nie spędzę w tym roku sylwestra w domu na kafe!!

Postanowiłam! Mam 3 m-ce na znalezienie tego jedynego z którym spędzę w tym roku sylwestra!

hej, mam podobny plan :D mówię całkowicie serio... ostatni sylwester, spędzony w samotności w domu był najgorszy w moim życiu i obiecałam sobie, że nigdy więcej. od czego zaczynasz poszukiwania? :)

Zwal se konia to Ci przejdzie... :D

Mój plan wygląda tak, że zakładam konto na sympatii i zamierzam umówić się na dużo randek aż do skutku. Niestety nie mam możliwości poznania kogoś gdzieś indziej:( może uda mi się wyciągnąć koleżanki do jakiegoś klubu ale obawiam się, że tak same moczymordy

hahaha sympatia tam siedza dewianci i ruchacze tylko.Szkoda w ogole mowic:D

To gdzie mam szukać? Jakieś pomysły??

ja z 15 lat jestem sam w sylwka i jakoś nie marudzę ha

szybciej znajdziesz w realu niz w necie.zalezy jeszcze na co liczysz:)Ludzi poznac mozna wszedzie,w kinie,sklepie,pubie,;W necie to psychole przewaznie

Wiesz, ja też myślałam o koncie na jakimś portalu, ale kurcze - strasznie nie mam do nich przekonania... Wydaje mi się, że tą drogą można poznać samych desperatów. Chociaż niby nie brak ludzi, którzy poznali tak swoją miłość. :)

Jesteś dziwna. Oto jak pamiętam swoje imprezy sylwestrowe. 2011/2012 -rzyganie 2012/2013 - rodzina, szampan - rzyganie i Loui & Scibi Feat. Nuwella - Your Love :D 2013/2014 - nie pamiętam 2014/2015 - dom, krótka impreza - rzygania nie było 2015/2016 - sam, na wiosce :) było wspaniale :D

na sympatii,fotce i innych tego typu portali mozna jedynie sie posmiac:Dzboczki niewyzytki co tylko dymanko na nocke im chodzi:D

W umawianiu się przez net przeszkadza mi też brak takiej spontaniczności, przypadku... Wszystkich ważnych dla mnie facetów w przeszłości poznawałam przypadkowo, wtedy, kiedy kompletnie tego nie szukałam i się nie spodziewałam. A co do wychodzenia do klubów - ja bardzo chętnie bym gdzieś wyszła, ale zwyczajnie nie mam z kim! Moje koleżanki dzielą się na dwie grupy: Dziewczyny, które pozakładały rodziny i żadne wyjścia ich nie interesują. Oraz - dwie dziewczyny, trochę starsze ode mnie, które są strasznie zdesperowane i w imię "samorealizacji" i okazji do poznania kogoś uderzają na wszelkie możliwe zajęcia, jogi, pilatesy, wypełniają sobie grafik na maxa, wszystko jedno czym i kim, byle tylko uciec przed samotnością - i w efekcie wyjście nigdy im nie pasuje, bo zawsze mają jakieś plany. ;)

wyjdz sama:Dxzasy sredniowiecza minely,mozna przeciez isc sobie na kawe,czy nawet na disco,musisz ciagnac ogon za soba?:D

No ja mam nadzieję że wśród tych oszołomów na sympatii znajdę jakaś perełkę

pociągnie mnie któraś za ogon ?

Gość z 21.19 No właśnie ja mam opory przed tym, żeby pójść samej na balety :) Mimo, że mieszkam w ścisłym centrum miasta, wszystkie imprezownie mam pod nosem... Nie wiem czemu. Nie chcę wyglądać jakbym szukała przygód :P Jak to obejść?

ludzie zyja stereotypami.Niby jestesmy rozwinietym krajem,ale swiatopoglad jest ze sredniowiecza.Najlepiej przestac sie przejmowac ludzmi.Oni gadaja i gadac beda.Tego nie wolno,tego nie wypada.Kobieto jestes mloda,zyj jak chcesz,ubieraj sie,jak chcesz a tetrycy niech zyja szydelkowaniem i wlasnymi pogladami:D

ktos,kto idzie sam to wyglada na latwego?:Da bedac w grupie lub idace same 2kobiety,juz nie?:Dno prosze cie:D

21.45 Nie chodzi o to, że nie wypada - tylko po prostu niezręcznie bym się czuła będąc sama w klubie. Sama nie wiem czemu, przecież w tym tłumie i tak każdy ma na to wyrąbane. Ale nadal..

21.48 Hehehe, no niby prawda :)

Ostatnio jakiś koleś wyrażał podobne nadzieje, co autorka, to może razem tego sylwestra spędzicie i będzie wilk syty i owca cała.

ja uciekam,milego klikania:)i mam nadzieje,ze sama nie bedziesz:P

a autorka uciekła...

up

A ja uwielbiam sylwestry tylko z męzem, 3 lata już nigdzie nie byliśmy. I to jest najpięniejsze powitanie nowego roku. Kiedyś chodziłam do klubów, imprezowałam (jeszcze wtedy był moim chłopakiem)a 1go kac, niewyspanie cały dzień do d**y. Fajna kolacje, szampan, drink, fajerwerki, piękna muzyka, seks. Nie zamieniła bym tego na żadną impreze czy bal w najlepszym lokalu:)

najpierw trzeba mieć z kim spędzić tego sylwestra, chociażby w domu.... temat tego własnie dotyczy

Up

up

up

I jak tam poszukiwania? ;)