyli ludzi , ktorych lubię i na podtrzymywaniu znajomosci z ktorymi mi zależy, w realu tez ogladalabym ich zdjecia, ale poniewaz sa daleko, nie mam możliwosci). Jest zresztą opcja , ze zdjęcia są pokazywane tylko grupie osób. Nie wrzucam falszywych komentarzy, ani nie podejrzewam o takie moich znajomych. Jesli nawet piszą cos milego na wyrost, to dlatego, że kogoś lubią i chcą mu zrobić przyjemność. Tak rozumiem miłą znajomośc w odróżnieniu od nabijaniu sobie konta fb byle jakimi osobami. Jak uwazasz,ze komentarze sa falszywe, to albo sama takie dajesz, albo przyjmujesz na fb jakichś beznadziejnych ludzi. Po co?

Boleśnie prawdziwe, mysle ze autorka jak i 90% użytkowników fb sie ze mna zgodzi

Autorko dobrze robisz. Przynajmniej jedna madra! Ja tez nie wrzucam zdjęć i nie zamierzam. Postanowilam tak gdy moja tablice zalaly zdjęcia dzieci umorusanych zarciem albo prezentujące swoje nowe ciuszki :P żenada. Zrozumcie durne fotografki, ze nikt nie chce oglądać waszych dzieci :o

To normalne, czym się chwalisz?

ja akurat nie mam fejsbuka ale kolezanka mi opowiadala,ze wrzucala tam mnostwo zdjec corki (juz 9latki). Nie bede wdawac sie w szczegoly ale zeszlo roku mieli sprawe w sadzie z pedofilem(sasiad,ponoc zloty czlowiek),ktory mial tego dziecka wszystkie zdjecia w telefonie i wypisywal do rodzicow tego dziecka swoje fantazje erotyczne

. Zrozumcie durne fotografki, ze nikt nie chce oglądać waszych dziec***echowiec.gif xx Po to robi sie przeciez zdjecia ,zeby je oglądać. Poniewaz czasem jestem zdjeciami czyichś dzieci zainteresowana, a czasami nie, 100 razy wolę , jak ktos znajomy wrzuca zdjecia na f-b, niz jak mi kaze je ogladac w realu, co trwa, albo , co gorsze, zapycha mi skrzynke mailową, czego nie znoszę. Błogosławię f-b, bo ogladam to, co chcę, kiedy chcę i tyle, co chcę. Nie rozumiem, w czym tu problem. Przecież jesli ktos nie chce, to po prostu nie ogląda. Po co takie dramatyczne oświadczenia?

ja również nie wrzucam zdj na fb mojego syna i nawet już każdy się nauczył (rodzina oczywiscie bo innym tego nie pozwalam) że jeśli chce zrobić zdj mojemu synowi pyta o zgodę i odrazu mówię, że nie życze sobie pozniej widziec tych zdjec w sieci. Ostatnio mąż wrzucił 2 syna zdjecia.. ale sie wkurzłam

Ale macie problemy sztuczne :/

Chociaż jedna normalna, jak mnie wkurzają te wszystkie młode matki wrzucajace tysiące fot malych zaślinionych bezzebnych dzieci, zrozumcie w końcu głupie baby ze wasz dzieciak jest piękny tylko dla was, wygląda jak tysiące innych dzieci i niema sie czym zachwycać, wiec nie musicie molestowac nimi społeczeństwa, ostatnio 2 koleżankom odwalilo na puncie dzieci wiec zablokowalam ich posty

Ktos slusznie wyzej napisal,ze przezywacie zdjecia na fb jak mrowka okres, same się umartwiacie - nie ogladajcie fb, jak go tak nie lubicie i po krzyku.

Dobrze robisz ze nie wrzucasz zdjec dziecka na fb, nigdy nie wiesz co dalej z nimi stanie sie czy nie trafia do jakiegos psychola lub pedofila. Sama mam dziecko, wrzucilam kilka fotekna fb z ograniczeniem tylko dla znajomych i zaluje. Już żadnych nie dodam. Jesli ktos dodalby zdjęcia mojego dziecka takze zwrocilabym uwage.

Znam idiotke (kuzynka mojego meza ) ktora nawet zdjecie usg zamiescila na fb. Biedne dziecko jeszcze nie przyszlo na swiat ale dzieki inteligentnej mamusi juz jest obdarte z intymnosci.niektorych powinno sie kastrowac,dla dobra ludzkosci :-)