Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

przyjaciel nieprzyjaciel

Polecane posty

Gość gość

Rok temu, przez przypadek zaprosiłam jednego chłopaka na fejsbuku. Zaczęło się od zwykłego hej, cotam. Mieliśmy wspólnych znajomych toteż nie miałam nic przeciwko aby sie bliżej poznać. Z czasem zaczeliśmy częściej pisać. Jako, że pracował za granicą, rzadko bywał w moim mieście i nie było jak się spotkać. Pewnego dnia akurat kiedy zjeżdżał do PL organizowałam takie większe ognisko. Zaprosiłam go, przyszedł z moim dobrym kolegą, od kielona do kielona, rozmowa się coraz lepiej kleiła. Cieszyłam się, że w koncu mogę z nim porozmawiać. Z ogniska naszła nas myśl żeby sie przejść do pabu, który był na drugim końcu miasta. Szła z nami jeszcze 3 znajomych, jakiś cudem się od nich odłączyliśmy. Na postoju chciał mnie pocałować. Oczywiscie nie dałam się bo nie chciałam, żeby nasza znajomość kierowała się w taką strone. Dostałam dość mocny komplement typu "jezu, dziewczyno ja Ciebie tak szanuje" . Po tej akcji pisaliśmy dosłownie 24h. Opowiadaliśmy sobie o problemach, pomagaliśmy sobie w jakiś sposób, dzwoniliśmy, nawet często byliśmy zazdrośni jak ktoś z nas zabalował z kimś na jakiejś imprezie. Albo po prostu naginaliśmy fakty, żeby zobaczyć czy druga osoba będzie zazdrosna. Pewnego dnia na majówki w moim mieście miałam znów zorganizować wielkie ognisko. Każdy kto chciał mógł sobie przyjśc. Robert poiedział mi że postara się przyjechać. Na drugi dzień powiedział, że jednak nie da rady powieważ nie dostanie wolnego. Wychodzę dzień przed ogniskiem na piwo z Kolegą. Nagle nastała cisza i nie wiedziałąm co powiedziec to wtrąciłam "szkoda, ze Robert nie przyjeżdża do PL" na co on odpowiedział " Jak to nie, dzisiaj oddawał mi pieniądze pod ratuszem". Strasznie się wkurzyłam, odrazu do niego zadzwoniłam, potwierdził to ze zjechał. W nocy pisał mi ze chciał mi zrobić niespodziankę, żeby przyjść na ognnisko. itp itd. Nie iwerzyłam. Pokłócilismy się, nie rozmawialiśmy dobre 2 miesiące. Pewnego dnia szłam na 18stke do mojej przyjaciólki, trochę dałam w palnik a na imprezie byli jego dobzi znajomi. Od słowa do słowa, jedna dziewczyna wzieła mnie na bok. Opowiedziałam jej wszystko z szczegołami. Ona na to, że Robert nie ufa na ogół ludzią i to ze sie przede mna otworzył musi coś znaczyć. Kazała mi do niego napisać. I napisałam. Na ogół Jestem juz taka uprzedzona do tego ze ktoś mi chcw zrobić krzywdę. Widząc że pisze "że zepsuł taka dobra przyjażń , że załuje naprawdę" nie widziałąm w tym wgl powagi. No ale wszystko wróciło mniej wiecej do normy, tylko z moim dystanesm. Zaprosiłam go do siebie na "domówkę" ja on, moja przyjaciółka i moj dobry kolega, któremu Robert oddawał pieniądze feralnego dnia. Robert wgl nie zamienił prawie ze mną słowa. Rozmawiał ciągle z moją przyjaciółką albo z Kolegą. Wcięta po alkoholu stałam się dla niego oschła i nie miła. Na drugi dzień, kiedy wrócił do domu, napisał mi że mógł "w*****ać" moją przyjaciółkę, że pchała mu się na kolana, ale on nie miał sił. Srtrasznie się wkurzyłam. Chciałam się dowiedzieć czy to prawda. Zapytałam jej. Ona zaprzeczyła i oczywiscie do niego napisała, udawadniając mi ze robert wszystko zmyślił. On się tłumaczył tym, że chciał mnie zdenerwować bo za dużo pije. Każda wymówka jest dobra. tydzień póżniej byłam na domówce u kolezanki, ostro popiłam i zaczełam do niego pisać, że ja bez jego ingerencji w moje życie, w jakikolwiek sposob sobie nie wyobrazam ze się juz przyzwyczaiłam itp On mnie potraktował jak alkoholiczkę,, mówiąc "skonczysz pić to się odezwij" i koncząc "ja ciebie nigdy nie kochałem, inaczej też bym się zachowywał gdybym Cię kochał" Urwałam z nim kontakt ale ciągle o tym myśle bo nie daje mi to spokoju. Ta znajomość mimo wszystko była dla mnie strasznie ważna. Nie wiem co zrobić kurde blaszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×