Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2016 .....Moja narzeczona powiedziała mi ze będziemy mieli dziecko. A ja idiota pierwsze co powiedziałem to to że łóżeczko nie będzie się komponować z wnętrzem bo dopiero co zrobiliśmy generalny remont mieszkania. ....... popatrzyła na mnie wielkimi oczami i wykrzyczala ze skoro tak to ona wcale niemusi tu mieszkać z maleństwem i ze mieszkanie jest ważniejsze niż moje dziecko i ze jestem dupkiem. Próbowałam ja przeprosić ze wcale nie oto mi chodziło i ze oczywiście ciesze się z dziecka i ze ja kocham. Wyszła trzaskajac drzwiami. Szukam jej od 3 dni. Telefonów nie odbiera. Do rodziców nie wróciła a jej kumpela nic mi nie chce powiedzieć gdzie jest. Bardzo się o nich martwię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach