Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy schronisko ma prawo wypuścić kota?

Polecane posty

Gość gość

witam, znalazłam na swojej ulicy chorego kota.jest dorosły, pojawił się nagle i znikąd jakieś 4 dni temu. nie leżał w jednym miejscu, ale poruszał się po wąskim terenie. miał ranną łapkę, był oswojony, przytulski, żal było patrzeć. zabrałam go do schroniska.powiedziano mi, że jest to kot wolnożyjący i po sterylizacji z wyleczeniem łapki kot zostanie wypuszczony na wolność. jestem oburzona i zrozpaczona. kot zachowuje się jakby był czyjś, w dodatku pojawił się w sumie z powietrza.gdyiby był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolnożyjący, widywalabym go wcześniej, a jeśli zabłądził, nie poruszałby się na terenie w promieniu jakichś 20 metrów przez 4 dni. czy w związku z czym schronisko może wypuścić kota w nieznanym terenie, tym samym skazując go na pewną śmierć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Powinno uśpić go od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie jeszcze fakt, że psy zawsze, ale to zawsze są bezdomne, a koty zawsze, zwłaszcza ostatnio, wolnożyjące :o jest w tym ziarenko prawdy ze względu na naturę obu gatunków, lecz są psy, które wychowują się bez człowieka, ale to działa też w drugą stronę - są koty, które znalazły się na wolności porzucone przez człowieka. i o tym ostatnim chyba jednak niektórzy zapomnieli, ale przecież lepiej zrzucić winę na to, że kot jest wolnożyjący :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo. Może być też tak że go ktoś przygarnął po to, żeby zrobić mu krzywdę (zraniona łapa. Kot mógł już od dawna do kogoś należeć a ta osoba może umarła i dlatego kot jest przychylny na głaskanie. Jak tak ci go szkoda to może przyjmij go pod swój dach? Wątpię aby schronisko celowo wywoziło koty w nieznane. Koty chadzają swoimi drogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam już psa i dwa koty, więc ta opcja racej odpada. ostatnio nikt nie umarł w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koty są wyłapywane do kastracji, sterylizacji i potem wypuszczane na wolność. Wszystkich schronisko nie pomieści, niektóre same do schrniska wracają, bo dostają jedzenie. Kotów wolnożyjących lepiej nie oswajać, bo narażamy je na ludzkie okrucieństwo. Wszystkie fundacje, domy tymczasowe są tylko kroplą w morzu potrzeb i nie należy kierować się emocjami, tam, gdzie potrzebny rozsądek. Najlepsze co możemy zrobić dla kotów i psów bezpańskich to ograniczyć ich ilość, inaczej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×